Nuxe Nuxellence, Eclat, Pielęgnacja przeciwstarzeniowa 

Przyjemna lekka aplikacja, natychmiastowe rozświetlenie, które utrzymuje się cały dzień, natychmiastowe wchłanianie. Widać poprawę stanu cery od pierwszego użycia, po około dwóch tygodniach efekt był jeszcze lepszy i trwa nadal. Krem jest bardzo wydajny, miły kwiatowy zapach, który długo się utrzymuje. Konsystencja kremowo - żelowa w beżowym kolorze. Opakowanie gustowne, proste otwarcie wystarczy przekręcić nakrętkę i wyłania się dozownik, które idealnie podaje porcję kremu do wysmarowania całej twarzy szyi i dekoltu. Dodatkowo zabezpieczone kartonikiem z wszystkimi czytelnymi informacjami dotyczącymi produktu. Długie PAO 12 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Najkorzystniej kupić w zestawie razem z kremem pod oczy.

Pielęgnacja przeciwstarzeniowa jest zamknięta w niezwykle eleganckim i wygodnym opakowaniu z pompką. Konsystencja jest bardzo lekka, ma delikatny brzoskwiniowy kolor, szybko się wchłania, ma delikatny zapach. Eclat sprawia, że skóra wygląda promiennie, jest rozświetlona i wygładzona. Dzięki zawartości Passiflory oraz Kwasu hialuronowego wygładza, wypełnia i rozświetla zmęczoną cerę. Nie zatyka porów.

Coś co od razu rzuca się w oczy w przypadku tego produktu to opakowanie. Smukłe eleganckie z wysuwaną pompką - wystarczy przekręcić aby się wysunęła, Pomysłowe i higieniczne rozwiązane, przydatne też w podróży no i zatyczka kremu nigdy nam nie zginie ;) Krem w 90% zawiera składniki naturalne, mamy w nim glicerynę, olejki, witaminę E,C, kwas hialuronowy, ekstrakty roślinne. Wśród tych pozostałych 10% znajdziemy silikony i kontrowersyjny tetrasodium EDTA. Wg tego co obiecuje producent krem posiada aż 10 patentów we Francji. Nadaje się do każdej skóry w każdym wieku. Jest to w zasadzie fluid i ma postać beżowego, lekkie kremu. Na skórze jest transparentny. Ma dziwny zapach bo przy pierwszym kontakcie od razu skojarzył mi się z czymś szpitalnym - medycznym. Po dłuższym stosowaniu jednak całkiem przyzwyczaiłam się do tego zapachu, był dla mnie neutralny choć ładne zapachy zawsze na propsie ;) Krem jest bardzo lekki i szybko się wchłania. Dedykowany jest na dzień ale ja używałam go również na noc. Można stosować go solo lub pod inny krem jeśli mamy skórę bardziej wymagającą. Mnie przy mojej mieszanej cerze wystarczył stosowany solo. Aplikacja przyjemna, pozostawia uczucie świeżości, skóra jest miękka, gładka i lekko napięta. Mimo, że mam tendencję do przetłuszczania się strefy "T" to w tej kwestii absolutnie nie zrobił mi krzywdy, nie zapycha. Nadaje się pod makijaż. Stosowany na dzień + czasem na noc wystarczył mi na ok 1,5 miesiąca. Czy działa profilaktycznie na zmarszczki? To się okaże za kilkanaście lat ;) Na pewno delikatnie napina skórę, odżywia, staje się gładka i bardziej promienna. Nie jest bez wad ale całkiem przyjemny, lekki krem :)

Emulsja na dzień o lekkiej konsystencji. Krem ma brzoskwiniowy kolor, który ładnie wyrównuje koloryt skóry i rozświetla. Produkt ma wygodną pompkę, która wyciska wszystko do samego końca. Dobrze nadaje się pod makijaż. Jest to fajna pielęgnacja, jeśli szukamy produktu urzekającego zapachem. Będzie się też nadawał jako produkt przeciwzmarszczkowy dla cer nadwrażliwych, które nie mogą stosować witaminy C, retinolu oraz kwasów.