Schwarzkopf Taft Irresistible Power, Grooming Cream Krem do stylizacji włosów

Mam porównanie z 4 razy droższą pastą Kemon i Taft wypada tu rewelacyjnie. Jak dla mnie idealna konsystencja, super działanie, nie klei się i nie skleja nieestetycznie włosów, układa fryzurę, kosztuje niewiele. Jest bardzo wydajna. Zapach trochę jak męskie perfumy ale nie przeszkadza mi to. Bardzo dobry kosmetyk w bardzo dobrej cenie.

Mam wersję tego tafta w żelu. Nakładam go na mokre włosy, a później odgniatam sucharki. Trzyma w ryzach moje kręciołki. Polecam spróbować, jest tani i w porządku. Zapach kojarzy mi się z męskami perfumami z bazaru, mimo wszystko go lubię:) Nie ma dużo humektantów, więc nie puszy.

Kremy do stylizacji włosów zmieniam bardzo często. Rzadko kiedy trafia się kosmetyk, który spełnia moje oczekiwania. Początkowo produkt stosował mój mąż, który w takich produktach szuka utrwalenia i naturalnego wykończenia. Często takie kosmetyki pozostawiają biały nalot i sklejają włosy. Ale nie ten krem! Widząc zadowolenie męża sama sięgnęłam po ten krem. Mam niesforne kręcone długie włosy i o dziwo ten krem nałożony na suche włosy pięknie je ujarzmił, ale nie skleił. Włosy nie stały się sztywne czy tłuste. Po prostu wow. Loki utrwalone były tak, że nie musiałam już używać lakieru. Moja skóra głowy w końcu może od niego odpocząć. Co więcej, postanowiłam użyć go na umyte, wilgotne włosy, zamiast typowego kremu do loków. Efekt? Wow, pięknie podkreślone loki, nie posklejane, nie przetłuszczone. Utrwalone na tyle, że przez noc nie robi się siano, a fryzura dalej trzyma kształt.