Garnier Botanic Therapy, Zielona Herbata, Eukaliptus & Cytrus, Szampon do włosów oczyszczający i orzeźwiający 

Super się pieni, wydajny, ładnie pachnie. Nie ma co się rozwodzić, ostatecznie to szampon i robi co ma robić. Tak szczerze, to biorę najtańsze szampony, bo nie widzę różnicy w działaniu. Ma umyć włosy, nie wysuszyć na wiór i fajnie jak się satysfakcjonująco pieni (bo czemu nie, ja tak lubię). Ten szampon odhacza wszystko z mojej listy dobrego szamponu. Zostawiam recenzję, żeby nie zapomnieć co mi tak pasowało, bo bardzo mi pasowało.

Bardzo przyjemnie korzystało mi się z tego szamponu. Ma śliczny delikatny i orzeźwiający zapach, a po użyciu szamponu również na skórze głowy czuć odświeżenie i orzeźwienie. Skalp jest domyty i nie trzeba do tego celu użyć dużej ilości szamponu, bo bardzo dobrze się pieni i przyjemnie rozprowadza po głowie.

Szampon sprawiłam sobie od razu w dwóch sztukach przy okazji promocji jakiejś (bodajże 1+1za50%) w Biedrze. Były po dyszce za 250zł, więc w sumie mam dwa w cenie jednego po cenie drogeryjnej. Jedną sztukę właśnie skończyłam. I cieszę się, bo tak jak czułam okazał się całkiem podobnym w działaniu (i zapachu) do szamponu, który kiedyś dostałam w prezencie a był z chyba Włoch Garnier Ultra Doux z cytryną. Dobrze oczyszczał i włosy i skórę głowy (bez podrażnień, do których mam tendencję) i ten Botanic Therapy działa tak samo dobrze. Kocham świeże zapachy, tutaj jest to wyraźny orzeźwiający zapach zielonej herbaty z cytrusami z nutą eukaliptusa. Jest też inna wersja w bardziej morskiej butelce, która mocniej pachnie eukaliptusem, ale jeszcze nie używałam, ciekawe jak się sprawdza. Mamy tu żelową konsystencję (Ultra Doux był nieprzeźroczysty biały - ot taka różnica), całkiem fajnie się pieni, a przede wszystkim genialnie oczyszcza. Jako, że mój skalp nie lubi się zbytnio z szamponami z drogerii, tak z Garnierem lubi się przeważnie zawsze, tak jest i z nim. Czy (wg producenta) wydobywa blask - ciężko stwierdzić, bo i tak zawsze walnę maskę po szamponie. Ale z pewnością nie utrudnia rozczesywania mojego sianka, a czuję, że włosy są doskonale oczyszczone. Jedyny minus jest taki, że okresowo gdzieś się pojawia (jak w Biedrze na in-outach), w drogerii ciężko go dorwać, ale z pewnością na dwóch nie chcę skończyć. Chcę także spróbować jego brata w morskiej butelce - oby był tak samo genialny jak Zielona Herbata. :)

Wlosy myję codziennie , więc używam na zmianę kilku szamponów. Szampon Garnier świetnie oczyszcza skórę głowy, idealnie się pieni, przez co jest bardzo wydajny . Kosmetyk ma przyjemny delikatny zapach. Wlosy po jego użyciu są gładkie, nie sprawiają problemów z rozczesywaniem i stylizacją. Moja problematyczna skóra głowy polubiła się z tym produktem. Nie pojawia się po nim łupieżu ani świąd, co zdarzało mi się czasami przy testowaniu nowych produktów do mycia włosów.

Szampon kupiłam trochę w pośpiechu będąc na zakupach, a przed wyjazdem na urlop. Nie zagłębiałam się w skład co było moim błędem przyciągnęła mnie butelka no i motyw zielonej herbaty. Szampon jest oczyszczający ale i orzeźwiający. Zapach bardzo przyjemny, faktycznie czuć delikatnie zieloną herbatę. Mnie niestety rozczarował bo dostałam łupieżu więc zamiast oczyścić i nawilżyć wysuszył mi skórę jeszcze bardziej. Kiedyś się nacielam na szampony z Garniera bo mają faktycznie średni skład i to się już chyba nie zmieni. Nie polecam...

Nie wiem dlaczego, ale co raz ciężej znaleźć w drogeriach szampony z tej ziołowej serii. Moim zdaniem produkt jest uniwersalny - jego głównym zadaniem jest dobrze oczyścić włosy i spełnia swoją funkcję doskonale. Włosy są puszyste, nie opadają u nasady, zachowują świeżość nawet do 3 dni. Produkt pachnie orzeźwiająco, ziołowo - dodaje energii na cały dzień. Z pewnością kupię ponownie.

Szampon znalazłam w biedronce, kupiłam bo lubię mocniej oczyszczające szampony, zapłaciłam 9,99 i zakupu nie żałuję, bo oczyszcza fajnie ale na dłuższą metę to on się nie sprawdza, więc zakupu nie powtórzę. Moja wersja szamponu ma 250ml, jest wydajny wystarczy niewiele by dobrze się spienił, a jeśli dodatkowo ktoś tak jak ja od czasu do czasu rozcieńcza go metodą kubeczkową to wgl starcza na długo. Używam go co 2 mycie zamiennie z innymi delikatniejszymi szamponami i nie doszłam jeszcze do połowy, więc wydajność na plus. Szampon ma żelową formułę jest przeźroczysty i gęsty. Zapach mocno eukaliptusowy z lekką nutą cytryny, pachnie bardzo orzeźwiająco, zapach czuję jedynie podczas mycia włosów, na moich włosach po wysuszeniu zapach szamponu jest totalnie nie wyczuwalny. Jeśli chodzi o działanie, mam włosy normalne, przetłuszczają się raczej w normalnym tempie co kilka dni. Ale bardzo lubię kiedy skalp i włosy są skrzypiąco czyste. Szampon tworzył na włosach zawsze obfitą pianę, więc bez problemu mogłam dotrzeć w każde miejsce. Spłukuje się nawet ok, choć tej piany za każdym razem było tyle, że trochę dłużej to trwało. To co mi w nim przeszkadza, to fakt że podczas płukania czuć było jak on plącze włosy, co więcej są takie tępe w dotyku, nieprzyjemne. Dlatego tutaj minus, bo moje włosy które same z siebie mają skłonność do kołtunienia się, a jeszcze ten szampon powodował ich plątanie więc zawsze musiałam aplikować podwójną porcję maski i się nad tymi włosami nastać, żeby je delikatnie porozczesywać. Szampon fakt dobrze oczyszcza i odświeża, bardzo ładnie odbija włosy od nasady, są świeżutkie i sypkie, to taki rodzaj szamponu, który właśnie oczyszcza do cna, więc jeśli ktoś szuka jak to się mówi "rypacza' do zmycia nadbudowy z włosów w postaci przeproteinowania to idealny kandydat z zaznaczeniem, że później wymaga większej porcji pielęgnacji. Nie zauważyłam by szampon wbrew zapewnieniom producenta zostawiał włosy dłużej świeże czy miękkie. Ten szampon to raczej taki krótkodystansowiec oczyści, odświeży i na tym zalety się kończą. Czy polecam? Co jakiś czas owszem, dla włosów które potrzebują solidnego oczyszczenia i może mniej wymagających niskoporów, ale spodziewałam się choć minimalnej pielęgnacji od tego szamponu poza totalnym oczyszczeniem to nie ma czym się zachwycać. I co więcej oczyszcza kosztem wiecznego plątania się włosów. No nie wiem.

