Australian Gold Moisture Lock Tan Extender Balsam po opalaniu

Zawsze kiedy decyduję się na kąpiel słoneczną od razu inwestuję w balsam po opalaniu , jakby musiały występować w duecie. Moisture Lock kupiłam razem z olejkiem z bronzerem. Miałam już kilka nieudanych podejść do tego typu produktów, ale postanowiłam również zaryzykować i zobaczyć co oferuje producent kulowych produktów do opalania. Balsam dość miło mnie zaskoczył, mimo, że odrobinę żelowy to jednak jest bardziej balsamem. Pachnie ładnie choć oznaczenie #Franrance 1 jest moim zdaniem trochę na wyrost. Po samym opalaniu fajnie chłodzi i otula ciało. Dobrze nawilża, choć znów uważam, że nie jest to nawilżanie tak dobre jak oferowane przez klasyczne balsamy nawilżające bez dopisku PO OPALANIU. Nie wiem na ile utrzymuje opaleniznę dłużej bo dbam o kompleksową pielęgnację ciała i ciężko mi ocenić na ile to działanie balsamu Australian Gold a na ile tego , którego używałam codziennie po kąpieli do odżywienia skóry. Reasumując faktycznie jest to najlepszy kosmetyk typowo po opalaniu jakiego miałam okazję używać , natomiast w przyszłości rozważam rezygnację z tego typu produktów na rzecz dobrego balsamu nawilżającego