Stara Mydlarnia Sandalwood, Shampoo Bar Szampon w kostce `Drzewo sandałowe`

To jest jeden z najlepszych szamponów, jakie używałam. Miał przepiękny zapach - seria Sandalwood ogólnie jest jedną z moich ulubionych serii zapachowych - dobrze się pienił i dobrze mył włosy (przy łagodnych szamponach zawsze myłam je dwukrotnie). Pomógł mi ograniczyć przetłuszczanie włosów. Zanim zaczęłam używać tego szamponu, włosy już po około półtorej dnia od mycia nadawały się do schowania pod czapkę albo ponownego mycia. Po około miesiącu z szamponem pod koniec drugiego dnia włosy dalej były czyste i spokojnie mogłam je myć nawet co 3 dni, także moim zdaniem jest to duża różnica. Kostka okazała się ultra wydajna - przy podwójnym myciu co 2-3 dni wystarczyła mi na około pół roku! Przy czym czasem myłam nią też ciało i twarz. Niestety odkryłam, że jestem uczulona zarówno na detergenty glukozydowe, jak i masło shea, co wykluczyło u mnie dalsze używanie tej kostki. Gdyby nie alergie, z pewnością powracałabym do niej non stop. Kiedy ja ją kupowałam opakowanie składało się z kartonika i folii. Uważam, że ta folia trochę mija się z celem i producent mógłby pomyśleć o innym, bardziej ekologicznym opakowaniu.

Mam 3 szampony w kostce ze starej mydlarni. Ten ma obłędny zapach i długo czuć go na włosach. Uzależnia. Jaki jest dla włosów? Moje troszeczkę przesusza,ale mam rozjaśniane i zniszczone włosy. Z dobrą odżywka tworzy fajny duet...Sam szampon nawet dość dobrze zmyl mi maskę olejowa-uważam że jest szamponem mocniejszym w działaniu niż jego grejpfrutowa i mango wersja .

postanowiłam się skusić na ten, bo skład wydawał się dobry (4 szpaki mają straszne rypacze), a ja mam dość naturalnych, ale słabo przez to się pieniących szamponów, które przy metodzie kubeczkowej i fakcie, że myję włosy codziennie, zużywam w miesiąc albo i krócej. Główny minus to foliowe opakowanie na kartoniku. PO CO? Producent obiecuje, że szampon wystarczy na około 60 myć i tak też jest - dobrze się pieni, jest szalenie wydajny, dobrze myje skórę głowy, włosy się nie plączą, nie są przesuszone. Mogłyby być bardziej odbite od nasady, ale to tyle. Pachnie delikatnie, ale bardzo ładnie. Ogromny plus za skład - nie ma slsów, szampon jest delikatny, a mimo to robi robotę. Kiedy kostka zaczęła mi się rozpadać, po prostu skleiłam ją w inny kształt i tak sobie była.

Początkowo szampon sprawdzał się świetnie, piękny zapach, dobrze mył, nieźle się pienił, niestety kostka złożona jest z pojedynczych jednostek w kształcie ziarenek ryżu, które po pewnym czasie przestały się trzymać i szampon po prostu się rozpadł... nie dało się go uformować, dlatego 1/3 kostki wyrzuciłam. Szampon przechowywany był poza prysznicem w suchym miejscu na mydelniczce, więc nie było to spowodowane rozmoknięciem. Dodatkową wadą jaka rzuciła mi się w oczy było foliowe opakowanie kartonika, ale wciąż jest to mniej plastiku niż w przypadku szamponu w butelce

Zależało mi na dobrym szamponie w kostce, nie drogeryjnym o złym składzie, ani nie za 40zł. Akurat niedaleko mojego domu mam sklep Starej Mydlarni, widziałam, że zaczęli robić od niedawna szampony w kostce, ale internet nie pozostawił jeszcze za wiele recenzji, więc postanowiłam zaryzykować. TOTALNIE NIE ŻAŁUJĘ. Szampon w fajnej naturalnej formie, pięknie, nietuzinkowo pachnący, jakby ciepłym rumiankiem z miodem i imbirem (drzewo sandałowe niewyczuwalne?), zapach cudownie długo utrzymuje się na włosach, a po umyciu są taaaakie miękkie i przyjemne jak od fryzjera albo po jakichś super odżywkach i olejach! Efekt wow! No i po wysuszeniu włosy są obłędnie świeże i pięknie umyte - nie pamiętam kiedy ostatnio miałam tak niesamowicie czyste włosy. Aż chce się myć! :) Polecam, polecam, polecam, wrócę po więcej!

Mydło zakupiłam w drogerii Hebe i na samym początku sceptycznie podchodziłam do produktu. Pierwsze co mnie przekonało do zakupu to zapach, cena (18 złotych!) i fakt, że produkt jest przyjazny dla środowiska. Po pierwszym użyciu miałam mieszane uczucia, ponieważ wydawało mi się, że nic szczególnego z moimi włosami nie robi i bałam się ze koniec końców będą one przesuszone i oklapnięte. Dopiero z kolejnymi aplikacjami nauczyłam się go używać by idealnie się pienił. Po kilku tygodniach stosowania moje włosy ani nie są przesuszone, ani oklapnięte. Co więcej, mam wrażenie, że mniej się puszą na końcach i przetłuszczają. Produkt jest mega wydajny, pięknie pachnie i sam zapach utrzymuje się długo na moich włosach. Dla mnie absolutny hit w przystępnej cenie