Yope, Naturalny szampon do włosów normalnych `Mleko owsiane`

Fajny delikatny szampon dla włosów każdej porowatości szczególne dla włosów które lubią proteiny łagodny dla skóry głowy , dobrze oczyszcza . Najlepiej działa w połączeniu z odżywką z tej samej seri.

Używam ten szampon od bardzo długiego czasu i wiele ze mną przeszedł. Dawał świetnie radę na moich rozjaśnianych włosach i teraz, gdy wróciłam do natury również nie zamienię go na nic innego. Co jest dla mnie najważniejsze- skóra głowy jest dobrze oczyszczona, a włosy długo zachowują świeżość. Polecam z całego serca!!

Otrzymałam szampon w prezencie. Jestem miłośniczką pięknych zapachów w codziennych kosmetykach, więc z marką Yope oczywiście miałam już wcześniej nieraz styczność. Lubię mleko owsiane do kawy, także prezent trafiony.
Opakowanie to ciemno-brązowa plastikowa buteleczka z pompką. Przez plastik prześwituje poziom, na którym kończy się produkt- widać ile jest go jeszcze w środku. Pompka chodzi bez problemów, nie zacina się ani nie rozpada.
Szampon pachnie bardzo słodko, pudrowo-miodowo. Mi się podoba, ale dla niektórych mógłby wydać się mdły. Konsystencję ma dosyć leistą jak na to czym jest.
Co mnie bardzo zdziwiło- szampon nie pieni się. Nie zraziło mnie to, gdyż to często jest spotykana cecha wśród mniej agresywnych detergentów do mycia, jednak zwykle na opakowaniu widziałam gdzieś informację o takiej właściwości. Przyjemnie nakłada się go na włosy, trzeba jednak nałożyć go trochę na skórę głowy, aby dokładnie ją domyć. Nie należy on do najwydajniejszych specyfików. Na moich gęstych włosach nie miałam problemów z dopłukaniem go.
Włosy są po nim mięciutkie i gładkie, tak jak obiecuje producent. Słodki, ciepły zapach utrzymuje się na włosach jeszcze przez parę godzin.
To zdecydowanie bardzo delikatny szampon. Dobry na dni, kiedy włosy nie są szczególnie brudne i wymagają tylko drobnego odświeżenia. Nie uważam tego za wadę, po prostu nie jest to 'cięższa artyleria' ;)
Jest to produkt o naturalnym składzie, nie ma w nim niepotrzebnych i trudnych do zidentyfikowania substancji, co jest jego kolejnym atutem.
Cenowo nie jest to ani wysoka, ani niska półka, ale nie dałabym za niego pełnej ceny. Raczej skusiłabym się na jakąś promocyjną.
Spełnił moje oczekiwania, będę do niego wracać w przyszłości.

słabo się pieni, ale włosy wyglądają po nim zdrowo

Po pierwszym użyciu zauważyłam jedną istotną cechę - szampon słabo się pieni. Początkowo to mnie zaniepokoiło, ponieważ jestem przyzwyczajona do obfitującej piany podczas mycia włosów. Jednakże, po kilku chwilach przekonałam się, że to nie wpływa na jakość oczyszczania.

Warto podkreślić, że ten szampon jest delikatny dla skóry głowy i włosów. Nie zawiera agresywnych detergentów ani sztucznych substancji, co jest ogromnym plusem dla osób o wrażliwej skórze czy problematycznych włosach. Włosy po umyciu są odświeżone i lekko nawilżone, ale bez efektu obciążenia.

Co naprawdę mnie zachwyciło to efekt, jaki daje ten szampon po wysuszeniu włosów - są one pięknie błyszczące, miękkie w dotyku i wyglądają na zdrowe. To zdecydowanie jedna z największych zalet tego produktu. Warto dodać, że zapach szamponu jest subtelny, co dla mnie jest dodatkowym plusem.

Kolejnym atutem jest jego naturalny skład. Głównym składnikiem jest mleko owsiane, które jest znane ze swoich właściwości nawilżających i odżywczych dla włosów. Brak sztucznych dodatków i parabenów daje mi pewność, że stosuję produkt bezpieczny dla zdrowia i środowiska.

