Karotka trafiła do mnie w paczce dla Recenzentki Miesiąca, za co pięknie dziękuję - po raz kolejny dzięki Wizażowi poznaję cudowne kosmetyki, których wcześniej nie znałam!
W zeszłym roku zachwyciło mnie serum z Bielendy z zieloną glinką i od tej pory jestem przekonana, że nie ma dla mnie lepszego produktu na dzień i pod makijaż, niż serum. Moja cera jest mieszana i skłonna do niespodzianek, a na dość bogatym kremie szybko się świecę i każdy podkład spływa... Ten produkt jest genialny i ratuje całą sytuację!
Zacznę od opakowania, które jest bardzo niepozorne - mamy kartonik z marchewką, a w środku przezroczysta, plastikowa, lekka buteleczka z pompką. Pompka jest super, dozuje taką ilość, jaką chcemy i do końca działała bez zarzutu. Szata graficzna bardzo prosta, skromna - na tyle, że jest duże prawdopodobieństwo, że mogłabym ten produkt przeoczyć w sklepie. Ale! Tutaj na prawdę to, co ważne jest w środku!
A w środku mamy lekki żel - w kolorze takim mleczno-przezroczystym. Pięknie pachnie! Patrząc na to, że ma być to serum marchewkowe to spodziewałam się zapachu jakiegoś zielska, a jest uwaga uwaga - bananowa kaszka manna <3 Długo się zastanawiałam co mi ten zapach przypomina i doszłam do wniosku, że to jest to :D Chcę pochwalić oczywiście i skład - bardzo wysoko wyciąg z marchwi, ścisła czołówka.
Jeśli chodzi o działanie to tutaj mogę pisać i pisać jak bardzo mi się to serum spodobało! Przede wszystkim, cudownie lekka, żelowa konsystencja. Przyjemnie się rozprowadza, błyskawicznie się wchłania, a ja mogę niemal natychmiast zabierać się za makijaż. Skóra jest nawilżona, gładka, miękka, ale nie przetłuszcza się i nie jest obciążona ciężkim kremem. Super współpracuje z każdym moim podkładem, korektorem - mam wrażenie, że makijaż dłużej się utrzymuje.
Zauważyłam, że moja cera na prawdę lubi ten produkt - koloryt się poprawił, jest gładka, miękka i nie wyskakują mi niespodzianki. Nie zapycha porów, pozwala skórze oddychać - nie mogłam sobie wymarzyć lepszych efektów.
Serum jest bardzo wydajne, wystarczy niewielka ilość, aby pokryć całą buzię. Cena jak za tak dobry kosmetyk, o porządnym składzie i sporą pojemność jest na prawdę niska.
Ja jestem zachwycona i zamierzam przyjrzeć się bliżej innym produktom z oferty marki Ava. Oj, Bielenda ma poważnego konkurenta ;)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl