Rituals The Ritual of Hammam, Body Cream Krem do ciała

Ta seria zdecydowanie kojarzy mi się z Tajlandią…. Zapach eukaliptusu i rozmarynu świetnie współgrają i dzięki nim wieczorem czuję się jak w SPA. Gdy pierwszy raz poczułam ten zapach nie spodobał mi się, dopiero po jakimś czasie się zaprzyjaźniliśmy. Sam balsam jest ok, dosyć wydajny dzięki gęstej konsystencji. Nawilża okej. Czy wart jest swojej ceny? Moim zdaniem nie, dla zapachu wolę kupić inne rzeczy z kolekcji.

Uwielbiam markę Rituals za pięknie skomponowane zapachy, ładne opakowania i za to, że pamiętają o Twoich urodzinach i zawsze do zamówienia można wtedy dostać kosmetyk gratis. Opakowanie duże plastikowe ale nie powiewa taniością, zakrętka to imitacja drewna, bardzo fajnie wygląda na półce w łazience. Pudełeczko z kremem jest wyjmowane, więc gdy się skończy możemy kupić taniej wkład i po prostu uzupełnić. Bardzo podoba mi się to rozwiązanie i ograniczanie plastiku przez markę. Jeśli chodzi o krem do ciała to jest świetny! Świetnie pachnie- luksusowo jak na wakacjach w kurorcie spa. Zapach hammam to zapach świeży, eukaliptusowy i energizujacy. Niektórzy określają go jako męski. Dla mnie jest unisexowy. Kojarzy mi się że świeżością zieleni, lasu i ogólnie wiosny. Konsystencja gęsta, kremowa, koloru białego, gładko sunie po ciele zostawiając leciutką okulizyjną warstwę. Uważam, że świetnie nawilża i regeneruje a przy tym nie zostawia tłustości i nie brudzi ubrania. Nadaje się do masażu, uwielbiam gdy mąż masuje mi nim stopy. Ach! Skóra po aplikacji jest nie tylko pachnącą bo zapach utrzymuje się długo i możemy spokojnie rezygnować z perfum, mięciutka i nawilżona. Ten krem zapewnia mi wszystko czego oczekuję od dobrego balsamy do ciała. Rozkosz dla duszy i zmysłów a także ukojenie i nawilżenie dla skóry Czy ma minusy , tak! Jedynym minusem jaki posiada jest cena. Wysoka cena bo standardowo kosztuje 89 zł i nie każdy może sobie na taki luksus pozwolić..ale warto ! Idealna propozycja na prezent. Polecam z całego serduszka!

Używam całej serii :) na codzień pianka i ten krem z tej serii, a raz w tygodniu pilnik, czarne mydło i maska na ciało. Zapach kremu długo utrzymuje się na skórze. Dla mnie to męski zapach, ale tu raczej decyzuje gust, a nie faktyczne dedykacje producenta. Nawilża,szczególnie kiedy nakłada się go na lekko wilgotne ciało. Wtedy nie trzeba go dużo, i szybko się wchłania.

Świetny, cudowny krem, który mega nawilża skórę oraz pozostawia po sobie intensywny, przyjemny zapach. Konsystencja jest mega gęsta, ale bardzo łatwo się rozprowadza po skórze. Sama przyjemność w używaniu tego kremu. Trzeba się przygotować na to, że zapach jest intensywny, nie kwiatowy a o zapachu jakichś traw. Będę kupowała go ponownie.

Krem do ciała The Ritual of Hammam ma gęstą, kremową konsystencję, ktora łatwo się rozprowadza na skórze i szybko wchłania. Nie roluje się. Nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Po otwarciu opakowania od razu da się zauważyć intensywny zapach, który jest mocno eukaliptusowy, trochę męski. Trzeba przyznać, że obłędny. Szkoda jednak, że właściwości nawilżające nie są już tak genialne. Produkt nawilża skórę bardziej jak jakiś lotion niz skoncentrowany krem. Nie da się ukryć, że marka Rituals nie należy do tanich, dlatego spodziewałam się uczty zarówno dla zmysłów jak i dla skóry, a tego nie otrzymałam.

Oczyszcza i odświeża skórę, ten luksusowy krem do ciała nawilża skórę i pozostawia ją cudownie miękką i nieziemsko pachnącą. Wchłania się dość szybko. Polecam

Rituals to moje ukochane kremy do ciała, a linia zapachowa Hammam jest obok Karmy moim numerem jeden, jeśli chodzi o pielęgnację ciała :) Zapach to mocny eukaliptus - piękny, świdrujący w nosie, bardzo trwały, utrzymujący się dłuuugo po użyciu. Dla mnie to zapach beztroskich wakacji w jakimś luksusowym kurorcie SPA ;) Ogólnie zapachy Rituals są tak intensywne, że wydaje mi się, że nie są zbyt odpowiednie dla wrażliwszych nosów. Co do samego działania - rewelacja. Krem ma gęstą konsystencją, łatwo rozprowadza się po ciele. Skóra po nim jest gładziutka i nawilżona a pościel pachnie nim do rana <3 Rzadko spotyka się aż tak doskonałe kosmetyki. Plusik również za cudne opakowanie ze złotą nakrętką i możliwość dokupowania samych wkładów w niższej cenie (ekologicznie) <3 Pięknie wygląda w łazience!

Po użyciu pianki pod prysznic, która mnie od siebie totalnie odrzuca… smrodem, delikatnie rzecz ujmując, byłam sceptycznie nastawiona na tego balsamu, ale postanowiłam zaryzykować. Otrzymałam go w zestawie prezentowym, w tubie, ma tylko pojemność 70ml i już jestem skłonna powiedzieć, że „szkoda, że tak mało”. Zapach jest bardzo przyjemny, delikatny, nie tak drażniący jak w przypadku pianki. Dobrze nawilża, dobrze się rozprowadza, szybko wchłania, nie pozostawia z uczuciem tłustości. Ale… cena. Dla mnie o wiele, wiele za wysoka.

Do sklepu Rituals weszłam całkiem przypadkowo w jednej ze szwedzkich galerii handlowych . Ta marka to zdecydowanie hit w tym kraju ... Kosmetyki tej marki uchodzą za ekskluzywne , Panie w sklepie super miłe a przy kasie bardzo często jeszcze dostaje się jakiś dodatkowy upominek (co zdecydowanie umila płacenie :) Balsam ma bardzo ładne , eleganckie opakowanie , łatwo się go nakłada , jest przyjemny i rzeczywiście nawilża. Zostawia mały filtr na skórze , który również rano jest odczuwalny . Minusem jest zapach , który niestety po nałożeniu jest ledwie wyczuwalny . Przy codziennym stosowaniu na całe ciało wystarczył mi na około 2 tygodnie. Kupiłam wszystkie możliwe zapachy tych balsamów , wiec mam nadzieję, że inne wypadną lepiej / będą bardziej intensywne .