Szampon kupiłam szukając czegoś mocniejszego do oczyszczania włosów i skóry głowy. Na co dzień używam szamponów bez SLS, ale taki rypacz Garnierowy też się przyda do mocniejszego oczyszczenia. Zaciekawił mnie swoim motywem przewodnim zielonej herbaty. Nie ma się co rozwodzić nad opakowaniem, funkcjonalne. Zapach ładny, rześki, nie jest męczący. Zielona herbata ze słodko - rześkim nutkami, podoba mi się. Szampon dobrze się pieni, jest bardzo wydajny. Niestety skład jest dla mnie problemem. Nie ufam Garnierowi w kwestii składów i tu wpadłam. Nie wiem jakim cudem udało mi się przegapić wysuszający Alkohol denat w składzie, ale gdybym zobaczyła go przed zakupem to nie zdecydowałabym się na ten produkt. Jaki jest sens dodawania takiego składniku? Nawet najtańsze szampony za trzy złote go nie posiadają, ale Garnier zawsze, przysięgam zawsze musi wrzucić alkohol w któryś ze swoich kosmetyków. Efekt który daje na włosach jest normalny - włosy są miękkie przy nasadzie, świeże, wyglądają dobrze. Skóra głowy jest dobrze oczyszczone. Od razu po spłukaniu szamponu włosy nie skrzypią pod palcami, są oczyszczone skutecznie ale nadal łagodnie. Nie używałam tego szamponu na co dzień, i nie wyobrażam sobie tego szczególnie zwracając uwagę na to co marka dorzuciła do składu. Używam po myciu zawsze wcierki, dlatego moja skóra głowy nie ucierpiała. Nie zauważyłam aby przedłużał świeżość, ale to również nie jest coś czego oczekuję od szamponu. Nie kupię go ponownie, oceniam ten szampon na trzy gwiazdki bo jest po prostu przeciętny.

Mam włosy z tendencją do przetłuszczania dlatego padło na szampon oczyszczający. Lubię takie świeże ziołowe, zapachy. Ciągnie mnie do natury i zieleni. Chyba stąd ten wybór. Jest to produkt wydajny, dobrze się pieniący. Z butelki dobrze się korzysta. Włosy są rzeczywiście oczyszczone, ładnie pachnące, uniesione u nasady. O ile z początku byłam bardzo zadowolona tak później przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że włosy z każdym myciem są coraz bardziej przesuszone. Potrzebowały dodatkowo odżywki lub olejku. Musiałam dokupić inny szampon. I teraz stosuję je oba na zmianę.

Początkowo byłam na nie, bomiałam wrazenie, że wogóle nie zdaje egzaminu jesli chodzi o włosy przetłuszczające się. Ale kiedy umyję i spłukam włosy dwukrotnie szampon faktycznie działa. Włosy są lekko uniesione u nasady i pozostają ładne i sypkie do 4 dni, a wczesniej musiałam myć głowę co drugi dzień. I to teraz w okresie zimowym, pod czapką, a jednak działa. Produkt ma ładne opakowanie, zielona butelka kojarzy się z czymś naturalnym. Zapach średni, ale utrzymuje się na włosach do dwoch dni. Szampon jest przezroczysty, co dla mnie jest ogromnym plusem. Jest wydajny, mimo, że myję głowę dwukrotnie. Nie zawiare silikonów, co jest kolejnym plusem. Jestem bardzo zadowolona.

Szampon kupiłam dla męża, bo chciał coś do codziennego stosowania i dobrze myjącego. Od czasu do czasu sama go stosuję i całkiem miło się z niego korzysta. Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej, transparentnej butelce w kolorze zielonym z zamknięciem na klik dobrze działającym do samego końca. Szampon jest przezroczysty, o konsystencji kiślu i orzeźwiającym cytrusowym zapachu, który zostaje na włosach na dłużej. Dobrze się pieni, jest wydajny, wystarczy niewielka ilość, by porządnie umyć włosy. Moje włosy po jego zastosowaniu lekko unosi od nasady, dobrze oczyszcza skalp nie powodując przy tym podrażnień. Niestety na długości włosy robią się po nim tępe i bez odżywki ani rusz by bezproblemowo rozczesać włosy. Szampon bez zachwytów, ale zły też nie jest, spokojnie można wypróbować.

