OnlyBio Ujędrniający balsam do ciała 

Balsam ma przyjemną konsystencję oraz owocowy zapach, dobrze się wchłania. Dużym plusem jest naturalny skład, jest to główny powód dla którego po niego sięgnęłam. Niestety zupełnie nie sprawdził się dla mojej skóry, po 3 dniach używania musiałam z niego zrezygnować bo stała się zbyt przesuszona. Być może gdybym sięgnęła po niego latem moje odczucia byłyby inne, niestety w okresie jesienno-zimowym potrzebuję większego nawilżenia.

Jestem zachwycona kosmetykami Only bio dlatego postanowilam kupic balsam do ciala, bo akurat byl na promocji. Balsam jest gestej konsystencji dlatego nie trzeba duzo go aplikowac. Ma kolor bialy. Zapakowany jest w 200 ml tubie, ktory latwo dozowac odpowiednia ilosc. W swoim skladzie zawiera m.in.: olej slonecznikowy i biorafinowany lewan z rzepaku. Nie zawiera zbednej chemii. Uwazam ze ma dobry, naturalny sklad I ladnie pachnie- podobnie do innych produktow OnlyBio. Nie jest bardzo ciezkim balsamem, wiec mysle ze bedzie dobry dla skory suchej natomiast do bardzo suchej lepiej bedzie uzyc jeszcze bogatszego produktu. Czy ujedrnia? Nie potrafie jeszcze odpowiedziec na to pytanie, gdyz mysle, ze trzeba go naprawde dlugo stosowac by to stwierdzic. Napewno ladnie nawilza I odzywia skore.

Balsam kupiłam w drogerii interentowej w promocji z nawilżającym. Zamknięty w wygodnej, stablnej tubie. Zatrzask działa bez zarzutu, balsam da się bez problemu wycisnąć do ostatniej kropelki ;) Zapach - typowy dla OnlyBio, taki trochę jakby był zepsuty. Mnie nie przeszkadza, ale dzieci wyczuwały jak byłam posmarowana cyt. "tym dziwnym balsamem". Konsystencja - gęsta, kremowa. Łatwo sie rozsmarowywuje. Trochę trzeba poczekać zanim się wchłonie. Działanie - bardzo dobre, skóra jest napięta, nawilżona i odżywiona, a jednocześnie bez nieprzyjemnej lepiącej czy tłustej warstwy. Po tygodniu poradził sobie nawet z bardzo suchą skórą na łydkach. Po pierwszych dwóch tygodniach codziennego stosowania, używałam go 3-4 w tygodniu i to wystarczyło dla podtrzymania efektów. Wydajność - mi wystarczył dokładnie na miesiąc. EDIT 17.11.2020 Korzystając z promocji w Tesco kupiłam dwa balsamy tym razem w wersji nawilżającej i szczerze mówiąc nie widzę różnicy w działaniu, więc wersję nawilżającą również polecam, zwłaszcza jeśli uda się upolować w promocji za 10 zł :)

Mój numer 1. w wieczornym rytuale szczotkowania na sucho! Balsam wspiera działanie masażu, który robię codziennie wieczorem przed kąpielą. Pięknie napina i ujędrnia uda i pośladki - efekt zauważyłam po ok. 3 tygodniach codziennego stosowania. Ma lekką formułę, ale zawarty olejek ze słonecznika i masło Shea nawilżają przesuszone miejsca po szczotkowaniu. Absolutnie nie uczula, ogromny plus za prosty skład. Obecnie stosuje już 3 opakowanie kosmetyku.

Jak dla mnie lekki, ale może dlatego, że uwielbiam masła do ciała i olejki. Taki balsam dostałam w gratisie i zużyłam. Nie zauważyłam ujędrnienia, ale to nie ma co się oszukiwać, na ujędrnienie skóry wpływa dużo więcej rzeczy niż tylko balsam. Nie było nawet takiego efektu, uczucia.. Nawilżał, ale jakoś głęboko to nie bardzo, choć trzeba przyznać, że był to długotrwały efekt. Nie był niestety zbyt wydajny, ale za to skład był całkiem, całkiem. Jestem przyzwyczajone do maseł i olejków, i dla mnie samo lekkie nawilżenie to trochę mało. Ale jak szukasz po prostu nawilżającego z niezłym składem to jest ok. Niektórzy nie lubią ciężkich maseł i olei, więc to dla nich :)