Podsumowując, Naturalny szampon do włosów "Mleko owsiane" jest doskonałym wyborem dla osób poszukujących naturalnych rozwiązań do pielęgnacji włosów. Pomimo słabego pienienia, skutecznie oczyszcza włosy, pozostawiając je błyszczącymi i pięknie wyglądającymi. Jego delikatny skład bez agresywnych detergentów jest przyjazny dla skóry głowy, a zapach i efektywność na pewno spełnią oczekiwania wielu osób.

Szampon Yope "Mleko owsiane" to produkt, który przyciągnął moją uwagę ze względu na swoje naturalne składniki i obietnicę delikatnej pielęgnacji włosów.
To, co naprawdę lubię w tym produkcie, to jego skład oparty na naturalnych składnikach. Szampon Yope nie zawiera parabenów, SLS-ów ani sztucznych barwników, co daje mi poczucie bezpieczeństwa podczas korzystania z niego.
Po umyciu włosy są czyste, miękkie i lekko nawilżone. Szampon dobrze radzi sobie z usuwaniem zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, jednocześnie nie przesuszając skóry głowy. Moje włosy wydają się być bardziej zdrowe i mają naturalny blask.
Ważnym aspektem, który chciałabym podkreślić, jest fakt, że szampon Yope nie zawiera szkodliwych dla środowiska mikroplastików. Dla mnie jest to ważny czynnik, ponieważ chcę dbać nie tylko o swoje włosy, ale również o planetę.
Jednakże, pomimo wielu zalet, szampon nie jest tak wydajny, jakbym tego oczekiwała. Muszę użyć większej ilości produktu, aby uzyskać odpowiednią pianę i dokładne oczyszczenie włosów. To może być trochę nieekonomiczne, zwłaszcza jeśli często myję włosy.
Podsumowując, szampon Yope "Mleko owsiane" to dobry wybór dla osób poszukujących naturalnych produktów do pielęgnacji włosów. Zapach jest piękny, skład jest przyjazny dla skóry głowy, a włosy po umyciu dobrze się rozczesują. Szampon Yope zasługuje na pochwałę za swoje naturalne podejście do pielęgnacji włosów i warto go wypróbować.

Szampon zamknięty jest w butelce z pompką co według mnie jest bardzo wygodne. Ma kremową konsystencję, delikatny zapach. Jest łagodnym szamponem. Ja stosowałam go do codziennego mycia włosów. Minusem jak dla.mnie jest słaba wydajność ponieważ szampon bardzo słabo się pieni. Łagodnie oczyszcza skórę głowy nie podrażniając jej. Włosy są fajnie odbite u nasady dzięki obecności protein w składzie.

Uwielbiam ten szampon za deliaktny zapach, choć dla niektórych może wydawać się mdlący, i za delikatne mycie.
Używam go kiedy czuję, że potrzebuję czegoś łagodnego dla mojej skóry głowy.
Bardzo lubię go w zestawie z odżywką o tym samym zapachu.

Często do niego wracam :)

To było moje odkrycie ubiegłego roku, zużyłam już kilka opakowań i kolejne dwa czekają w kolejce. Szampon nie wysusza skóry głowy, włosy są odbite od nasady i mają większą objętość oraz są bardzo miłe w dotyku. Mam wrażenie, że mniej się przetłuszczają. Jedyny minus to słaba wydajność produktu. Myślę, że ten szampon pokochają osoby, których włosy kochają proteiny ????

Z kosmetykami Yope miałam do czynienia przy okazji żelu do twarzy,kremów czy mydła do rąk oraz środków czystości (chemia domowa). Ogólnie uwielbiam markę za naturalne składniki, świetne, nienachalne zapachy oraz działanie pielęgnacyjne.
Pierwsze ,co jest moim zdaniem dużym plusem to wygodne opakowanie z pompką, idealnie sprawdzające się pod prysznicem. Dzięki temu rozwiązaniu łatwo dozujemy produkt,bez rozlewania itd. zapach szamponu jest bardzo przyjemny, delikatny. Konsystencja lekko kremowa, szampon delikatnie pieni się po kontakcie z wodą. W moim przypadku bardzo dobrze oczyszcza włosy (stosuję go codziennie)bez ingerencji w zmywanie koloru czy obciążenie.
Jestem zdecydowanie na tak.

Moje włosy to długie, typowe niskopory z tendencją do przetłuszczania się u nasady.
Opakowanie produktu to tubka z ciemnego plastiku wyposażona w pompkę, która umożliwia bezproblemowe i bardzo wygodne dozowanie (szczególnie mokrymi dłońmi pod prysznicem). Etykieta na opakowaniu - charakterystyczna dla marki grafika zwierzaka (w tym przypadku ptaka) na żółtym tle z białymi i czarnymi elementami.
Produkt ma leciutko żóło-beżowe zabarwienie i przyjemny, jakby mleczny zapach.
Konsystencja jest żelowa, dość wodnista i niestety nie pieni się zupełnie i naprawdę ciężko rozprowadza na skórze głowy. Z tego powodu często miałam wrażenie, że nie do końca jestem w stanie umyć skórę głowy w sposób dokładny.
Odnośnie działania - nie podrażnia, nie uczula, nie przesusza. Włosy po wyschnięciu są gładkie, przyjemne w dotyku ale jednocześnie wydają się być obciążone i niestety mają tendencję do szybszego przetłuszczania się.
Dla mnie ta cecha skreśla ten produkt, ale myślę, że mogą wypróbować go osoby, które nie mają tendencji do przetłuszczania się skóry głowy.

Po swoim zachwycie nad szamponem Yope Świeża Trawa, coś mnie podkusilo i kupiłam ten. Niestety w porównaniu z kolegą Świeża Trawa wypada kiepsko. Składowo jest ok, delikatne środki myjące zrównoważone gliceryna ale niestety mi nie przypasował. Swędzi mnie po nim skóra głowy, ma zapewnie jakiś składnik co mnie podrażnia.

Myje dobrze, włosy są sypkie i oczyszczone. Niestety mało wydajny. Słabo się pieni ale to normalne w szamponach z delikatnymi środkami myjącymi.

Mocny zapach bo w składzie ma olejki eteryczne. Na zaznaczenie zasługuje brak silikonów w składzie, roślinne ekstrakty i aminokwasy pszenicy. Zawiera Hexyl Cinamal i Linalool - związki o potencjalnym działaniu alergennym i myślę, że w nich tkwi przyczyna świądu mojej skóry głowy.

Wygodne opakowanie z pompką. Estetyczna szata graficzna.

Generalnie kiedyś bardzo lubiłam mydła Yope, ale w ostatnich latach firma nieco przestała mnie interesować i dopiero niedawno postanowiłam przetestować ich szampon.

Mleko owsiane bardziej pachnie dla mnie kosmetykami, które kiedyś nosiły nazwy "z mlekiem i miodem". Zapach jest przyjemny, właśnie taki mleczno-słodki, ale raczej nie zostaje zbyt długo na włosach. Opakowanie kosmetyki jest w porządku, można sprawdzić, ile produktu znajduje się w butelce. Pompka chodzi bez zarzutu, dozuje taką średnią ilość kosmetyku. Na moje włosy przy pierwszym myciu zużywam około 3 pompki, przy drugim około 2, więc razem wychodzi zazwyczaj 4-5 pompek. Szampon ma postać przezroczystego, dość gęstego żelu. Przy takim zapachu spodziewałabym się raczej półprzezroczystej, białawej konsystencji :)

Szampon pieni się dobrze, szczególnie przy drugim myciu. Mimo posiadania mocnego składnika myjącego na początku składu w moim odczuciu produkt jest raczej delikatny, może to zasługa gliceryny dość wysoko w składzie. Myje ładnie, ale bez uczucia skrzypienia. Bardzo dodaje moim włosom objętości u nasady, widać to od razu po kąpieli i w pierwszym dniu po myciu. Włosy są ładnie uniesione i odbite od skalpu.

Niestety, wadą szamponu jest to, że już pierwszego dnia od mycia wieczorem wyczuwam, że skóra głowy robi się lekko nieświeża, a włosy powolutku przetłuszczone. Drugiego dnia po myciu wolę je już związać, bo przestaję czuć się komfortowo, a efekt odbicia od nasady zupełnie znika; wieczorem włosy wymagają umycia. Zazwyczaj przy odpowiednich szamponach spokojnie mogę chodzić 2 dni w rozpuszczonych włosach. Wygląda niestety na to, że szampon jest dla mnie trochę zbyt ciężki i bogaty. Gdyby nie to, na pewno stałby się jednym z ulubieńców.