Szampon kupiłam w drogerii. Szampon peyzciagnaol moja uwagę swoją zieloną butelka ni napisami że w 98% jest pochodzenia naturalnego oraz że nie ma w nim silikonów. Szampon zamkniety jest w Zielonej butelce z nakrętką typu klik. Butelka wykonana z przezroczystego zielonego plastiku dzięki czemu wiemy ile kosmetyku jeszcze zostało w opakowaniu. Etykietą w kolorystyce zieleni z biało zielonymi napisami. Na opakowaniu znajduje się zdjęcie zielonej trawy i mięty. Napisy czytelne również w języku polskim. Zapach szamponu jest bardzo odświeżający podczas mycia czuć delikatny chłód. Zapach utrzymuje się dość długo na włosach. Konsystencja szamponu gęsta bardziej żelowa dzięki czemu samoczynnie nie spływa podczas mycia włosów. Szapomon dobrze myje wołowe i włosy. Szampon dobrze się pieni I wypłukuje. Szampon naprawdę dobrze oczyszcza skórę głowy z zanieczyszczeń takie jak lakiery czy kosmetyki do stylizacji . Szampon jest bardzo wydajny pojwmnosc butelki wynosi 400 ml a dzięki jego konsystencji wystarczy naprawdę odrobina aby umyć głowę dzięki czemu starcza na ponad miesiąc przy codziennym myciu głowy.

Ostatnio zrezygnowałam z odżywek, masek i innych produktów poprawiających kondycję włosów. Nie ukrywam, że spowodowane było to m.in. brakiem czasu i energii. Przez ostatnie dwa miesiące moja pielęgnacja ograniczała się do mycia włosów szamponem. Cieszę się, że akurat w tym gorącym okresie trafiłam na ten szampon z Gerniera. Przede wszystkim, dobrze mył i nie wysuszał. Włosy świetnie się układały i niezwykle przyjemnie pachniały odświeżającą zieloną herbatą. Jeszcze niejednokrotnie do niego wrócę ;)

Szampon jest zapakowany w duże opakowanie, przezroczysto-zielone. Sam produkt jest dość gesty i przezroczysty. Ma przyjemny, orzeźwiający zapach, dość miło myje się nim włosy. Po wysuszeniu włosy są "tępe", momentami jakby sklejone, wcale nie czuję, aby ten produkt odświeżał moje włosy na dłużej, niestety nie spełnia on swojego zadania. Nie kupię go więcej, liczyłam na lekkie odświeżenie i długotrwałą lekkość dla moich przetłuszczających się włosów, a otrzymałam słaby produkt.

Kupiłam ten szampon z myślą o przetłuszczających się włosach. Skoszona trawa i lekki wyczuwalny cytrusik. Orzeźwienie. Na lato i upalne dni idealny. Oczyszcza skórę głowy, nadaje blasku, włosy wyglądają zdrowo. Nie potrafię stwierdzić, czy mniej się przetłuszczają, bo szamponu używam, kiedy na maksa chce oczyścić skórę głowy, na codzień mam inny szamponik. I jest to moje pierwsze opakowanie. Natomiast ten to zdecydowanie mój faworyt.

Szamponu używam już wiele lat. Mam bardzo długie włosy, stąd też nie chcę ich niszczyć co chwilowym myciem. Produkt spełnia idealnie swoje zadanie. Dobrze działa na moje włosy, dokładnie je czyści, nie pozostawiając na nich obciążających substancji. Wiele osób mówi, że się ładnie świecą i nie widać na nich odstających części. Konsystencja kosmetyku jest gęsta, przez co wydajna. Szampon ma przyjemny, cytrusowy zapach.

Mam włosy cienkie jednak jest ich całkiem sporo. Średnio porowate w kierunku do wysoko. Naturalnie lekko się falują. Szampon na moich włosach daje efekt lejących się włosów co jest sporym szokiem ponieważ dawno żaden szampon nie dawał na moich włosach takich efektów. Minusem jest to że przetłuszcza szybciej włosy jednak dla dziewczyn które jak ja muszą myć włosy codziennie nie będzie miało większego znaczenia. Nie wiem czy kupię ponownie, lubię testować nowe.

tu nie ma minusow to cudenko , szampon cudwonie oczyszcza moja skore glowy idalnie myje moje wlosy ktore przestaly sie przetluszczac, wlosy po nim sa delikatne odzywione pelne blasku , ma piekny pobudzajacy zapach ktory sie utrzymuje pozniej troche na wlosach po wysuszeniu chetnie do niego wracam :)