Phytorelax Mandorla Corpo, Crema Corpo Nawilżające mleczko do ciała

Na początku byłam zachwycona zapachem mleczka, nie żaden wstrętny, sztuczny i mdły - najprawdziwsze słodziutkie migdały! Nie znam się na składach perfekcyjnie, ale ten wydawał się przyzwoity, więc nie mogłam się doczekać pierwszego użycia. Niestety wtedy czar prysł, bo ten piękny zapach utrzymuje się tylko do czasu wsmarowania, potem gdzieś znika, jeśli użyjemy mleczka przed snem, nie ma szans, żeby skóra pachniała nim jeszcze rano. Konsystencja, która też na początku wydawała mi się zaletą, bo taka lekka i szybko się wchłania, okazała się niewystarczająca do nawilżenia, nie mówiąc już o odżywieniu skóry. Nawet miałam wrażenie, że przy dłuższym używaniu wysusza skórę. Także miała być Wielka Nieskończona Miłość, ale książę okazał się tylko pachnącą żabą i stoi na półce jako jedna z ciekawostek ;)