Yves Rocher Hydra Vegetal, Serum Liquide Ultra-Hydratant [Ultra-moisturizing Liquid Serum] Ultranawilżające serum w płynie

Serum Hydra Vegetal jest pierwszym kosmetykiem z tej kategorii po, które sięgnęłam w ofercie Yves Rocher I bardzo dobrze trafiłam. * Jaka jest moja skóra twarzy ? mieszana, ze skłonnością do przesuszeń I błyszczenia w strefie "T". Nie mam większych problemów z niedoskonałościami. * Jakie jest opakowanie ? mam wersję z odświeżoną szatą graficzną. Jest to szklana buteleczka wykonana z grubego szkła, które przetrwało kilka upadków i nie uległo uszkodzeniu więc dla mnie to bardzo duży plus. Jest utrzymane w kolorystyce morskiego błękitu, z minimalistyczną szatą graficzną. Od razu przywodzi na myśl jakie właściwości ma mieć ten produkt. Aplikator w formie pompki jest idealnym rozwiązaniem dla tego typu produktów ponieważ bardzo ułatwia aplikację i pomaga wydobyć porządaną ilość produktu. * Co ciekawego zastosował producent ? według obietnicy producenta w produkcie wykorzystano wodę komórkową pozyskiwaną z rośliny o nazwie "sukulent", która wytworzyła specjalne właściwości polegające na gromadzeniu wody i uodparnianiu na suszę. Czy to prawda ? nie wiem ale brzmi bardzo ciekawie. * Jaki jest zapach ? bardzo delikatny i przyjemny. Nie kojarzy się z niczym konkretnym jest zwyczajnie kosmetyczny. * Jaka jest konsystencja i działanie produktu ? konsystencja jest bardzo rzadka. Nie jest to woda ponieważ serum ma delikatnie gęstszą konsystencję ale określenie "wodnista" będzie jak najbardziej pasowało. Serum szybko się wchłania. Nie jest to natychmiastowe wchłanianie ale wystarczą 2 minuty i pomijając kolejne kroki pielęgnacji można nałożyć już wtedy makijaż. Jeżeli jednak są to dalsze kroki pielęgnacji to również nic z twarzy nie spłynie. Producent obiecuje dogłębne nawilżenie ale z tym się nie zgadzam. Jest to na pewno natychmiastowe nawilżenie, wyraźnie odczuwalne ale na pewno nie trwa 100h jak deklaruje producent. Mimo,że nie jest to takie dogłębne nawilżenie to bardzo lubię ten efekt, który uzyskujemy dzięki użyciu tego serum. Skóra jest nawilżona do tego stopnia, że nie czuć suchości, kosmetyk jest bardzo lekki i pozostawia skórę przyjemnie gładką. Zastosowany na noc pozostawi rano skórę przyjemnie gładką ale osobiście na noc wolę coś bardziej treściwego i ten produkt jest u mnie zarezerwowany do dziennej pielęgnacji. Jest to wydajne serum ponieważ jedna pompka wystarczy żeby pokryć produktem całą twarz. * Czy kupię ponownie? chętnie sięgnę ponownie.

Serum ma bardzo przyjemną wodnistą konsystencję, ale nie spływa z dłoni. Używam go rano, pod krem z filtrem i przy mojej mieszanej cerze w zupełności mi to wystarcza. Nie zauważyłam, żeby serum miało jakiś zapach. Na całą buzię potrzebuję 2-3 pompek, więc podejrzewam, że szybko produkt się skończy. Serum mnie nie podrażniło, więc dla cer mieszanych czy tłustych to dobry wybór, ale dość podstawowy.

Opakowanie: Estetyczne, niebieski flakonik w białym kartoniku Konsystencja: Lekka choć treściwa, przezroczysty kolor Wydajność: Wysoka Zapach: Odświeżający, morski Działanie: Nie zauważyłam specjalnej różnicy po włączeniu go do codziennej pielęgnacji. Dobrze się rozprowadza po skórze, choć pozostawia ją nieco lepką. Ładnie pachnie i odświeża cerę. Podsumowanie: Produkt jest bardzo wydajny, mieści się w ładnej i poręcznej niebieskiej buteleczce. Jego stosowanie ani nie szkodzi, ani nie pomaga w szczególnym stopniu.

Bardzo dobrze nawodnił i rozświetlił mi skórę szczególnie w okresie letnim, trochę dziwna formuła z lekkimi grudkami ale bardzo szybko się wchłania. Idealny pod makijaż i bardzo dobrze łączy się z innymi kosmetykami.

Produkt w połączeniu z kremem to dramat. A chyba tak powinien działać? Niestety, ale nawet solo się nie sprawdza. Jest mega mało wydajny w porównaniu z kremem. Strasznie zapycha pory, powoduje niedoskonałości. Najgorsze serum jakie miałam.

Mimo że kończę drugie opakowanie tego produktu, to cały czas towarzyszą mi względem niego mieszane uczucia. Serum ma wodnistą, lekką konsystencję i delikatny morski zapach. Skóra chłonie kosmetyk jak studnia bez dna, co jednak nie niesie za sobą spektakularnego efektu nawilżenia, ukojenia i uwolnienia od uczucia napięcia, a na to liczyłam… Być może lepszy rezultat można uzyskać w połączeniu z kremem z tej samej serii, niestety nie miałam okazji spróbować. Zarówno przy pierwszym, jak i drugim opakowaniu zaobserwowałam, że płynność produktu zmniejsza się wraz ze stopniem jego zużycia. Polecam przed każdym użyciem mocno wstrząsać buteleczkę, żeby na dnie nie została nam „galaretka”.

Kilka lat temu używałam tego serum i byłam nim zachwycona. Niedawno wróciłam i zapytam: co się stało z jego konsystencją? Został zmieniony skład? Jest fatalna, z grudkami, które w ogóle się nie wchłaniają. Zawsze była wodnista ale teraz to w zasadzie sama woda. Chętnie wróciłabym do dawnego składu i konsystencji bez grudek...

Serum ma wodnistą konsystencję, przez co stosowanie go ma średnią przyjemność. Mam wrażenie jakbym nakładała na twarz "gęstą wodę". Nie przynosi on widocznych rezultatów. Krem z tej samej serii jest zdecydowanie lepszy. Serum nie jest warte swojej ceny.

To serum jest dziwne. Mam do niego bardzo mieszane uczucia. Patrząc ogólnikowo to jest bardzo okej, ale przyglądając się bliżej możemy dojrzeć parę mankamentów. Po pierwsze serum jest mało wydajne. Po drugie, nie mam pojęcia czy tylko mi się takie trafiło, czy tak jest, ale bardzo dziwnie pachnie po nałożeniu na twarz. Zupełnie inaczej niż tonik z tej samej serii. Po trzecie zostawia warstwę na skórze. Mi to osobiście jakoś bardzo nie przeszkadza, ale są osoby, które mogą tego nie lubić. Samo w sobie jakoś spektakularnie nie nawilża i nie zauważyłam jakiegoś efektu wow przy stosowaniu. Działa jednak super w połączeniu z kremem. Daję parę kropli serum na rękę, a do tego krem i mieszam na dłoni. Mam wrażenie, że krem staje się przez to „bogatszy”. W taki sposób mam zamiar wykorzystać serum, bo solo działa naprawdę średnio. Na koniec został jego największy minus. Zamiast nawilżenia mam wrażenie, że zapycha mi skórę, gdy stosuję go jako samo serum.

Jak w tytule :) Nie jest zły, ale tak średni, że nie wiadomo nawet co napisać. Nawilża, ale bez rewelacji. Wystarcza na krótko. Nieładnie pachnie, ale rownież krótko, wiec bez problemu da się to znieść. Jak dla mnie za tę cenę są lepsze sera nawilżające, choćby z Bielendy - kosztują połowę i starczają na dłużej.

Ma bardzo ciekawą wodnisto - galaretowatą konsystencję. Nakładany kolistymi ruchami szybko się wchłania. Stosuję go tylko i wyłącznie pod makijaż. I sprawdza się naprawdę dobrze. Powiedziałabym nawet, że wolę używać tylko tego serum zamiast innych kremów pielęgnacyjnych. Dzięki temu mam wrażenie, że podkład wygląda bardziej naturalnie i mniej się wyświeca niż przy standardowych kremach drogeryjnych. Przyjemny, świeży zapach - typowy dla tej marki. Opakowanie z pompką - wygodne. Nie podrażnia skóry.

Nie mogę powiedzieć, że produkt jest zły jednak piątki z plusem on ode mnie nie dostanie. Co na to wpłynęło na pewno cena, wydajność no i to co najważniejszy to działanie. Zapach kosmetyku jest lekki, przyjemny Pachnie jak cała gama Hydra Vegetal. Konsystencja jak dla mnie na plus Żelowa, lekka szybko wchłaniająca się wręcz nawet wodnista. Nie musimy czekać na to aż produkt się wchłonie ponieważ zaraz po aplikacji wszystko wsiąka. Minusem jest tutaj to że produkt jest niestety mało wydajny. Bardzo szybko znika z opakowania. Szklane opakowanie, wygodny dozownik z pompką. Nawilżenie jest takie średnie spodziewałam się czegoś mocniejszego.

Serum mieści się w opakowaniu z pompką, która wypuszcza odpowiednią ilość produktu. Produkt szybko się wchłania, ma delikatna, żelową konsystencje. Używałam go codziennie rano oraz wieczorem pod krem i uważam, że dobrze nawilża moją skórę. Jednak ze względu na to, że jest to mało wydajny produkt, do tego jego cena regularna jest wysoka, to nie wiem czy jeszcze po niego sięgnę.

Mam skórę mieszaną, która wymaga nawilżenia. Szukałam serum lekkiego, a przy tym nawilżającego. Kupiłam je podczas promocji. Serum bardzo dobrze nawilżaj skórę. Używam go pod krem odżywczy na noc lub na dzień . Dzięki serum cera jest ładniejsza, bardziej nawilżona, miękka, wygląda zdrowo. Ma lekką, żelowa konsystencję przez co jest mało wydajne. Nie ma zapachu.

Z marką Yves Rocher znam się od dawna i często testuje ich nowe produkty. Jako posiadaczka cery mieszanej, wbrew pozorom potrzebuje mocnego nawilżenia, ale w lekkiej formule. Stąd skusiłam się na wypróbowanie serum z linii nawilżającej Hydra Vegetal.

Serum jest nie duże, ma żelową postać i dozuje się je pompką. Skóra chłonie je jak wodę, więc niestety musiałam 3 razy dozowac więc produkt szybo się kończył. Ale nawilżał idealnie, uelastycznia skórę i działał na trądzik, skóra była mniej przesuszona więc wydzielają mnie sebum

Juz dawno żaden produkt mnie tak nie rozczarował, w szczególności, że o tej serii słyszałam wiele dobrego, praktycznie same pozytywy. Zacznę od plusów: produkt wyposażony jest w pompkę, która uwalnia odpowiednią ilość produktu, nie zacina się, działa jak najbardziej poprawnie. Serum dosyć szybko się wchłania, nie powoduje przykrych niespodzianek, nie uczula, nie zapycha. I to by było na tyle, a co najważniejsze serum strasznie oblepia skórę, a nie precyzyjnie nawadnia, nie czuć praktycznie żadnego nawilżenia. Ponadto wydajność jest słaba, gdyż musiałam użyć 3 pompek na jeden raz by spokojnie wystarczyło na cała buzie. Z bólem wykorzystałam całe opakowanie, gdyż nie lubię wyrzucać kosmetyków. Podsumowując, produkt jest bardzo słaby, nie spełnia swojej podstawowej roli. Gwarantuje poczucie lepkości. Oblepia, a nie nawilża. Jeżeli ktoś planuje zakup to szczerze odradzam. Szkoda pieniędzy. O wiele lepiej sprawdzą się najtańsze kremy z drogerii...

Bardzo dobrze nawilżające serum. Używam go pod krem odżywczy i widzę różnicę w porównaniu do stosowania samego kremu - dzięki serum cera jest ładniejsza, bardziej nawilżona, miękka, wygląda zdrowo.