Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

Too Faced Pretty Rich Diamond Light, Eyeshadow Palette Paleta 16 cieni do powiek

4,7 na 56 opinii
50% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,7 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 50% osób
  • Chun07
    Chun07
    4 / 5
    14 maja 2024 o 20:05
    Dla srok
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Z całą pewnością jest to paletka skierowana do srok. Zawiera zarówno drobno błyszczące cienie, jak i grube ( bez primera pod cienie się nie obejdzie). Świetna do makijaży wieczorowych, ale codzienny na spokojnie też wykonasz. Super pigmentacja.
    Zalety:
    • Wydajność
    • Błysk
    • Pigmentacja
    Wady:
    • Bardzo sypiący się grubszy błysk
    • Brak bardziej stonowanych kolorów
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 26 lipca 2023 o 20:05
    Idealna
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Moim zdaniem paletka idealna. Dopiero uczę się makijażu, tak profesjonalnie, ale nawet jak początkująca nie mam problemu z tymi cieniami. Paleta zawiera w sobie 16 cieni do powiek, błyszczących, matowych oraz w kolorach opalizujących. Opakowanie jest przepiękne, praktyczne, cienie nie osypuja się. Paletka jest droga, nie ma co owijać w bawełnę, ale warto się w nią zaopatrzyć, choćby przez samą trwałość koloru na powiece. Kolory są wyraziste, łatwo się blendują, nie osypuja się podczas nakładania. Błysków nie nakładam pędzelkiem, tylko wklepuje palcem, tak uzyskamy większy efekt. Ja nie stosuje bazy pod cienie i bez tego kolor i tak się długo utrzymuje. A co byłoby z bazą! Dla mnie jest niezawodną paletką jeśli chodzi o większe wyjścia, albo imprezy. Ani razu mnie nie zawiodła. Wysoko napigmentowane cienie dają taki mega efekt.
    Zalety:
    • Piękne opakowanie, kolory, trwałość kolorów, pigmentacja, cienie nie osypują się, łatwo się blendują, różnorodność kolorów i formuły cieni
    Wady:
    • Cena
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Olsen0
    Olsen0
    5 / 5
    26 września 2020 o 12:15
    Cudo
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Moje nowe cudo wśród kosmetyków. Posiada słodkie różowe opakowanie z lusterkiem. Paleta ma bardzo ładne kolory, które pięknie się prezentują na oku. Bardzo dobrze napigmentowane.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 14 września 2020 o 12:35
    Ukochana!
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Oj, jak ja się czaiłam na tę paletkę! Przeglądałam, co jest na wyprzedaży w Sephorze zastanawiając się nad czymś z Hudy czy ABH, ale gdy tylko zobaczyłam Pretty Rich... Myślałam o niej przez kilka dni i kilka dni biłam się z myślami - kupić, nie kupić, a gdy przyszła wypłata zabrakło jej w magazynie do wysyłki ze sklepu internetowego Sephory. Pobiegłam do Sephory w swojej wiosce i też już jej nie było, chodziłam struta 2 dni myśląc jaką okazję przegapiłam. Po dwóch-trzech tygodniach znów pojawiła się na stronie Sephory w promocyjnej cenie 112 zł (zamiast 225!) i zamówiłam od razu. Urzekło mnie, że ma brokaty w innowacyjnej formule, do którego nie trzeba kleju czy bazy pod sypkie pigmenty i ta kolorystyka - stonowana, ale jednak nie w 3/4 składająca się z beżu i brązu jak spora część paletek "z wyższej półki". Kolory beżowo-brązowe trochę wpadają w zupełnie inne odcienie, co mi jako antyfance mody na beż bardzo odpowiada i widząc na swatchach w internecie, że jest ich mało też przekonało mnie to jeszcze bardziej do zakupu. Jednak jest tego beżu trochę więcej niż zakładałam, ale tutaj nawet to mi odpowiada, bo brokaty potrafią być na tyle szalone, że przyda się je zrównoważyć. Są 4 brokaty. Mają lepką konsystencję sprawiającą wrażenie jakby same w sobie zawierały klej do brokatu. Najlepiej nakładać je palcem, bo ze względu na lepkość przyklejają się do pędzelka w efekcie czego na powiece "lądują' najmniej kleiste fragmenciki, które bardziej mają skłonność do osypu. Z brokatami trzeba się uważnie obchodzić, bo jak już raz nałożymy, to późniejszcze poprawki mogą wszystko popsuć i skończyć się nieestetycznym rozłażeniem. Diamonds 4 breakfast można określić jako kolor szampański albo cieplejszy srebrny. Najłatwiejszy według mnie w "obsłudze", bo i łatwo go wkomponować w makijaż w różnej kolorystyce. Według mnie ciemniejsze smokey z tym odcieniem w kązciku oka wygląda przepięknie. Myślałam, że różowy brokat będzie moim ulubionym cieniem, ale sam w sobie jest na tyle krzykliwy, że ciężko, żeby przy jego użyciu bardziej wymyślny makijaż nie wyglądał na "przekombinowany". W dodatku jest to ciemny róż, z bardziej pastelowym byłoby łatwiej. Lubię szaleństwa w makijażu oka, ale z tym kolorem one nie wyglądają dobrze, brokatowe hot pink mi najbardziej odpowiada samo w sobie albo z kocim okiem wykonanym białym lu czarnym eyelinerem. Bo i po co dodawać stos goździków do orchidei? Złoty brokat "fluent in diamonds" wkomponowuje się w nawet ciemniejsze i matowe odcienie, ostatnio często na instagramie Tammy Tanuka widzę podobny makijaż oka - ciemne maty i złoty brokacik, wygląda to bardzo stylowo. Po prostu uniwersalny złoty brokat, bo przy brokacie nie mogło zabraknąć złotego. "Diamond life" to już w ogóle cudeńko, srebrny z opalizującymi drobinkami świecącymi na różne kolory od żółtego do turkusu! Maty blendują się jak marzenie i tak samo połyski! Mój ulubiony mat to "oh, that's rich", nie jest to standardowy ciemny brąz, a taki mocno wpadający w burgund, bordo, momentami nawet purpurę.Uwielbiam ten lekko burdundowy akcent na załamaniu powieki i komponuje się on ślicznie ze wszystkimi brokatami, może za wyjątkiem różowego, ale on to już inna historia. Na zdjęciach "it's cashmere" wydawał mi się łagodniejszą brzoskwinią, jest raczej beżem, ale z lekko brzoskwiniowymi tonami? Jest jeszcze kremowa biel i typowy beż. Jak zazwyczaj to nie moje kolory to tu mi odpowiadają, brokaty są same w sobie na tyle odważne, że nawet nie próbowałam łączyć ich z odważniejszymi kolorami z innych palet, trochę to ryzykowne. Błysków z drobinkami, ale już nie brokatów jest aż 8, połowa paletki. Jeden jest beżowy, ładnie komponujący się ze złotem i diamonds 4 breakfast. Blutch You Pearls - perłowa biel opalizujaca na pastelowy róż. Uroczy kolorek do rozjaśnienia oka. Mamy jasny róż opalizujący na złoty i ciemniejszy brudny róż. Złotko, ale lekko ciemniejsze. Czerń jest po prostu kapitalna, faktycznie jest to prawdziwa czerń, a nie tylko udający czerń ciemny szary i pięknie, przepięknie się łączy z matami. Wystarczy mała jej ilość do przyciemnienia. Silver Spoon, uroczy metaliczny ciemny srebrny i jeden z moich ulubionych "Set the Jewel Throne" połyskujący metaliczny kobalt, intensywny ciemnoniebieski połysk rodem z pawiego piórka. Używam primera pod cienie sypkie do brokatów, ale jeśli tego nie zrobię to osyp brokatu jest, ale według mnie minimalny i dopuszczalny. Używam jej prawie codziennie, bo poza brokatami można stworzyć bardziej dzienne looki, a w dodatku jest to paletka mniejsza rozmiarowo i łatwiej mi po nią sięgnąć niż po te 2-3 razy większe.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 stycznia 2020 o 8:30
    Dobra, ale nie używam jej zbyt często =)
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Na tę paletkę zachorowałam. W sumie nie wiem dlaczego. Chyba te błyski mnie zauroczyły. I opkaowanie, iście królewskie :) Too Faced stworzyło unikatową formułę brokatu, zatopionego w żelowej bazie, co daje piękny efekt na powiece i totalny brak osypu. Brokaty są wielokolorowe, wyglądają cudownie, no ale jednak nie na codzień (jak dla mnie). Jednak muszę przyznać, że ani jedna drobinka nie spada na twarz, a efekt jest przepiękny :) Maty są po prostu rewelacyjne, bardzo aksamitne, pięknie się rozcierają, łączą, mają dobry pigment. Samo dobro. Duochromy i cienie błyszczące najmniej mnie zachwycają. Brakuje mi tu folii, czegoś mocno błyszczącego, ale bez brokatu. Kolorystyka obecnie niezbyt mnie porywa. Jakaś taka smutna. Nie za bardzo mi pasuje. Samymi matami zrobimy co prawda basicowy, bardzo ładny makijaż, ale całość... przestała mnie zachwycać. Podsumowując - brokaty, jak ktoś używa - wow, wizualnie i jakościowo - maty- wow, wizualnie i jakościowo - duochromy - meh, lekko suchawe, niektóre np. rose gold z drobiną
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.