Jestem mile zaskoczona jej działaniem– esencja naprawdę dobrze matuje skórę i sprawdza się jako zamiennik toniku przy cerze mieszanej/tłustej skłonnej do niedoskonałości, jednak jej aplikator to tragedia.
Esencję marki Korean Energy znajdziemy w popularnym dyskoncie B. w dziale kosmetycznym. Przechodziłam koło niej wiele razy aż w końcu wpadła o mojego koszyka. Nie jest droga, więc pomyślałam, że nawet jak się nie sprawdzi to nie będę aż tak bardzo żałowała. Czytałam nieco opinii na jej temat i postanowiłam spróbować. Jestem mile zaskoczona jej działaniem– esencja naprawdę dobrze matuje skórę i sprawdza się jako zamiennik toniku przy cerze mieszanej/tłustej skłonnej do niedoskonałości, jednak jej aplikator to tragedia.
OPAKOWANIE
Opakowanie kojarzy mi się z typowymi kosmetykami dla nastolatek i u nich ma też szansę się sprawdzić. Ja o wieku nastoletnim mogę już niestety zapomnieć (jestem przed 30-tą), jednak moja cera daleka jest od ideału – miesza,a z tłustą strefą T i skłonnością do niedoskonałości, a więc bliżej jej do cery nastolatki. Na wyrazistym różowym tle znajdziemy prostą grafię z Azjatką podczas rytuału pielęgnacyjnego. Całości dopełniają fantazyjne chmurki i napisy. Z tyłu na białym tle znajdziemy obszerny opis produktu, kluczowych składników i ich właściwości oraz skład. Butelka jest dość wysoka, jednak zgrabna. Aplikator typu spray, który bardzo lubię w kosmetykach typu tonik tutaj niestety nie sprawdza się. Pluje i aplikuje bardzo duże krople przez co stosowanie tego kosmetyku nie jest zbyt przyjemne. Podejrzewam, że może mieć to związek z konsystencją produktu, która nie jest typową cieczą. Niestety za ten aplikator a konkretnie sposób w jaki dozuje kosmetyk odejmuję gwiazdkę, bo każdorazowo mnie denerwuje.
ESENCJA
Esencja jest wyjątkowo wydajna – mam ją już ponad miesiąc i nadal sporo jest w opakowaniu (nie widzę tego z racji, że butelka wykonana jest z białego, nieprzezroczystego plastiku, ale doskonale czuję jej ciężar). Jej konsystencja to jakby połączenie płynu i żelu, jest nieco śliska, wodnista, nie jest to typowy żel ani tonik a coś pomiędzy, czyli standard jak na esencję (miałam wcześniej jedną esencję innej marki i wspominam ją podobnie). Ma lekko białą barwę, świeży zapach, który jednak nie przypomina mi niczego konkretnego. Po aplikacji a skórę widać w niej białe drobinki, które podejrzewam są gliną mającą zapewnić działanie matujące. Stosuję ją zaraz po umyciu twarzy w delikatnie wklepuję przed nałożeniem kremu, czyli zamiast toniku. Nie jest lepka czy tłusta, nie pozostawia na skórze żadnej wyczuwalnej warstwy i jest w całości wchłaniana. Esencja sprawia, że skóra jest odświeżona, a kiedy całkowicie się wchłonie matowa i ten efekt utrzymuje się długo. Oczywiście aplikuję po niej krem, ale widze, że mimo wszystko przedłuża oa choćby trwałość makijażu a cera tak szybko się nie wyświeca, więc działanie tonizujące i matujące ja najbardziej tutaj ma miejsce. Jest idealnym zastępstwem dla toniku w moim przypadku, dobrym dopełnieniem codziennej pielęgnacji cery mieszanej bądź tłustej, nie polecam jej raczej dla cer suchych, gdyż może nadmiernie przesuszać właśnie te cery. Jest bardzo wydajna, stosuję codziennie rano i wieczorem od ponad miesiąca i sporo w opakowaniu. Posiada całkiem dobry skład: woda, glieryna, glikol propylenowy, ziemia okrzemkowa, wyciąg z łodyg bambusa zwyczajnego, wyciąg z kwiatu wiśni piłkowanej, wyciąg z glona Caulerpa lentillifera. Producent zapewnia, że formuła zawiera 96% składników pochodzenia maturalnego. Plus za korzystną cenę i dobrą dostępność, bo znajdziemy ją praktycznie w każdym hipermarkecie B. Myślę, że będzie idealna an okres letni kiedy potrzebujemy większego zmatowienia cery lub kiedy nasza skóra przetłuszcza się a chcemy to zminimalizować. Nie zauwazyłam, aby wysuszała lub pogarszała stan cery (mam cerę mieszaną z tłustą strefą T).
PLUSY:
dobre matuje
ciekawa konsystencja
nie pozostawia lepkiej czy tłustej warstwy na skórze
wydajna
w korzystnej cenie
praktyczne opakowanie
MINUSY
spray dozuje nieco za dużo produktu i pluje
średni zapach
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie