Mawawo Natural Cosmetics Maska do włosów średnioporowatych 

Tą maskę kupiłam w Poznaniu w drogerii Blisko Natury, niestety w Szczecinie jeszcze jej nie spotkałam stacjonarnie, a szkoda, bo jest fantastyczna! Moje włosy są bardzo trudne w pielęgnacji. W stanie naturalnych (czyli bez jakichkolwiek zabiegów chemicznych) były ciężkie, często miały efekt „naleśnika” czyli włosów przyklejonych do głowy. Dodatkowo przetłuszczające się bardzo mocno – ŁZS, co powoduje dodatkowo problemy na tle podrażnień, łupieżu alergii. Dlatego przeszłam wiele zabiegów chemicznych by choć trochę zmusić je do układania. Miałam wielokrotnie farbowane – od czerwieni (bakłażan, wiśnia), przez brąz po po raz kolejny czerwień – obecnie farbowane na brąz z czerwonymi pasemkami (w planach bordo / wiśnia). Dodatkowo niestety przeszły bardzo ciężki zabieg – trwała ondulacja – niestety został wykonany bardzo źle – za dużo wylanego płynu do skręcania przez co były spalone. Przez to dostały efektu „puchu” co utrudnia jeszcze bardziej pielęgnację. Przez to wszystko lubią lekkie sylikony i inne polimery (jednak w ograniczonej ilości, bo lubią on podrażniać skórę głowy). W stylingu akceptują wyłącznie żele, gumy i pasty oraz lekkie lakiery - pianek nie cierpią (są dni gdy je akceptują). Kochają bezgranicznie aloes, zioła i proteiny - najbardziej kreatynę i jedwab + glicerynę jako humektant. Nie lubią żadnych olei stosowanych przed myciem, ale w kosmetykach oleje kochają (najbardziej arganowy). Maska jest pakowana w wygodny słoiczek pozwalający na usunięcie produktu do samego końca. Zapachowo jest neutralna. Konsystencja to gęsty krem. Maska działa na moje włosy tak jak powinna - wygładza, nawilża, odżywia. Są po niej gładkie i miękkie. Nie podrażnia, nie uczula. Nie wywołuje efektu naleśnika, czyli ich nie przeciąża. Bardzo dobrze się spłukuje. Włosy po niej nie tracą też na objętości czy puszystości. Są przyjemne w dotyku Cena jest w porządku, dostępność ok. Polecam.

Różowa z tej serii jest moim must have, ta zielona nie robi nic na moich włosach. Efekt jest taki jak po odżywce za 8 zł pierwszej lepszej z drogerii. Mam cienki suche włosy i ta maska ich nie nawilża , nie odżywia, włosy nadal się puszą i są po niej szorstkie i matowe.

Chciałabym coś krytykować w tej masce. Naprawdę. Ale chociaż bym naprawdę chciała, to nawet nie wiem co. Bo ta maska jest po prostu świetna. Szkoda było mi jej używać, bo wiedziałam, że jak się skończy to za szybko jej nie kupię ze względu na spore zapasy innych produktów. Używanie tej maski to czysta przyjemność. Włosy po niej były wygładzone i odżywione. Czuć było taką dobrą objętość bez uczucia spuszenia włosów. Nie było żadnego obciążenia, strączkowania się czy plątania. Dodatkowym uprzyjemnieniem użytkowania był jej zapach - dla mnie ona pachnie jak takie cynamonowe ciasteczka z jakąś kwaskową nutą, no bajka! Szkoda, że zbyt długo nie utrzymywał się na włosach, choć może i dobrze - nie każdy lubi, gdy mu zapach włosów przez cały dzień krąży wokół nosa. Cena? Może dla niektórych wysoka, jednak w promocji spokojnie do zniesienia. Tym bardziej, jeśli otrzymujemy polski produkt takiej jakości! Bez dwóch zdań świetna maska.

To moja pierwsza maska do włosów, jednakże wiem, że najlepsza i najbardziej ulubiona. Po użyciu maski moje włosy są lśniące, delikatne, dobrze się rozczesują a także pięknie pachną. Maska jest naprawdę wydajna. Stosuję ją średnio raz na dwa tygodnie. Póki co od sierpnia mam zużyte pół opakowania. Jak dla mnie ten produkt nie ma żadnych minusów, mi się sprawuje fantastycznie i jest kompletnie moim ulubionym produktem odżywczym do włosów.

Maska jest bardzo dobra. Polska marka, super skład. Moje średniopory lubią octowe maski. Nawilża, wygładza ale nie obciąża włosów. Efekt tafli, ogarnięte puszenie. Czego chcieć wiecej. Jedyny minus, to dostępność i cena. Robi to samo co Barwa octowa, ktora kosztuje 6-9zl. Jednak, można polować na promocjach bo to dobra maska