Uwielbiam testować wszelakie maseczki, ponieważ jak wiemy pielęgnacja to podstawa nie tylko dla pięknej twarzy, ale i efektu wyglądu i trwałości makijażu.
Moja cera jest mieszana, codziennie wykonuję makijaż który obciąża cerę.
W pielęgnacji zależy mi na dogłębnym oczyszczeniu, odżywieniu i regeneracji skóry twarzy.
Właśnie produktów z takimi obietnicami producenta poszukuję do testowania. Oczywiście perełki zostają ze mną na długi czas.
Producent zapewnia nas że maseczka głęboko oczyszcza, zapobiega powstawaniu niedoskonałości.
Jest to kosmetyki stworzone przez specjalistów dla wyjątkowo wymagającej młodej cery. Twoja skóra staje się piękniejsza - w każdej chwili gotowa na Selfie.
Maseczka peel-off to nie tylko wyjątkowy wygląd, ale i skuteczna pielęgnacja. Niezwykłe bogate botaniczne składniki aktywne, błyskawicznie poprawiają wygląd cery.
Galaktyczne maseczki nie zawierają substancji szkodliwych dla młodej skóry: parabenów, SLS i SLSE. Wykorzystano w nich lśniące drobiny o przeznaczeniu kosmetycznym
W produkcie znajdziemy niezwykłe połączenie efektywnego blasku i efektywnego działania.
Dogłębnie oczyszcza skórę, odblokowuje i ściąga pory oraz ogranicza nadprodukcję sebum. Węgiel BioAktywny pochłania zanieczyszczenia i toksyny, pozostawia skórę czystą i naturalnie matową. Łagodząca Black Quinoa przynosi skórze ukojenie, nawilża ją i uspokaja. Twoja cera odzyska naturalny, świeży blask.
Produkt zamknięty jest w czarnej saszetce, pojemności 12ml. Bez problemu się ją otwiera.
Lubię takie rozwiązania, ponieważ bez problemu mieszczą się do kosmetyczki, na wyjazdy jak znalazł.
Szata graficzna jest jak ja to mówię oczojebna, przyciąga wzrok.
Dla osób typu sroka nie pozostanie niezauważona.
Na czarnym tle mamy z daleka rzucający się w oczu brokat.
Na opakowaniu mamy w dość czytelny sposób opisane działanie, skład, sposób użycia.
Na przodzie opakowania mamy działanie przedstawione hasztagami.
Widać po tym od razu, że maseczka skierowana jest dla osób młodych.
Konsystencja jest bardzo gęsta, lepka, przy aplikacji wręcz ciągnie się, opisując ją jednym słowem powiedziała bym że jest taka blee
Ciężko ją rozprowadzić, na pewno nie należy ona do przyjemnych w aplikacji
Jej zapach też pozostawia wiele do życzenia, czuć gumę (nie mylić z gumą do żucia), chemię.
Ten zapach nie umili nam i tak trudnej aplikacji.
Przejdźmy do stosowania i działania.
Producent napisał w sposobie użycia: ''Czas nie ma znaczenia, możesz ją pozostawić na twarzy jak długo chcesz, po około 20-30min maseczka w pełni zaschnie, można ją delikatnie ściągnąć i wyrzucić do kosza, ewentualnie usunąć wacikiem nasączonym płynem micelarnym lub ciepłą wodą z mydłem ''
Jak dla mnie nie ma to ładu ani składu. Są osoby które stosują maseczkę po raz pierwszy w życiu, nie wiedzą jak to się stosuje, co mają wiedzieć z takiego opisu? Trzymaj jak długo chcesz... Jak zaschnie możesz ją ściągnąć... możesz, ale nie musisz?
Wybaczcie moje czepialstwo, ale to chyba moje skrzywienie zawodowe, i widzę to mniej więcej tak: A bierz sobie pan tego preparatu ile chcesz, jak panu się znudzi to proszę odstawić.
Wszystkim produktom które testuje daję miesiąc/dwa miesiące czasu na pokazanie co potrafią. W tym przypadku nie dałam rady. Nie widziałam sensu się męczyć, szczególnie że na rynku jest masa bardzo dobrych produktów, które stosuje się z przyjemnością.
Maseczkę nakładałam na twarz po wykonaniu demakijażu.
Tak jak wspominałam sama aplikacja to nic przyjemnego.
Przetestowałam ją dwukrotnie, raz czekałam do całkowitego zaschnięcia, drugi raz, próbowałam ją zmyć po ok 15 minutach.
*Czekając do całkowitego zaschnięcia minęło na pewno więcej niż pół godziny. Maseczka nie zasychała równomiernie. Trzeba ją ściągać płatami, czoło, broda jeszcze w miarę można było ściągnąć, ale ściągając z policzków miałam wrażenie że za chwilę zobaczę swoją drugą twarz, jak pierwszej się pozbędę razem z maseczką.
Twarz po zdjęciu produktu była zaczerwieniona, ściągnięta.
*Przy drugim podejściu zmywałam ją ciepłą wodą po 15stu minutach.
Nie pamiętam kiedy tak się namęczyłam przy usuwaniu produktu z twarzy.
Maseczka pod wpływem ciepłej wody zrobiła się ciągnąca, lepiąca, trudna do zmycia. Mazała się na twarzy.
Po zastosowaniu twarz była odświeżona, zmatowiona i delikatnie oczyszczona, efekt ten był bardzo krótkotrwały. Niestety jej formuła dyskwalifikuje ją.
Największym efektem jaki zauważyłam po tej maseczce, to była rozpromieniona twarz, ale to nie była zasługa maseczki, tylko mojego spokoju psychicznego że w końcu się jej pozbyłam.
Reasumując, produkt który krótkotrwale odświeża, oczyszcza i matowi cerę.
Stosowanie tego produktu to katorga.
Zalety:
- krótkotrwałe odświeżenie
- krótkotrwałe delikatne oczyszczenie
- krótkotrwałe zmatowienie
Wady:
- konsystencja
- nie zastyga w całości
- ciężko ją zmyć
- ściągając ją w całości, mamy wrażenie że ściągamy swoją skórę
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie