Naturikke Błyskawiczna maseczka z naturalnym kolagenem 

✔️Maseczka znajduje się w bardzo ładnej saszetce która jest podzielona na dwie części m, której jedna cześć zawiera 10 ml. ✔️Konsystencja maseczki jest kremowa i również lekka. Jest ona kolorku białego i szybko się chlania nie pozostawiając tłustej warstwy. Ale też ładnie pachnie. ✔️Po maseczce moja cera jest bardzo milusia w dotyku, nawilżona. Maseczka jest bardzo wydajna a do tego groszowe sprawy zapłaciłam jedyne 1 zł.

Jestem podczas kuracji Izotekiem i chyba mam wszystko wysuszone. To co mogę staram się nawilżać, szukam ciągle nawilżających maseczek, najlepiej konsystencji masła. I'm Naturrikke spełnia to w 100 procentach. Niestety produkt jest wycofany z Rossmanna, ale na pewno będę polować gdzieś na nią. Po zmyciu twarz jest jak pupcia bobasa, zero suchości, niczym plaster na zranioną skórę. Skład również jest w porządku. Jest bardzo wydajna jak na saszetkę. Zapach jest bardzo przyjemny. Polecam dla wysuszonych cer!

Maseczkę kupiłam na wyprzedaży w Rossmanie za niecałą złotówkę xD Jak zobaczyłam cenę, to uznałam, że warto wypróbować. Normalnie kosztuje 5,99 zł. Już samo opakowanie wygląda bardzo elegancko, luksusowo i z klasą. Aż roi się od obietnic producenta, zalet i działania. Ma faktycznie bogaty skład obfitujący w różne olejki i wyciągi roślinne. Opakowanie jest podzielone na dwie saszetki po 5 ml każda, na dwa użycia. Jedna saszetka wystarcza spokojnie, żeby w dużej ilości nałożyć ją na całą twarz, szyję i kawałek dekoltu. Jest biała, kremowa i po jakimś czasie sama wchłania się w twarz. Jednak nie do końca - zostało mi trochę resztek, które przybrały postać wosku. Nie spodobało mi się, że po aplikacji twarz całą wygląda jakby była powoskowana, taka świecąca - nie lubię takiego efektu i wyglądałam okropnie, ale nie chciałam tego zmywać, bo chyba trzeba to zostawić, żeby skóra korzystała. Bardzo ładny delikatny zapach, kwiatowy, nienachalny. Maseczka nie piecze w twarz, nie powoduje zaczerwienień, podczas aplikacji czułam, jakby delikatnie wtapiała się w twarz. Co do efektu, to faktycznie jakby spłyciła lekko moje zmarszczki na czole i przy ustach, a twarz wydawała się po niej jakby bardziej napięta. Nie mam dużo zmarszczek, bo mam 26 lat, a produkt jest polecany niby dla starszych osób, więc nie wiem, jak sprawdzi się u osób z większymi zmarszczkami. Pewnie nie pokazała całego potencjału. Nie wiem, w jakim czasie się wchłonęła w twarz, bo nie kontrolowałam tego. Ogólnie jestem zadowolona z efektu, tylko szkoda, że pozostawiła taką tłustą, woskową/oleistą warstwę na twarzy. Jakbym ją nałożyła na jakiś czas przed wyjściem, to musiałabym ją zmywać.

Jako posiadaczka cery mieszanej preferuję głównie oczyszczające maseczki, jednak w sezonie jesień - zima, kiedy do pielęgnacji wracają kwasy lubię sięgać po produkty nawilżające. Maska z I'm Naturikke ma dobry, naturalny skład, więc postanowiłam dać jej szansę. Maseczka ma kremową konsystencję, przypominającą krem, bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Lubię nakładać pod nią serum i zostawiać na noc. Rano skóra jest wygładzona, ukojona i przyjemna w dotyku. Maseczka spokojnie wystarcza na kilka użyć. Polecam wypróbować. ZALETY Nawilża, wygładza, odżywia Kremowa konsystencja Szybko się wchłania Skład Przyjemny zapach Wydajność WADY Brak

Ta wersja maseczki tak samo dobrze nawilża jak wersja liftingująca. Maseczka jest w saszetce podzielonej na dwie aplikacje, ja osobiście nadladam mniejszą ilość i mam ją na 4 razy. Sama saszetka w ładnych kolorach, mi się kojarzy z kosmetykami orientalnego pochodzenia. Dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania. Ja stosowałam na noc, rano buzia była gładka i nawilżona. Zapach maseczki jest jak innych produktach tej marki bardzo przyjemny. Konsystencja kremu w białym kolorze. Maseczka nie zapycha, nie pozostawia tłustej warstwy. Nie polecam po jej wchłonięciu używać kremu, bo się roluje. Co do wygładzenia zmarszczek, to osobiście nie zauważyłam efektu, ale być może dlatego, że krótko ją stosuje. Nie podrażnia, nie uczula. Plus za skład.

Maseczka Im naturikke z naturalnym kolagenem znajduje się w saszetce. Jest podzielona na dwa użycia. Saszetka ma pojemność 10ml.Bardzo ładna szata graficzna w czerwono czarnych kolorach nawiązującą do roślin. Maseczkę ta można zakupić w Rossmannie. Cena regularna to 5,99.Warto kupić na promce. Moja cera jest cerą mieszaną. Mam tłustą strefę t oraz suche policzki potrzebujące nawilżenia. W swoją pielęgnację staram się włączać także kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Maseczka ta ma w 97% skład pochodzenia naturalnego. Jest przeznaczona do cer dojrzałych oraz ma działanie ujedrniajace. Konsystencja maseczki jest lekka, szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Bardzo ładnie pachnie co umila aplikację. Jest koloru białego. W kosmetyku tym znajdziemy oprócz naturalnego kolagenu takżemiedzy innymi olejki tsubaki, JOJOBA, MACADAMIA i z avokado. Maseczkę nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy szyi i dekoltu.Delikatnie wmasowywujemy. Możemy zostawić ja na całą noc. Rano skóra jest mięciutka, nawilżona, odżywiona i ukojona. Maseczka nie uczula i nie powoduje wysypu niedoskonałości. Niestety nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego efektu przeciwzmarszczkowego. Dużym plusem jest tu wydajność, starcza mi ona nawet na 6 użyć. Bardzo fajnie że w drogerii możemy zakupić niedroga maseczkę z naturalnym składem. Myślę że napewno kupię ja ponownie.