Termissa Woda termalna z Podhala Nawilżający szampon do włosów 

Byłam ciekawa, czy umiemy robić produkty na bazie termalnej, jak Francuzi mają w zwyczaju. Odpowiedź brzmi: nadal nie wiem :-). Szampon jest mało wydajny. Choć jestem przyzwyczajona do kosmetyków o delikatnej pianie, tu musiałam zużyć go naprawdę sporo, by umyć porządnie włosy (a nie używam kosmetyków stylizujących, jedynie ochronne, więc teoretycznie nie powinno być to wyzwaniem). Czytając jednak entuzjastyczną recenzję innej użytkowniczki z delikatną skórą głowy, zastanawiam się -może po prostu nie jestem grupą docelową i dlatego nie umiem go docenić?

Kosmetyków z polską wodą termalną szukałam długo, bo wody te mają na mnie bardzo dobre działanie, co przetestowałam w tatrzańskich źródłach .... Okazało się że Termissa z wodą z Podhala jest też w Hebe. Zachęcona świetnym działaniem kremu nawilżająco- odżywczego(złagodził polekową pokrzywkę) kupilam szampon i odżywkę. Nie wiem co jest lepsze ale razem na moich włosach zadziałały cuda! Szampon jest delikatny, łagodny dla skóry głowy. Ma nie drażniący zapach. Nie pieni się jak drogeryjne szampony ale jest to dermokosmetyk bez sls więc to norma. Pomimo ze w składzie jest alkohol i kwas salicylowy absolutnie nie wysusza włosów, pewnie za sprawą innych nawilżających składników. Efekt po myciu jest na moich włosach spektakularny- są miękkie, błyszczące, podatne na układanie i co niewiarygodne: nawet moje suche jak wióry końcówki wyglądają na zregenerowne! Dodatkowo co dla mnie niebywałe włosy są świeże i naprawdę dobrze wyglądają przez 3 dni, gdzie normalnie musiałam myć co drugi dzień. Zlikwidował też łupież i przykre swędzenie skóry głowy jakie miałam od dłuższego czasu, pomimo stosowania naprawdę dobrych szamponów. Niebywały efekt tego duetu ( odżywkę nakładam i na włosy i na skórę głowy, trzymam 2 minuty) możliwy jest być może przy trudnych włosach jak moje:długie i suche, farbowane, cienkie, ze skłonnością do wypadania, przetluszczające się i MEGA puszące. Mozliwe że przy włosach w dobrej kondycji efekt nie będzie tak szokujący jak u mnie... Po tym szamponie i odżywce(+ olejek z czarnuszki z malahitem) naprawdę mogę wyjść nawet na mżawkę i włosy nadal będą ok , co normalnie dawało efekt "starego mopa". Zauważyłam też mniejsze wypadanie włosów co zawsze po lecie było moją zmorą.

Szampon nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Zapach ma specyficzny, niezbyt przyjemny i dosyć kiepsko się pieni. Jego wadą jest również kiepska wydajność. Uważam, że cena jest zbyt wysoka uwzględniając pojemność i to co nam oferuję ten szampon.