Z płynami micelarnymi mam ostatnio małe zawirowania, bo ciężko mi trafić na taki, który sprosta wymaganiom moich oczu. Zacznę może od tego, że ostatnio moje oczy są wyjątkowo wrażliwe, suche i nawet z rana podrażnione (ciężko mi je rano nawet otwierać). Oczywiście, stosuję nawilżające krople lub roztwór z soli fizjologicznej i widzę sporą poprawę, niemniej zależy mi obecnie na bardzo delikatnym oczyszczeniu twarzy i oczu z makijażu, aby ich dodatkowo nie przemęczać.
Płyn micelarny z olejkiem od Avon True Nutra Effects ma postać dwufazową, czyli jest to połączenie płynu micelarnego z olejami w jednej butelce i z tego co Producent pisze warstwa olejowa zawiera nawet pięć olejów. Całość ma delikatny, przyjemny zapach i ogólnie ładnie się prezentuje, łatwo się też wydobywa i co do tego nie mam zastrzeżeń.
Nie jestem jednak przekonana co do zapewnień Producenta, które czytam w opisie a rzeczywistością. Wspomnę na początek, że mam przedłużone górne rzęsy i jeśli tylko czuję taką potrzebę to maluję tylko dolne. Jakie to szczęście, że używałam go tylko do dolnych, bo jakbym miała robić demakijaż całego oka to chyba ten produkt wypaliłby mi wzrok. Nasączyłam płatek kosmetyczny i delikatnie przyłożyłam do dolnej powieki w taki sposób, aby zawartość nie zahaczyła o górne rzęsy i nie dostała się do worka spojówkowego. Mimo pewnej odległości oczy zaczęły mnie tak potwornie piec, że musiałam czym prędzej zmyć produkt z powierzchni skóry. Nie wspomnę już nawet o tym, że Producent w swoim opisie zaznacza, że płyn może być stosowany przez osoby wrażliwe i kompletnie z tym się nie zgadzam. Dodatkowo dodał, że produkt nie wymaga spłukiwania, co już kompletnie mi się nie widzi, ponieważ tego typu płyny rozpuszczają zanieczyszczenia, ale w żaden magiczny sposób nie wyparowują ze skóry, tylko wraz z płynem te brudy trzeba zmyć pod bieżącą wodą, najlepiej przy pomocy ulubionego żelu oczyszczającego do twarzy. Jak to dwufazowa formuła czuć także lekką warstwę na skórze, która swoją lepkością przyciąga jeszcze więcej zabrudzeń i z tego powodu polecam jednak zmyć go ze skóry. Nie widzę nawilżenia, odżywienia czy ukojenia, wszystko zostało przyćmione przez podrażnienie wokół oczu.
Płyn mogę stosować jedynie do demakijażu twarzy i ust, tu mi krzywdy nie robi ze względu na to, że skóra na nosie, brodzie, czole czy policzkach jest grubsza i bardziej odporna niż w delikatnej okolicy oczu. Tak czy inaczej na pozostałych częściach twarzy i tak zmywam ten płyn przy użyciu wody, nie wyobrażam sobie tego nie zrobić i zostać z rozpuszczonym brudem na skórze. Fakt, płyn nie zapchał mi porów skóry i finalnie wszystko się zmyło, ale jakim kosztem.. Mimo ceny 15-20zł uważam, że nie jest warty swojej ceny, chciałabym zmywać makijaż jednym, kompleksowym produktem a nie sięgać po kilka różnych. Zawiódł mnie i nie wrócę do niego, tym bardziej przy tak wrażliwych oczach.
Zalety:
- ma delikatny, przyjemny zapach
- nadaje się wyłącznie do zmywania makijażu z twarzy (broda, nos, policzki, czoło) oraz ust
- ładne opakowanie
- nie zatyka porów
Wady:
- mimo zapewnień Producenta, że płyn nadaje się do demakijażu oczu kompletnie się z tym nie zgadzam, płyn podrażnia, piecze i szczypie w oczy
- nie nadaje się do wrażliwej skóry (a tym bardziej wrażliwych oczu)
- Producent ujął w opisie, że produkt nie wymaga spłukiwania a jednak (jak to olej) rozpuszcza zanieczyszczenia, które później trzeba ze skóry usunąć za pomocą wody i żelu oczyszczającego
- zostawia lekko tłustą warstwę, dlatego tym bardziej trzeba go zmyć
- nie nawilża, nie odżywia, nie koi skóry jak wskazuje opis
- nie warty swojej ceny
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie