Aflofarm Farmacja Polska Silcatil, Płatki złuszczające na pięty 

Skarpetki złuszczające stosuje systematycznie, zdarzało mi się również stosować te firmy Silcatil i byłam bardzo zadowolona. Płatki złuszczające na pięty pierwszy raz trafiły w moje ręce i z wielką ciekawością przystąpiłam do sprawdzenia ich działania. Mamy tu dość duże opakowanie tekturowe w postaci koperty z dużym logo producenta oraz szczegółowym opisem stosowania kosmetyku. Wewnątrz koperty znajduje się saszetka z bocznymi nacięciami, a po jej otwarciu mamy dostęp do dwóch tkanin ochronnych oraz kolejnej saszetki w której znajdują się namoczone dwa płatki które aplikujemy na skórę pięt. Płatki są dobrze nasączone ale nie skapuje z nich serum a samo serum jest bezbarwne i ma całkiem przyjemny zapach z delikatną nutką ostrości i kwaskowatości. Tkaniny ochronne wykonane są z folii która jest nieprzemakalna a po nałożeniu na płatki zabezpiecza ona przed przemakaniem. Próbowałam w nich poruszać się w po domu tak jak to robię w skarpetkach złuszczające jednak pod wpływem ucisku pięty płyn wylatuje z tkaniny ochronnej i est to raczej niemożliwe, założenie skarpetek również nie pomoże, bo niestety ale będziemy mieli mokre skarpetki. Muszę stwierdzić że jednak całe skarpetki złuszczające są dużo wygodniejsze, bo nie ograniczają nas ruchowo tak długi czas Ja zawsze przy ich stosowaniu śmigam normalnie po domu. Cała aplikacja płatków jest szybka i bezproblemowa . Wyciągamy płatki zakładamy na pięty na nie zakładamy ochronną tkaninę, którą przyklejamy przylepce. Po tej czynności należy umyć ręce i odczekać godzinę czasu aż do ściągnięcia założonych płatków. Działanie jest prawie identyczne jak przy skarpetkach złuszczających. W ciągu kilka dni zaczyna się rolowanie i złuszczanie skóry Im więcej mamy twardej skóry, tym ten etap trwa dłużej , ale koniec końców mamy gładkie pięty bez szorstkości i zrogowaciałego naskórka. Produkt jest łagodny dla skóry stóp nie podrażnia jej. Podsumowując płatki złuszczające na pięty robią to co powinny, jednak są zdecydowanie mniej komfortowe w aplikacji i wnoszeniu niż skarpetki złuszczające. Nie zakupię ponownie. z wygody nadal będę stosować skarpetki..

Napietki zluszczajace super sprawa. Dodam że nie mam zbyt mocnych zgrubien ale dość szorstka skórę na piętach i chciałam sprawdzić ile efekt gładkości by się utrzymał. I tu pozytywne zaskoczenie bo wszystko jest mega super zapakowane łatwe w obsłudze po nałożeniu dwóch warstw pierwszej ochronnej drugiej z płynem zluszczajacym można chodzić nic się nie rozklejam, nie rozdziera nie wycieka po 1godzinie zmywamy przez cały czas tego procesu nie zcieramy dodatkowo naskórka. U mnie po około dwóch dniach na pięcie pojawiły się skórki po około 5 dniach skóra stała się miękka ,gładka i taki efekt już trwa tydzień a mnie to akurat bardzo satysfakcjonuje.

Godzina relaksu i spokoju, wtedy kiedy masz dzieci w domu ???? ☺️ ✔️ złuszcza obumarły naskórek ✔️ usuwa zrogowacenia ✔️ pięty stają się miękkie i nawilżone

Próbowałam wielu skarpet złuszczających, ale te na pięty okazały się poprostu cudem. Po 7 dniach skóra zeszła całymi płatami. Pod spodem skóra jak u niemowlaka. Jednym słowem-cudo.

Płatki złuszczające na pięty po pierwsze bardzo źle się nakładało i nosiło. Efekt też niezbyt mnie zadowolił, ponieważ grubsza skóra na piętach nie zeszła i powstały brzydkie plamy. Nie polecam.

Płatki te znalazłam w boksie kosmetycznym, co okazało się bardzo przydatne na wiosnę. Przetestowałam już kilka produktów silnie złuszczających do stóp, pare razy przejechałam się na niektórych a te są dla mnie przyjemnym zaskoczeniem i odkryciem. Skóra na moich stopach jest najgrubsza, szorstka i zrogowaciała. Wystarczyła godzina w tych płatkach by to odmienić. Zaczęłam się łuszczyć po około trzech dniach i stopniowo zeszło wszystko. Teraz mogę przez chwilę cieszyć się gładkimi i miękkimi piętami. Mogę od siebie polecić ten produkt.

Fajny pomysł by nie złuszczać całych stóp, a jedynie pięty. Prosta aplikacja, która po nałożeniu dobrze się trzyma. Efekt miał być ok. 3-5dni po zabiegu. U mnie dopiero po 8 dniu. Średni efekt, owszem naskórek się złuszczył, ale liczyłam na lepszy efekt, może miałam za mało naskórka do usunięcia. Raczej tych już nie kupię, będę próbować innych firm. Cena całkiem ok.

Silcatil to platki które pomogą nam złuszczyć obumarły naskorek z pięt, usunąć wszelkie zrogowacenia, odciski i zgrubienia.Ja kupiłam je ze względu na suche i szorstkie pięty. Sam zabieg nie jest skomplikowany, minusem jest czas ich dzialania i cena, efekty są widoczne po kilku dniach. Ogólnie jestem zadowolona z efektu ich dzialania.

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń i pękających naczynek. Oczekiwania: Dobre złuszczenie naskórka na piętach, bez efektu przesuszenia. Opakowanie: Płatki są zapakowane w osobne woreczki, w środku złuszczający płyn, całość w papierowym kartoniku. Duże logo, grafika przedstawiająca logo, z tyłu sposób użycia i krótki opis produktu. Wrażenia: Dość drażniący i mocny zapach po otwarciu, ale to jest już norma przy tego typu produktach. Same mocowanie na pięty jest dość uciążliwe, ale dość łatwe. Minus, że należy przez cały zabieg siedzieć. Nie można chodzić, bo cały płyn się wylewa bokiem. Sam efekt złuszczenia następuję od 5 do 7 dni od zabiegu czyli dokładnie tak jak obiecuje producent. Samo złuszczenie jest nie do końca równomierne, ale zadowalające jak na tego typu produkt. Cena 13 zł jest bardzo adekwatna w stosunku do jakości produktu, dostępność nie najlepsza. Nie wiem czy wrócę po kolejne opakowania bo sama aplikacja jak i późniejsze efekty są dość uciążliwe.

Dwa razy w roku funduję sobie taki złuszczający zabieg za pomocą skarpetek. Tym razem trafiłam w aptece na „piętki” złuszczające i uznałam że to fajna opcja gdyż u mnie głównie pięty są zgrubiałe a poduszeczki pod palcami niekoniecznie wymagają tak mocnego zabiegu. Zabieg jest bardzo niekomfortowy i uciążliwy. Jak zakładałam skarpety Silcatil to mogłam nałożyć na wierzch wełniane skarpetki i jako tako chodzić po domu czy to do łazienki czy po coś do picia. Trochę nogi się ślizgały ale nie trzeba było siedzieć tyle czasu bez ruchu. Tu niestety tak nie jest. Na piętę zakładamy materiał nasączony kwasami. Na to foliową ochronę która na grzbiecie stopy zapina się na taśmę. Oczywiście ta taśma nic nie trzyma .Musiałam wziąć inna z domu i zakleić to wszystko żeby było na swoim miejscu. Jak założyłam na to grube wełniane skarpety i próbowałam po jakimś czasie przejść do innego pomieszczenia to pod wpływem nacisku płyn wydostawał się z tego materiały, przesiąknął przez skarpetę i zostawił plamy na płytkach które musiałam dość intensywnie czyścić. Oczywiście zgodzę się że jeśli ktoś będzie 1,5 godz leżał i nic nie robił to produkt zadziała i obędzie się bez niespodzianek. Niestety dla mnie cały ten zabieg jest na tyle kłopotliwy i wkurzający że więcej nie kupię go. Efekt złuszczania nastąpił po 5 dniach i skóra stała się gładsza i miękka więc finalnie obietnice producenta zostały spełnione.