Oriflame The ONE, Eye Liner Stylo Jumbo Tusz do kresek

Produkt ogólnie dostałam z zastrzeżeniem, że jest dość ciężki w aplikacji . Ja jednak go wypróbowałam i od razu się z nim polubiłam. Okazał się bardzo wygodny w uzyciu, ma duży :"rysik", ale to dobrze, bo jest na tyle sztywny, że nawet cieniutkie kreseczki da się nim zrobić, bez załamującego się pędzelka. bardzo intensywna czerwień, co jest plusem. Ogólnie widzę, że bardzo tani ten tusz, moim zdaniem warto wypróbować. Najważniejsze- bnie rozmazuje się,. jest trwały.

Pisak jest gruby ale to może zmylić kreski na oku wychodzą cienkie lub grube w zależności jaki efekt chcemy uzyskać. Nie potrzeba wielkiej wprawy i wszystko wyjdzie idealnie. Osobiście nakładam na przypudrowane oko kreskę, a następnie cień do oczu i tusz do rzęs. Kreska trzyma się cały dzień, czasem latem wymaga nieco poprawek ;) Z łatwością się zmywa czy to żelem do mycia twarzy, płynem miceralnym czy mleczkiem. Wygodne opakowanie w formie pisaka nie wysycha w opakowaniu, kreski wychodzą precyzyjnie, dostępność w katalogu Oriflame, cena adekwatna do jakości, a i tak często są promocje. Używam już kolejnego pisaka na zmianę z kredkami do oczu.

Lubię eyelinery z THE ONE, zarówno te cienkie, tradycyjne, jak i ten, który jest w większym , grubszym pisaku. Mi to zupełnie nie przeszkadza. Duży plus za trwałość. Z nim idealną kreskę uzyskujemy szybko , bez żadnego problemu. Wcześniej zamawiałam w tej czerwonej obudowie, teraz jest ten sam tylko zmienione opakowanie. Jakość ta sama.

Ten tusz do kresek w pisaku jest rewelacyjny. Rysowanie nim kreski jest bardzo łatwe. Wychodzi w moment taka jaką chcemy , cienka, albo grubsza. Jest mega trwały, czerń jest intensywna. Kreska szybko zasycha na powiece, nic nigdy mi się nie rozmazało, oko wygląda idealnie przez cały dzień niezależnie co robię. Ja go uwielbiam. Własnie kończy mi się pierwsze opakowanie, które miałam od lutego i nabyłam drugi w promocji za 12,99 :) to znaczy zamówiłam od razu dwie szt. Dodam, że kreska na górnej powiece obowiązkowo codziennie, więc jest bardzo wydajny. Super, że długo pozostaje mokry, nie wysycha jak inne pisaki z którymi.mislam wcześniej do czynienia . Dla mnie niezastąpiony i bardzo polecam.

Nie umiem nim malować. Ma gruby pisak i jest nieprecyzyjny. Kreska zawsze wychodzi mi za gruba. Trudno namalować cienka końcówkę kreski. Kolor jest głęboki, szybko wysycha, nie ma prześwitów, nie zaciąga skóry. Trwałość słaaaaaaba. Wystarczy łza lub dotknięcie palcem kreski i już się ściera.

Kreski od zawsze stanowiły dla mnie problem nigdy nie mogłam zrobić ładnych równych . Zakupiłam ten eyliner dosyć spontanicznie. Po zrobieniu kilku kresek został na dnie szuflady. Nie jestem zadowolona z jego konsystencji ani też sposobu aplikacji-aczkolwiek dla niektórych może to być dobry wybór. Mi się aplikacja jak i sam kolor kresek nie podobał.Szybko wysechł.

Od kiedy pamiętam, mój codzienny makijaż nie może obyć się bez czarnej kreski na oku. Przetestowałam dziesiątki kredek/eyelinerów/produktów w żelu i wszystko na nic. Rozmyte, odbite na powiece kreski były na porządku dziennym. Wtedy znalazłam ten produkt. Jestem mu wierna on wielu lat i nawet nie myślę o zmianie na inny. Biorąc pod uwagę moje tłuste, opadające powieki - spisuje się naprawdę świetnie. Przed nałożeniem tego eyelinera zawsze przypudrowuję powiekę i nakładam cień w kremie - makijaż jest wówczas nie do zdarcia. Oczywiście gdy jest gorąco, odbija się minimalnie na powiece. W chłodniejsze dni, kreska jest nienaganna przez cały dzień.

