Maseczka ma przyjemną, kremową konsystencję, świetnie się nakłada, a po całonocnej aplikacji sprawia, że skóra jest miękka, gładka w dotyku, nawilżona i odżywiona.
Maseczkę dostałam w prezencie, szczerze powiedziawszy to nie zauważyłam jej nigdy w drogeriach, byłam więc zaciekawiona tym produktem. Zaznaczę na początku, że mam cerę mieszaną, stąd nieco obawiałam się zapychania, jednak maseczka nie wykazuje takiego działania. Maseczka ma przyjemną, kremową konsystencję, świetnie się nakłada, a po całonocnej aplikacji sprawia, że skóra jest miękka, gładka w dotyku, nawilżona i odżywiona.
OPAKOWANIE
Kosmetyki z serii Q10 Power mają podobne opakowania. Maskę otrzymujemy w zafoliowanym kartoniku. To jedno z 2 zabezpieczeń jakie chronią kosmetyk przed otwarciem. Drugim jest foliowa plomba na słoiczku, którą zrywamy przy pierwszym otwarciu. Kartonik ma ciekawą grafikę z kobietą mającą na twarzy maseczkę, logo marki i nazwę produktu. Króluje tutaj granat ze żółtymi i białymi zdobieniami. Na jednej ze ścianek znajduje się skład, opis w języku polskim a nawet wizualizacja zawartości opakowania. Produkt zamknięty jest w plastikowym słoiczku o granatowej barwie z grafiką przypominającą tą na kartoniku. Taka forma opakowania pozwala na bezproblemowe zużycie kosmetyku do samego końca.
MASKA
Ma kremową, aksamitną i przyjemnie masełkowatą konsystencję, jednak nietłustą, która pozwala na bezproblemowe rozprowadzenie na skórze. Posiada wyrazistą, jasnożółtą barwę, co jest dość ciekawym urozmaiceniem. Zapach jest bardzo delikatny, nikomu nie będzie przeszkadzał. Po nałożeniu maska wchłania się po kilkunastu minutach praktycznie całkowicie, pozostawia jedynie lekko wyczuwalną warstewkę. Maseczkę pozostawiam na całą noc. Mimo, że mam cerę mieszaną maska nie spowodowała u mnie pojawienia się niedoskonałości, a tego najbardziej się obawiałam. Maska daje dobre efekty i spełniła moje oczekiwania, jak dla mnie spełniła wszystkie obietnice producenta. Po jej zastosowaniu rankiem skóra staje się widocznie bardziej nawilżona, odżywiona, gładka i pełna blasku. Jest wyraźnie promienna i wygląda na wypoczętą. Pomogła mi zwalczyć nieprzyjemne uczucie ściągnięcia skóry i dyskomfort po opalaniu. Ciężko jest ocenić działanie przeciwzmarszczkowe,jednak może być dobrą formą prewencji anti-age. Jest bardzo wydajna – używam jej od ponad 2 miesięcy, przynajmniej 2 razy w tygodniu a mam jeszcze ¼ opakowania. Producent deklaruje, że maska wystarczy na 12 aplikacji, co naprawdę jest świetną wydajnością. W składzie znajdziemy glicerynę, masło shea, kwas hialuronowy, kreatyninę i koenzym Q10. W składzie znajduje się 50% więcej Q10 i kreatyniny niż w pozostałych kosmetykach z tej linii. Plusem jest to, że maseczkę można stosować na twarz,szyje i dekolt, więc jest to kosmetyk do kompleksowej pielęgnacji.
PLUSY:
+ delikatny zapach
+ świetnie nawilża, wygładza, odżywia
+ dobra wydajność
+ nie zapycha
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie