Rituals The Ritual of Karma, Soul Shimmering Body Oil Olejek do ciała z drobinkami mineralnymi

Produkt otrzymałam w prezencie. Zamknięty jest w bardzo eleganckim Szklanym opakowaniu. Już z zewnątrz przyciągają uwagę jego drobinki. Jego cena jest dość wysoka- ok. 90 zł i z tego powodu jednie zastanowiłabym się dłużej nad jego zakupem. Produkt ma słodki cudowny zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Przy nałożeniu ma tłusta formule, jednak bardzo szybko się wchłania i zastyga, co nie powoduje brudzenia się ubrań i niekomfortowego uczucia. Skóra po nałożeniu wyglada na lekko muśnięta słońcem a drobinki wyglądają na niej Jeszcze lepiej niż w opakowaniu. Nie są one nachalne ani tandetne. Dodatkowo produkt nawilża skórę, przez co wyglada na wygładzona i zregenerowaną. Idealny olejek na wielkie wyjście !

Od razu mówię, że zużyłam pojemność 30ml, bo dostałam taką w gratisie do moich zakupów w sklepie Rituals. Olejek cudownie pachnie i zapach ten utrzymuje się na skórze kilka godzin. Produkt dobrze nawilża skórę, ale nie jst to efekt długotrwały. Drobinki są nie za duże ani nie za małe. W mojej ocenie idealne. Fajnie podkreślają opaleniznę latem. Dają efekt bardzo naturalny,więc jeśli ktoś szuka mega rozświetlenia, proponuję kupić coś innego. Bardzo długo wchłania się w skórę. Myślę, że sama bym go nie kupiła,bo jest za drogi, ale fajnie było go przetestować. Mi to małe opakowanie starczyło na prawie 3 razy, ale stosowałam gp na całe ciało. Jeśli ktoś sobie kupi tylko do nóg latem, to będzie na jakiś miesiąc starczyć pełnowymiarowe opakowanie.

Olejek od Rituals jest zamknięty w dużym szklanym opakowaniu, wygląda bardzo estetycznie. Po otwarciu wyczujemy bardzo przyjemny i delikatny zapach kwiatu lotosu i białej herbaty. Łatwo wydobywa się z butelki. Sam olejek jest dość lekki, pozostawia na skórze pachnącą błyszczącą warstwę ze świecącymi drobinkami. Dla mnie są one za duże, dużo większe, niż w moim ulubionym świecącym olejku, więc jest to dla mnie raczej produkt na co dzień, niż na wielkie wyjścia. Jest wart polecenia, chociaż nie na takim efekcie mi zależało.

Nie przepadam za olejkami do ciała, ale ten skradł moje serce. Ma przepiękny, oszałamiający zapach białej herbaty i kwiatu lotosu, który jest niesamowicie intensywny - otacza nas mgiełką przez cały dzień. Kojarzy mi się z szalonymi wakacjami i pachnie jak bardzo eleganckie perfumy. Olejek ma w sobie złote drobinki, mam wrażenie, że nieco większe niż np. w olejku Nuxe. Świetnie rozprowadza się po ciele i pozostawia skórę nawilżoną na długo. Po aplikacji trzeba troszkę odczekać, bo jednak wydaje mi się troszkę tłusty. Daje jednak efekt glow i idealnie podkreśla letnią opaleniznę :) Olejek nie należy do najtańszych, ale według mnie jest wart swojej ceny. Piękne, szklane opakowanie ze złotą nakrętką będzie ozdobą każdej łazienki.