Nie jestem miłośniczką eyelinerów z pędzelkiem, stąd też mój zakup tego produktu. Będąc konsultantką kupiłam go za 16 zł cena katalogowa 19,99 zł. Jak dla mnie jest ok, fakt cały dzień się nie utrzyma. Moim zdaniem do malowania kresek jest dobry bo ma cienki koniec co pozwala na narysowanie ładnej delikatnej kreski i nie odbija się na powiekach. Żadnych alergii czy pieczenia oczu nie odczułam.

Bardzo lubie eyelinery w pisakach i seria The ONE z oriflame prawie nigdy mnie nie zawiodła. Opakowanie dosyć małe i grube( wole troszkę cieńsze i dłuższe) końcówka również jak na pisak jest gruba, ale dobrze sobie radzi z cienkimi kreskami. Jest dobrze napigmentowany więc czerń jest mocna taka jak trzeba. Kreski utrzymują się cały dzień , nie rozmazują się . Nie testowałam w deszcz, ale w czasie mżawki nic się z kreskami nie stało. Jest bardzo wydajny i dobrze przechowywany może wytrzymać do kilku miesięcy stosując go codziennie. Ogólnie jestem z niego zadowolona ,ale tak jak pisałam wczesńiej wole cieńsze pisaki wygodniej mi się nimi robi kreseczki. Cena regularna jest dość wysoka, ale w promocji można go kupić nie drogo.

Uwielbiam kreski na powiekach i od wielu lat wykonuję takowe eyelinerami w pisaku. Grubość końcówki nie jest dla mnie istotna (bo mam wprawę i w zasadzie jestem w stanie namalować idealną kreskę nawet najgrubszym/najcieńszym pisakiem ;)), ale już jakość tuszu, jego kolor, trwałość i delikatność dla skóry są dla mnie bardzo ważne. Ten eyeliner miałam dwa razy i to utwierdziło mnie w przekonaniu, iż jest to produkt średniej jakości, absolutnie nie dla osób ze skłonnością do alergii! Do plusów mogę zaliczyć: +Wygodne, zgrabne opakowanie i dobrej jakości końcówkę - nie rozcapierza się, nie rozwarstwia, do samego końca jest precyzyjna i nie drapie skóry. Design opakowania też niczego sobie, choć napisy z czasem się ścierają. + Dobra konsystencja tuszu, jest mokry, ale nie rozlewa się w trakcie malowania. +Można nim namalować zarówno cieniutkie, jak i dość wyraziste kreski, co kto lubi ;). +Eyeliner nie wysycha, prawidłowo przechowywany (o czym wiele kobiet zapomina - czyli końcówką W DÓŁ!) nadaje się do użytku nawet przez 6-8 miesięcy! +Niedrogi, za pierwszy zapłaciłam jakieś 15 zł, drugi egzemplarz dostałam w prezencie od koleżanki-konsultantki. WADY: -Początkowa nasycona, matowa czerń, która zachwyciła mnie tuż po wykonaniu makijażu, po pewnym czasie przeistacza się w paskudną, wyblakłą szarość - gdybym chciała szary eyeliner, to kupiłabym taki. Chciałam czarny, do jasnej ciasnej! -Jest nietrwały, wystarczy wilgoć, mżawka, załzawienie oczu i cały mejkap szlag trafia. Wszystko płynie, dosłownie! -Paradoksalnie, mimo kiepskiej trwałości, trudno go dokładnie zmyć - czy to eyelinerem, czy płynem dwufazowym. Czasem jeszcze po pełnym demakijażu, gdy przecierałam twarz tonikiem, to miałam na waciku ślady tego eyelinera. -Podrażnia oczy. Ciągle się zastanawiałam, dlaczego tak mnie szczypią, są zaczerwienione i łzawią - a to jego wina! Za pierwszym razem (maj 2018) zrzucałam to na moją alergię na pyłki, ale drugie opakowanie dostałam w październiku 2019 i było to samo - czyli podrażnia, bez dwóch zdań. Ogólnie rzecz biorąc, to słaby produkt. Nietrwały, kolor blaknie w ciągu dnia i moje dopracowane kreski odchodzą w zapomnienie, do tego okrutnie podrażnia - i jego niska cena oraz wygodny aplikator tego nie zrekompensują, mowy nie ma. To kiepski kosmetyk, na rynku jest mnóstwo genialnych eyelinerów w podobnej lub nawet niższej cenie. Absolutnie nie polecam!

