Revlon PhotoReady, Insta-Filter Foundation Trwały podkład do twarzy

To najlepszy podkład jakiego używałam, niestety nie mogę go już dostać w swoim kolorze (Ivory). - jest dość dobrze kryjący (nie mam wymagającej cery, ale idealnie wyrównywał koloryt) - nie ciastkował się (większość podkładów to robi w strefie T) - utrzymywał matowe wykończenie wiele godzin - dość dobrze się trzymał - pod koniec dnia był wytarty na czubku nosa, ale poza tym bez zarzutu - nie uwidaczniał porów, nie obciążał skóry - szybko zastygał - na mojej cerze wyglądał jak druga skóra (tylko z wyrównanym kolorytem i bardziej matowa). Byłam bardzo zadowolona, niestety nie wiem gdzie go dostać.

Podkład Revlon PhotoReady, Insta-filte zakupiłam na promocji w Hebe za 20 zł. Według producenta podkład jest trwały, posiada średnie krycie, które można budować nawet do mocnego. W swojej formule zawiera innowacyjną technologię High-Definition Filter, która przechwytuje i odbija padające na twarz światło, rozmywając i zmiękczając je, dzięki temu cera wygląda na wygładzoną, a wszelkie niedoskonałości zostają zatuszowane. Niestety nie trafiłam z kolorem, ale tak to bywa robiąc zakupy online. Odcień 110 Ivory niestety okazał się dla mnie trochę za ciemny dodatkowo posiada różowy podcień który nie współgra z moją karnacją. Opakowanie jest plastikowe o pojemności 27 ml, na dole którego znajdziemy pokrętło dzięki któremu wydobywamy podkład. Do opakowania została dołączona wbudowana gąbeczka z otworem pośrodku, co według mnie jest nie do końca przemyślane, gdyż gąbeczka nie dość że jest twarda to niestety nie jest zdejmowana( więc nie można jej uprać) co jest nie higieniczne i prowadzi do rozwoju bakterii które nakładamy na twarz. Aplikator w postaci gąbki jest okropny, wcale nie ułatwia aplikacji podkładu wręcz przeciwnie podkład marze się na twarzy tworząc smugi a próba do klepania go kończy się dziurami w podkładzie. Ja po prostu przelewałam podkład do pojemniczka(dodawałam rozjaśniacz Nyx) i wklepywałam go gąbeczką BB. Podkład ładnie wyrównuje koloryt skóry dając przy tym średnie krycie i satynowo-matowe wykończenie. Moja skóra jest mieszana i podkład Revlon trzyma się na niej cały dzień, jedynie pod koniec dnia potrzebował delikatnych poprawek. Nie ścierał się tak z twarzy jak inne podkłady. Ładnie współgrał z pudrami sypkimi i w kamieniu, ciastkował się jedynie przy pudrach które posiadają filtry Spf . Niestety podkład użyty kilka dni pod rząd delikatnie wysuszał moją skórę i uwydatniał suche skórki dlatego nie sprawdzi się przy cerach suchych. Produkt okazał się być bardzo nie wydajny, raczej nie zdecyduje się na jego ponowny zakup.

Próbowałam nakładać go różnymi sposobami: gąbką, palcami, na krem, bazę pod podkład, bezpośrednio na skórę i zawsze ten sam efekt. Za każdym razem podklad się ważył na twarzy, wszystkie niedoskonałości podkreślone. Dodam, że mam cerę mieszaną i w żaden sposób się u mnie nie sprawdził. Pieniądze wyrzucone w błoto, podkład wylądował w koszu. Chociaż byc może na halloween by się sprawdził ????

Kupiłam go podczas wizyty z Hebe ,akurat był w promce (24 zł) a ja musiałam zrobić nowe zdjęcie do dowodu osobistego więc stwierdziłam że będzie pasował jak ulał na tą okoliczność. Podkład wybrałam w najjaśniejszym kolorze bo jestem typowym bladziochem a i tak okazał się zbyt ciemny,przybrał po czasie dziwny odcień...jakby brudny beżowy. Fakt ,na zdjęciach wygląda dobrze i w tutaj zupełnie spełnia swoją rolę-cera jest gładka ,wygląda dosłownie jak po retuszu(mówimy tu o efektcie na zdjęciach). Napewno NIE jest to podkład do nakładania na codzień-wysusza skórę/podkreśla skórki i z bliska wygląda dosłownie jak nałożony na ścianę tynk lub gips-nic więcej. Napewno tego typu podkład sprawdzi się na sesjach zdjęciowych ale nie jest to podkład który jest do "normalnego" użytku.

No cóż o tym podkładzie nie napiszę nic szczególnego bo szczególny nie jest! Oj Revlon dlaczego wypuściłeś to na rynek ale tyle dobrach produktów że w końcu i wtopa się trafiła. Podkład dobrze kryje odcień 210 Sand Beige okropnie pomarańczowy trzeba użyć miksera aby go troszkę rozjaśnić! Wykończenie ładne satynowe niestety nie na długo po godzinie podkład się waży i wyświeca można przypudrować ale wtedy wygląda nieestetycznie i brzydko jak by był na twarzy już jakieś dobre 10 godzin taki jakby znoszony! Ściera się bardzo szybko pozostawiając plamy na buzi. Nie zapycha nie tworzy efektu maski myślę że dla idealnych suchych i normalnych cer nada się lepiej jak dla mieszanych i tłustych z niedoskonałościami!

Co to jest za dziwadło...tuż po nałożeniu jest pięknie. Potem pudruję i jest koszmar. Zaczyna się ważyć, wchodzić w zmarszczki, ciastkować. I sprawdziłam z kilkoma pudrami. Bez utrwalenia pudrem jest lepiej ale się wyświeca o 3h i schodzić z twarzy. Dodatkowo ciemnieje...i to opakowanie. Gąbeczka tylko do rozłożenia podkładu. Tak do końca to nie jest tam potrzebna bo się z niej nie korzysta. Wręcz przeszkadza. Krycie: średnie + Kolor: ciemniej Efekt: ciastka :( Jak to możliwe, że sprawdził się u @digitlgirt13 ?

Dla mnie podkład jest dość ciężki, ładnie wygląda na zdjęciach, na żywo widać go na twarzy dość mocno. Podkreśla suche skórki i wchodzi w zmarszczki, trzeba dobrze przygotować i nawilżyć skórę przed nałożeniem. Wydajny, nie zapycha, długotrwały i nie wyświeca się nawet po całym dniu. Gąbeczka jest nieużytkowa, nie nadaje się do nakładania produktu, polecam aplikować swoimi akcesoriami. Niestety w ciągu dnia podkład ciemnieje, trzeba o tym pamiętać.

Skusiło mnie opakowanie ale Gąbka jest tak twarda ze nie nadaje się do niczego. Podkład ciężki, podkreśla suche skórki, nie trwały i wchodzi w zmarszczki. Brzydko wyglada na buzi, jak maska. Nie polecam

Jeśli macie skórę suchą to nie polecam go nakładać, bo wysusza ją jeszcze bardziej mimo użycia bazy mocno nawilżającej, sposób aplikacji jest bardzo wygodny, dobrze nakłada się go gączeczką.

Podkład kupiłam na promocji w rossmannie, ponieważ od kiedy się pojawił bardzo mnie zainteresował, ale jego cena bez promocji - ok. 70 zł uznałam za zbyt wysoką jak na drogeryjny podkład. Muszę przyznać, że podkład stał się moim faworytem - dobre krycie, super trwałość. Co do sposobu aplikacji - nie przeszkadza mi gąbka dołączona do produktu - aplikuje z niej podkład na partie twarzy, a potem wklepuje moją gąbeczką.

Kupiłam podkład przypadkiem, poniewaz chciałam spróbować czegoś nowego. Totalny strzał w 10! Mam odcień 150 buff i jest przepiękny. Dodatkowo, to taki podkład, który wyglada jak druga skóra, nie widać go w ogóle na twarzy, jednak koloryt jest ujednolicony a samo krycie mocno średnie. Nigdy nie spotkałam się z tak genialnym produktem. Sam pomysł gąbki jest dla mnie bez sensu, ale nakładam go na twarz i wklepuję oddzielną gąbeczką z Wibo. Dla mnie to najlepszy podkład nie tylko drogeryjny, ale tez porównując go do droższych produktów, jak Fenty! Kocham i polecam

Mam cerę tłustą trądzikową i ten podkład, jak narazie, jest moim zdecydowanym faworytem. Jego cena w Rossmannie to około 70 zł za 27 ml. Posiadam kolor 150 i jest to pierwszy produkt, jaki znalazłam, o wyłącznie żółtych tonach. Podkład ma świetne krycie, czasem w ogóle nie muszę używać korektora. Próbowałam go bez żadnej bazy przedłużającej trwałość, z kilkoma różnymi pudrami i zawsze trzymał się bardzo dobrze, nie ścierał się i nie warzył. Podkład zaraz po nałożeniu i przypudrowaniu wygląda dosyć sucho, trochę jak maska, ale gdy moja skóra wyprodukuje sebum, wygląda dużo naturalniej. Po kilku godzinach nie ma efektu „spoconej świnki”. Niestety, podkład podkreśla suche skórki. Ponadto ma aplikator w postaci gąbeczki, której nie można zdjąć i umyć.

Podkład kupiłam z przekonaniem, ze będzie równie dobry jak Revlon Colorstay. Niestety mocno się zawiodłam. Mam bardzo bladą cerę, jednak kolor 110 idealnie mi odpowiadał przy podkładzie Colorstay. Tutaj również wybrałam 110, jednak podkład mocno ciemnieje od razu po nałożeniu i byłam pomarańczowa, nie obyło się bez przypudrowania sypkim pudrem transparentnym. Opakowanie wyglada dobrze na pierwszy rzut oka, wydaje się być praktyczne, jednak niestety gąbeczka umieszczona na górze nie zdejmuje się, przez co nakładanie podkładu przy jej użyciu staje się niehigieniczne. Trwałość jest przeciętna, w zależności na jaką okazje chcemy użyć podkładu. Jedynym plusem jest krycie - jest bardzo dobre i można je budować. Podkład łatwo rozprowadza się na twarzy. Cena jest dosyć wysoka jak na produkt takiej jakości. Gdyby tak nie ciemnial na twarzy może byłabym bardziej przekonana do tego produktu. Zdecydowanie wolę zostać przy moim ulubieńcu - colorstay.

Kupiłam ten podkład zachęcona opiniami na zagranicznym portalu. Niestety okazał się totalnym bublem. Może na zdjęciach na insta prezentuje się pięknie (na filmach również prezentuje się zachwycająco), niestety na co dzień człowiek nie wyglada jak na insta. Gruba tapeta na zdjeciu może wyglądać ok, na żywo totalna porażka. Podkład wchodzi w pory, ale co najgorsze, ściera się masakrycznie, wiec jak wydmuchasz nos, spodziewaj się plam. I w sumie to ścieranie jest najgorsze, bo tworzą się wyżej wspomniane nieestetyczne plamy, poza tym podkład po całym dniu na twarzy wyglada jakby się zwarzyl. Dwukrotnie po przyjściu z pracy go zmywalam, a w pracy ratowałam się jak mogłam, żeby tych plam nie było widać. Zaleta? Zaletą może być krycie, bo po nałożeniu faktycznie twarz jest bez niedoskonałości. Tylko co z tego, jak po godzinie są już plamy, a z bliska twarz wyglada jakby była pokryta tynkiem. Nie polecam niestety. Kolejne podejście do Revlon w moim przypadku nie wyszło. *Mam cerę mieszana, z lekkimi przebarwieniami, czasem wyskoczy jakaś niespodzianka.