Organic Shop Raspberry & Acai, Volumising Conditioner Zwiększająca objętość odżywka do włosów `Malina i acai`

Widzę po ocenie, że nie tylko mnie ta odżywka tak negatywnie zaskoczyła. Kosmetyki z tej marki długo mnie kusiły zapachami, szata graficzna także trafia w mój gust, do tego pompka, czego chcieć więcej, ano działania. Włosy mam falowane, ale lubię je lekko dociążyć i wygładzić i już w tym punkcie ten produkt to nieporozumienie, bo jest lekko, a wręcz dostajemy wodnistą emulsję do ręki. Chyba z racji zmiany pogody włosy szybciej mi się przetłuszczają i przyklapują, więc liczyłam na to uniesienie i nadanie objętości. Nakładam zazwyczaj od ucha w dół, ale odważyłam się także od góry i nie ma różnicy. Włosy mam po jej użyciu bardzo spuszone. W opisie czytam o zdyscyplinowaniu pasm i mogę się tylko uśmiać. Już nakładanie to nieporozumienie. Trzeba nałożyć co najmniej kilka pompek, a włosy mam tylko delikatnie za ramiona, jest bardzo niewydajna. Wchłania się we włosy, jakby dosłownie wciągały wodę i automatycznie robią się szorstkie, wręcz sztywne i jakby obklejone. Nie spotkałam się z czymś takim nigdy i już się nawet cieszę, że tak szybko się kończy, bo po co się z nią męczyć, skoro efekty mizerne, jedyny pozytyw, że po wysuszeniu włosy są miękkie. Przy spłukiwaniu są splątane, przy rozczesywaniu wcale nie jest łatwiej, a może i jest ciężej, niż jakby wcale nic nie nakładać. Zapach owocowy, ale nieznaczny, jakieś maliny czuć. Dla mnie porażka, aż przykro.

Zapachu prawie wcale, na długie włosy musze nałożyć ze 20 pompek żeby w ogole rozprowadzić po całych a i tak konsystencja tak beznadziejna ze po rozprowadzeniu nie rozni się niczym od wody. Na włosy nie działa nijak. Nigdy nie byłam aż tak niezadowolona z odżywki, nie polecam.

Moje włosy to typowe, proste jak drut niskopory z tendencją do przetłuszczania się skalpu. Opakowanie to plastikowa, przezroczysta tubka z pompką pozwalająca na łatwe dozowanie. Szata graficzna - okej, ale bez szały, obraz malin, różowe, białe i czarne napisy. Konsystencja jest gęsta, łatwo się rozprowadza. Zapach osobiście mnie nie zachwycił - malinowy syrop dla dzieci. Odżywka niestety nie spełnia obietnic producenta - zupełnie nie zwiększa objętości włosów, są one ewentualnie bardziej splątane i nic poza tym. Z tego powodu nie widzę dla niej żadnego zastosowania i nie zakupię jej ponownie.

Bardzo słaba odżywka, nic nie robiła na włosach, nie dało się jej spłukać. Sklejała włosy, były po niej sztywne i nieprzyjemne w dotyku. Na plus duże i solidne opakowanie z pompką oraz zapach. Na pewno nie wrócę do niej, mam bardzo niewymagające włosy a nawet na nich nic dobrego nie zrobiła.

Witam, odzywkę kupiłam na promocji w Lidlu bo skusiła mnie cena i ładna szata graficzna. Niestety szata graficzna, wysoki % skąłdników pochodzenia naturalnego i uroczy zapach to jedyne zalety tego produktu. Odżywka nie daje włosom NIC i to dosłownie NIC. Ani nie nawilża, ani nie odżywia, ani nie pozostawia żadnego efektu pielęgnacyjnego. Moje włosy są takie same bez użycia odżywki jak i po jej użyciu.

Jestem zaskoczona tak negatywnymi opiniami. Odżywkę kupiłam z biegu w biedronce. Zachęciła mnie malina i to, że ma zwiększać objętość. Odżywka jest w fajnym opakowaniu z beznadziejną pompką. Tzn. pompka działa ale trzeba się ostro namachać, żeby wycisnąć odpowiednią ilość produktu - z 20 pompek? na długie włosy. Odżywka ma ładny kolor, piękny zapach, który niestety nie utrzymuje się na włosach. Co do działania: wygładza włosy, pomaga je rozczesać. Moim zdaniem nadaje trochę objętości, nie jest to jakiś spektakularny efekt ale jest różnica. I moje fale jakoś ładniej wyglądają po tej odżywce. Używam jako odżywkę, używam też jako pierwsze O w metodzie OMO. Nie kupię ponownie, ponieważ szału nie robi a rynek pęka w szwach jeśli chodzi o kosmetyki do włosów ale nie jest taka straszna jak ją na wizażu malują :)

Na odżywkę skusiłam się na zakupach w Lidlu. Na opakowaniu przeczytałam iż kosmetyk zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego dlatego też postanowiłam przetestować. Opakowanie zawiera pompkę przez co łatwo dozuje się produkt- jednak to jedyny plus tej odżywki. Włosy po użyciu produktu sa tragiczne - szorstkie, przesuszone a w dodatku całe poplątane i trzeba się bardzo mocno natrudzić by rozczesać swoje włosy. Odżywka szybko znalazła się w koszu - gdyż można nią tylko i wyłącznie zniszczyć sobie włosy. NIE POLECAM

Odżywka jest bardzo delikatna. Ma piękny malinowy zapach, jest lekka, nie obciąża włosów ale też ich nie nawilża ani nie sprawia, że wyglądają lepiej. PO jej użyciu czuję konieczność nałożenia na końce olejku, bo niestety po jej zastosowaniu, to tak jakbym nie użyła odżywki. Moje włosy sa długie i niefarbowane, gładkie i proste, cienkie - ta odżywka owszem nie obciąża i nie skleja włosów, nie robi krzywdy, ale też nie robi nic co miało by zmienić na lepsze ich wygląd - a po to przecież stosujemy odzywki. Z trudem ja zużyłam, bo szkoda wyrzucić i zapach jest bardzo przyjemny, skład też przyjemny, naturalny, ale niestety działanie żadne.

Odżywkę kupiłam kiedyś będąc na zakupach w lidlu. Zaciekawiła mnie funkcjonalna buteleczka i zapach malin. Niestety już po pierwszym użyciu okazało się że jeśli chodzi o pozytywne strony to wszystko. Odżywka nie zrobiła dla moich włosów nic. Były przesuszone, nie mogłam ich rozczesać a po zapachu na włosach nie było śladu. Nie warto...

Kupiłam tę odżywkę wraz z szamponem w Lidlu. uwielbiam kosmetyki o zapachu maliny więc długo nie musiałam się zastanawiać. Jednak ta odżywka poza ładnym zapachem i praktycznym opakowaniem nie robi nic w moim przypadku. Nie nawilża, nie ułatwia rozczesywania, nie powoduje objętości... Niestety nie dla mnie.

Zapach całkiem ładny ale też trochę chemiczny. Dużym plusem jest opakowanie, dzięki pompce można łatwo wydobyć produkt. Nakładając na całe włosy zauważyłam, że stały się oklapnięte i obciążone. Po nałożeniu na samą nasadę moja opinia trochę się poprawiła. Włosy rzeczywiście zyskały trochę objętości.

U mnie się sprawdza, jestem posiadaczką cienkich włosów i zależy mi na efekcie uniesienia. Włosy są miękkie, lśniące i nie obciążone. Malinowy zapach bardzo mi odpowiada.

Odżywka złapana na szybko w Naturze. Zbiera kurz w łazience. To po prostu nic nie robi i nawet trochę nie nawilża. Równie dobrze można nie nakładać odżywki. Zero efektu.

Naturalną odżywkę od Organic Shop dostałam w prezencie. Kosmetyk ma sporą pojemność 280ml. Opakowanie jest przeźroczyste dzięki czemu widać zużycie. Odżywka posiada wygodną pompkę, co bardzo ułatwia dozowanie. Konsystencja produktu jest gęsta, dobrze rozprowadza się i wchłania. Zapach jest bardzo przyjemny malinowy. Odżywka ma zwiększać objętość, niestety nie spełnia tej obietnicy. Włosy ciężko się po niej rozczesują, a powinna ułatwiać rozplątywanie. Trochę zawiodłam się na tej odżywce, niby naturalna tyle obietnic producenta a tu nic tylko wielkie rozczarowanie.

plusy: + w miarę ładny owocowy zapach + nawilża minusy: - nie zwiększa objętości - elektryzuje - obciąża inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - słaba dostępność + wygodne opakowanie z dozownikiem