Nie polecam tego eyelinera z wielu powodów. Po pierwsze jego aplikator jest koszmarny, ponieważ jest duży i trzeba się namęczyć żeby narysować ładna, precyzyjna i cienką kreskę, bardzo szybko wysechł już po paru użyciach, nie malował na cieniach z drobinkami czy też na brokatach. I nie jest w ogóle trwały, ponieważ po paru godzinach ścierał się. Nie polecam.

Jestem bardzo zaskoczona jakością tego eye linera. Przede wszystkim jest naprawdę czarny, i to bardzo mocno czarny. Podczas malowania nie smuży się, pięknie maluje się nim kreskę. Jest trwały, u mnie wytrzymuje cały dzień, nie zbiera się w kącikach. Mam go ponad miesiąc i nadal jest mokry i nie stracił napigmentowania. Ostra końcówka pomaga wyrysować bardzo precyzyjną kreskę.

Produkt zamknięty jest w długopisie o grubym pisaku. Kupiłam podczas promocji za 5 zł już jakiś czas temu. Opakowanie niestety nie jest dobrej jakości ponieważ napisy szybko się ścierają, jednak sam plastik jest w stanie nienaruszonym . Zapach chemiczny ale nie drażniący. Możemy nim narysować zarówno cienkie jak i grube kreski. W przypadku cieńszych kresek trzeba precyzji ale jest to do zrobienia. Wygodny w użyciu i dobrze nasączony . Pisak nie wysycha pomimo wielorazowego użytku. Kolor intensywnie czarny i to właśnie lubię w eyelinerach . Niestety mógłby być bardziej trwały wtedy napewno by został ze mną na dłużej . Gdyby miał właściwości wodoodporne byłby ideałem. Ogólnie uważam że jest to dobry produkt dla początkujących i dla tych ,którzy mają czas na poprawki w ciągu dnia.

Uwielbiam mieć czarne widoczne kredki na powiece szukalam szukalam aż w końcu znalazłam . Pisak praktycznie sam maluje piekne czarne linie .Pokochałam od 1 użycia . Super wydajny jeden pisak przy codziennym stosowaniu wystarcza na dobre kilka miesięcy

Używałam zawsze eyelinera w płynie, jednak postanowiłam wypróbować jakiś w pisaku. Ten eyeliner mimo wyglądającego grubo filcowego rysiku wcale nie maluje jedynie grubych kresek. Końcówka rysika jest cieniutka i właśnie dzięki niej można malować też cienkie kreski i wykonać precyzyjną jaskółkę. Maluję się nim jak szkolnym pisakiem :D Przyciskając trochę mocniej, kreska maluje się grubsza. Ogólnie maluje się wygodnie, nie robią się prześwity czy zaciągnięcia. Kolor jest głęboki i równy, jest matowy. Wysycha szybko. Minusem jest słaba trwałość. Po kilku godzinach jakby blednie, zanika a w zewnętrznych kącikach rozmazuje się. Produkt jest wydajny bo używam go już prawie 4 tygodnie i do tej pory nie wysechl, maluje jak nówka. Bardzo dobrze i szybko się zmywa płynem micelarnym. Gdyby nie ta słaba trwałość, byłby dla mnie hitem z racji że świetnie się nim maluje i daje super efekt.

Niestety jak dla mnie tusz do kresek przez swój duży rozmiar nie sprzyja precyzyjnemu wyrysowaniu idealnej kreski. Kupiłam go z czystej ciekawości i się rozczarowałm. Jest to jego jedyna lecz jak dla mnie nie do przeskocze ia wada, poza tym dużo plusów można znaleźć np. tusz jest bardzo wilgotny i intensywnie czarny do tego dość trwały dla wprawnych z tego typu pisakami może być ciekawą alternatywą do makijażu jednak ja preferuje w cienszych. Daje oczywiście wyższą ocenę bo to że ja nie potrafię się nim dobrze pomalować nie skreśla to jego pozytywnych wartości