Krem jest przyjemny na co dzień a przy mocnych przesuszeniach wspomaga regenerację skóry
Na wstępie zaznaczam, że polubiłam kosmetyki Ewy Chodakowskiej. Mimo, że jest znaną osobą kładzie nacisk, aby kosmetyki stworzone pod Jej okiem miały nie tylko wartościowy skład, ale także przystępne ceny. Krem kupiłam w promocji w Rossmannie i zapłaciłam za niego około 9zł.
Na początek muszę podkreślić, że moje dłonie są bardzo trudne w pielęgnacji. Są suche, szorstkie, skłonne do AZS i mimo stosowania kremów wielokrotnie w ciągu dnia potrafią wyglądać jakby od tygodni nie widziały nic nawilżającego. Wiem, że jest to związane między innymi z układem odpornościowym, ale zmienne warunki pogodowe, detergenty lub w obecnych czasach - wielokrotne dezynfekcje alkoholem, nie pozostają tu obojętne. Robię co mogę, aby wyglądały w jak najlepszym stanie i wolę nie myśleć jakby wyglądały, gdybym to zignorowała.
Krem BeBio ma pojemność 75ml i znajduje się w tubce, którą wykonano z miękkiego, cienkiego plastiku. Lubię formy takich miękkich tubek, ponieważ nie tylko łatwo mi wycisnąć zawartość ze środka, ale także bez problemu mogę je rozciąć za pomocą nożyczek. Nie wiem jak jest u Was, ale ja nie marnuję kosmetyków, szczególnie do rąk, bo schodzą u mnie jak woda i staram się wykorzystać je do ostatniej kropli. Jeśli chodzi o konsystencję to mamy tu dość lekki krem, który bezproblemowo rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Zapach określiłabym jako subtelny, ale wyczuwalną nutą migdałów. Kocham migdały w każdej formie, nawet marcepanowej i tu choć słodyczy marcepanu nie ma, to jednak czuć dobrze odtworzoną, orzechową nutę. Krem ma bardzo dobry skład, gdzie już na drugim miejscu widnieje olej z nasion słonecznika a ja lubię i bardzo cenię wszelkie olejki w kosmetykach. Krem ma odżywiać skórę, nawilżać, wygładzać i regenerować. Jak to jest w praktyce? Hmm zależy jak na to patrzeć. W poprzednim tygodniu skóra moich rąk przechodziła jakieś apogeum i praktycznie niczym nie byłam w stanie jej pomóc:( Pozostało mi tylko skrupulatnie ją nawilżać, natłuszczać i poczekać aż naskórek się odnowi. Niemniej, wspomagałam się kremem BeBio i może na tamten czas nie wydał mi się zbyt skuteczny, to w kolejnym tygodniu, kiedy to skóra dłoni miała się lepiej - widziałam już efekty i tak sobie myślę, że może to właśnie ten krem tak ładnie przyspieszył regenerację. Skóra stała się bardziej wygładzona i elastyczna a ja od razu byłam w lepszym nastroju. Ja wiem, że może to dziwnie/śmiesznie brzmi, ale problemy ze skórą potrafią uprzykrzyć życie i potwierdzi to każdy atopik. Co prawda wciąż mam problem suchych skórek, które ciężko nawilżyć i choć są frustrujące to jednak ważne, że skóra już nie pęka i nie piecze. Kiedy uznam, że to to dobry czas to zorganizuję im porządny peeling:) Wracając do kremu.. może gołym okiem nie widziałam nawilżenia i obiecanego odżywienia, ale patrząc na dłonie widzę, że mają się lepiej a niestety zdarzało się, że doprowadzałam ręce do 'normalności' długimi tygodniami. Ten krem musi więc coś w sobie mieć ;)
Czy go polecam? Jasne, bo samo sięganie po niego to przyjemność dla skóry i zmysłów, bo nawet jeśli skóra wchłonęła mi go w 5-10 minut, to jednak czułam komfort dłoni i byłam w stanie zająć się swoimi sprawami. Osoby, które nie mają wrażliwej skóry a raczej tę normalną powinny być zadowolone, bo krem nie zostawia tłustej warstwy na skórze a daje poczucie dobrze pielęgnowanych dłoni. Z pewnością tubka wystarczy też na dłużej, bo u mnie skończyła się po dwóch tygodniach. Nie wiem jednak czy powinnam oceniać wydajność, bo używałam go bardzo często, niektórzy pewnie przez pół roku nie sięgają tak często po krem niż ja przez ostatnie 2 tygodnie:D Wolałabym być w gronie tych z normalną skórą, ale tak nie jest i trzeba sobie jakoś z tym radzić. Krem od Ewy polecam, bo nie uczulił, nie podrażnił i koniec końców przyniósł korzyści skórze bez rozszarpania mojego portfela ;-)
Zalety:
- lekka konsystencja
- łatwo się rozprowadza i szybko wchłania
- nie zostawia tłustej warstwy
- ma dobry skład
- wspomaga regenerację skóry i przywraca jej komfort
- wygładza i uelastycznia
- sprawdził się na mojej wrażliwe skórze (nie podrażnił, nie uczulił a pomógł)
- ma piękny zapach migdałów, stonowany i jakiś czas czuć go na skórze
- proste, ale wygodne opakowanie
- cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie