Bandi Medical Expert Anti Dry, Kremowa kuracja nawilżająco-naprawcza 

Krem jest co prawda polecany na noc, ale odważyłam się spróbować go na dzień w mroźny dzień. I trafiłam w dziesiątkę. Moja skóra jest dojrzała, mieszana, w kierunku suchej na policzkach, a normalnej na czole i brodzie. OPAKOWANIE Typowe dla Bandi. Kartonik (dobre, jasne opisy). Plastikowa butelka z pompką. Jedyny problem to to, że nie widać ile zostało. SKŁAD To z pewnością nie dla każdego. Zresztą nawet producent nie poleca codziennego stosowania, tylko kilka dni w tygodniu. Jest tu sporo tłustych, okluzyjnie działających składników, np. parafina, masło karite. Są też substancje nawilżające. I są też parabeny (za którymi niektórzy nie przepadają). STOSOWANIE Na mroźne, wietrzne dni. Nawet codziennie. Na serum, pod krem z filtrem i makijaż. Stosowałam też na noc. Krem dobrze się rozprowadza. Nie ma zapachu. DZIAŁANIE Krem nie wchłania się całkowicie i zostawia warstwę ochronną na skórze. To jest to czego chcę w mroźne dni. Więc dla mnie super. Krem nie powoduje rolowania się innych kosmetyków. Nie podrażnia. Skóra czuje się komfortowo. Mam wrażenie, że jest dobrze chroniona. PODSUMOWUJĄC Krem może być na noc, ale dla mnie znakomicie sprawdza się jako krem na zimę. Myśle, że ze względu ma skład krem polubią skóry suche i bardzo suche (zgodnie z zaleceniami producenta).

Mam suchą skórę i z bogatymi, odżywczymi kremami jestem za pan brat. Ten krem uratował mnie po lecie, kiedy moja skóra była jeszcze bardziej przesuszona i podrażniona przez nieudane testy kremów spf. Mimo, że ma bogatą, treściwą konsystencję, nie jest tłusty i częściowo wchłania się. Pozostaje ochronny film, ale nie jak po wysmarowaniu olejem. Świetnie nawilża, po kilku dniach (a właściwie nocach) stosowania moja podrażniona i przesuszona skóra wróciła do normy. Do swojej standardowej suchej normy, ale już nie szczypała przy każdej okazji, nie łuszczyła się, była gładka bez tej suchej tarki (kto ma, ten wie o czym piszę). Obecnie używam go na noc, po nałożeniu retinolu. Krem jest bardzo wydajny i dobrze się rozprowadza, wystarczy niewielka ilość, żeby pokryć twarz i szyję i odczuć momentalnie komfort bez uczucia ściągnięcia. Producent zaleca krem do skór suchych i bardzo suchych - tu się zgadzam i potwierdzam, że działa.

Na pewno nie jest to krem na co dzień dla każdego, tylko dla specyficznego typu cery. Ja używałam go w trakcie terapii izotretynoiną i tylko on ugładził moją przesuszoną na wiór, czerwoną skórę. Krem jest bardzo gęsty, ale dobrze się rozprowadza i w moim przypadku nie zostawiał bardzo tłustego filtra tylko cienką warstwę ochronną. Zdarzało mi się go użyć na dzień, choć raczej z zaspania, i nie zostawiał efektu "tłustej cery". Przy regularnym stosowaniu (u mnie 4 razy w tygodniu, ale ja mam bardzo suchą skórę przez leki) skóra zostaje odpowiednio natłuszczona i miękka. Nie znalazłam żadnego konkurenta dla tego kremu Na pewno sprawdzi się przy atopiach i szorstkiej skórze na czole czy policzkach

Produkt który z jednej strony nawilża, zaś z drugiej powoduje wysyp. Szkoda strasznie że mi się nie sprawdził ponieważ ma świetną formułę i śliczny zapach ale muszę go niestety zostawić w spokoju…

W tym kremie pokładałam spore nadzieje, ponieważ uwielbiam jego nawilżający odpowiednik z tej samej serii. Jednak bardzo się rozczarowałam. Ma bardzo gęstą, ciężką konsystencję. Gdy wstaję rano, mam wrażenie oblepionej, obciążonej skóry. Myślałam, że będzie idealny dla mojej cery,ale pomyliłam się.

Bardzo lubię firmę Bandi, szczególnie serie Med. w dobrej cenie oferują produkty bardzo wysokiej jakości, często zostawiające w tyle inne dermokosmetyki Można kupić je w super promocjach w Hebe. Ten krem kupilam podczas terapii retinoidami doustnymi, mocno wysuszającej, uwrazliwiajacej i podrażniającej cerę( kto przeżył, ten wie..). Potrzebowałam produktu bardzo mocno regenerującego, kojącego moją cerę, a przy tym ultra delikatnego i dobrze wchłaniającego się, bo czasem potrzebowałam go też użyć pod makijaż. Przetestowałam kilka dermokosmetykow i to był mój ulubieniec i wybawca <3

Jest to na prawdę świetny produkt dla suchej i przesuszonej cery. Stosuje się go na noc. Kuracja świetnie nawilża. Ja używałam z 2 razy i potem miałam chwile przerwy, więc najlepiej używać 2 razy w tyg na przykład. Konsystencja jest gęsta. Nie wchłania się szybko, wręcz czasem nawet zostaje do rana tłusty film na twarzy. Opakowanie typu airless - produkt bardzo wydajny. Nie podrażnia. Bardzo delikatny i przyjemny zapach. Przy przesuszonej skórze, ściągniętej bardzo łagodzi i przynosi ulgę.