Emma Hardie Moringa Cleansing Balm Balsam do demakijażu

Przyznam że nie lubiłam się za bardzo z olejowymi formami do demakijażu. Miałam kiedyś olejek do demakijażu innej firmy i już po pierwszym użyciu wiedziałam że to nie dla mnie. Zdecydowanie wolałam żele myjące. Produkt ten dostałam w tamtym roku w którymś kalendarzu adwentowym i wrzuciłam go do szuflady, tak przeleżał w niej aż do wakacji. Nie wiem co mnie podkusiło ale postanowiłam spróbować i bardzo się cieszę bo mam już drugie opakowanie tego produktu :) Wnętrze: Konsystencja masła która pod wpływem ciepłych dłoni zamienia się w olejek. Kolor również zbliżony do masła :D Zapach jest nieziemski, trochę cytrusowy, da się również wyczuć winogron. Stosowanie: Wieczorem jako etap demakijażu. Ilość orzecha laskowego rozgrzewałam w dłoniach po czym nakładałam na twarz i wykonując masarz rozpuszczałam makijaż. Następnie ścierałam to wszystko mokra gąbeczką do mycia twarzy. i przechodziłam do następnego kroku czyli oczyszczania twarzy, tu zazwyczaj wjeżdża jakiś żel. Działanie/Efekt: Balsam rozmasowany w dłoniach zamienia się w olejek. Bardzo dobrze sunie on po twarzy, daje dobry poślizg. Świetnie rozpuszcza makijaż nawet ten wodoodporny :) Doskonale domywa okolice oczu, wszystkie brokaty czarne kredki i tusze nie stanowią problemu. Po zmyciu twarzy mokrą gąbeczką czuć było że cera jest nawilżona. Nie podrażnił on moich oczu co jest ogromnym plusem. Producent zapewnia "głęboko oczyszcza skórę i uwalnia zatkane pory" jednak ja nigdy nie używałam go solo, służył mi tylko do demakijażu. Zawsze po zmyciu makijażu przechodzę do mycia twarzy jakimś żelem lub pianką, więc tego zapewnienia producenta nie przetestowałam. Produkt jest bardzo wydajny. Na całą twarz wystarczy ilość orzecha laskowego. Moje opakowanie to pierwsze jak i to aktualne ma 30g wystarczyło mi to na ok. 4 miesiące. Nie maluję się codziennie a jak pisałam wcześniej używałam go tylko do demakijażu. Jestem bardzo szczęśliwa że zajrzałam do tej szuflady i go znalazłam . Odkąd go mam nie używam innych form do demakijażu :) Ten jest świetny, jestem nawet w stanie zaakceptować jego cenę bo przymierzam się do kupna pełnej wersji tego produktu. Data ważności to 12m od otwarcia co bardzo mnie cieszy :)

Genialny fantastyczny produkt do demakijażu!! Od pierwszego użycia już byłam kupiona! Zapach sprawia, że przenosimy się do Spa i nie chcemy przestać masować swojej twarzy:) Konsystencja jest idealna, niby tłusta, ale nie jest to tłustość oleju, tylko raczej bardzo delikatnego olejku! Można bezpiecznie zmywać nim makijaż oczu, bez ryzyka łzawienia! Niewielka ilość wystarcza do masażu całej twarzy, także produkt jest mega wydajny, miałam opakowanie ok 20g i starczyło mi na 2 miesiące! Codziennego demakijażu wieczorem! Nie zapycha, nie podrażnia, nie uczula dla mnie produkt idealny, tylko cena odrobinę zaporowa, natomiast jeśli wziąć pod uwagę jego wydajność, uważam że warto się skusić! Opakowanie i jakość wyższej półki co widać i czuć! Polecam serdecznie!