Mawawo Natural Cosmetics Delikatny szampon dla mężczyzn do codziennego stosowania 

ja: Mam dużo cienkich, kręconych włosów w typie wurly (zmieszanie fali i loka czyli typ 2c/3a). Średniporowate w kierunku niskoporowatych, długości do ramion. W okresie zimowym lubią się plątać nad karkiem i mają tendencje do wypadania. Często bywają matowe i szorstkie. Oczekiwania: Dobre domycie skóry głowy i włosów, regeneracja i wzmocnienie. Skład: Bardzo dużo składników nawilżających zarówno włosy jak i skórę głowy. Łagodne detergenty do mycia sprawiają, że można go używać codziennie, bez obaw, że zrobi krzywdę. Do tego jeden mocniejszy detergent i śladowa ilość protein. Opakowanie: Butelka w kolorze brązowym, która chroni kosmetyk przed promieniami słonecznymi. Z zewnątrz przyjemna dla oka etykieta, minimalistyczna. Z tyłu opisany jasno skład produktu. Dozownik w postaci pompki, która nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, nie zacina się. Łatwo można zablokować pompkę w celu przetransportowania kosmetyku. Nic się nie wyleje, ani nie zniszczy. Dość ciężko kontrolować zużycie produktu. Wrażenia: Szampon kupiłam myślą o mężu, ale nie byłabym sobą gdybym go nie przetestowała. Po otwarciu przyjemny owocowo – drzewny zapach. Faktycznie kojarzy się jako zapach męski, mocny, ale nie szufladkowałabym go tylko w tym kierunku. Szampon ma odpowiednią konsystencję – dobrze się nakłada i rozprowadza na włosach. Tworzy gęstą, przyjemną pianę która oczyszcza i nawilża. Po użyciu zapach utrzymuje się na włosach jeszcze cały dzień. Włosy są sypkie, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Wydajność oceniam na dobrą, choć wiadomo, ze wszystko zależy od użytkownika. Niestety przy codziennym stosowaniu przez dłuższy czas, szampon puszy. Efekt łatwy do usunięcia maską, ciężką i treściową. Jest parę minusów – dostępność tylko przez Internet i to w wybranych sklepach, dość wysoka cena jak za małe opakowanie. Ja jestem bardzo zadowolona z kosmetyku, mąż nie narzeka. Mam drobne zastrzeżenia, ale są na tyle drobne, że nie przeszkadzają w rzetelnej ocenie produktu jako kosmetyk bardzo dobry. Czy wrócę? Myślę, że kiedyś na pewno, ale nie będzie to mój must have.