L'Oreal Paris Elseve Total Repair 5, Maska regenerująca 

Kupiłam ta maskę gdyż uwielbiam maski loreal. Ale ta maska to totalny nie wypał. Mam włosy cienkie o średniej z długości i raczej średnioporowate. Po umyciu miałam problem z rozczesaniem. Włosy były obciążone i szorstkie w dotyku. Maska ma zaś bardzo gęsta konsystencje, która nie spływa z włosów i cudowny zapach. Na koniec aby się z nią nie męczyć wymieszałam ja ze swoją ulubiona maska i dopiero w taki sposób udało mi się ją zużyć do końca. Ale nie polecam gdyż na moich włosach większość masek się sprawdza gdyż nie mam mocno przesuszonych włosów a nawet z nimi nie dawała rady!

Znam się z tą maską już od dawna i lubię co jakiś czas do niej wracać. Aktualnie moje włosy są dosyć suche przez rozjaśnianie i straciły swój naturalny blask. Ta maska całkiem dobrze sobie radzi z ich odżywieniem, ale zauważyłam, że po pewnym czasie stosowania moje włosy chyba się do niej przyzwyczajają i nie ma już takich spektakularnych efektów. Dlatego też nie używam jej non stop tylko naprzemiennie z innymi produktami. A przechodząc do jej działania... Stosowałam maskę przy każdym myciu, czasami dosłownie na 2-3 min, a jeśli miałam więcej czasu zostawiałam ją na dłużej (15-30 min). Zarówno przy krótszym, jak i dłuższym stosowaniu efekty były widoczne, aczkolwiek im dłużej tym lepiej. Kilkuminutowa aplikacja na pewno ułatwi nam rozczesywanie, ale efekty odżywcze nie są aż tak bardzo spektakularne. Po dłuższym użyciu włosy są widocznie nawilżone i odżywione, ale nie przetłuszczone. Są miękkie w dotyku i błyszczące jak po wyjściu z salonu. W dodatku pięknie i długo pachną, maska ma intensywny i przyjemny zapach. Produkt jest wydajny, ma gęstą konsystencję, która nie spływa. Najlepiej rozprowadzić go sobie na włosach grzebieniem, nie musimy wówczas nakładać dużych ilości, dotrze wszędzie gdzie powinien. Maska znajduje się w opakowaniu typu słoik - wygodnym w użyciu. Jedyna wada w moim przypadku to ta wspomniana powyżej - nie stosuję tej maski systematycznie przez dłuższy okres czasu, ponieważ zauważyłam, że wówczas moje włosy chyba zaczynają się za bardzo do niej przyzwyczajać i już nie działa po pewnym czasie tak jak powinna. Ale naprzemiennie z innymi produktami - jak najbardziej.

Posiadam włosy przetłuszczające się szybciej u nasady i suche na końcach. Długości za ramiona, proste, niefarbowane od ponad roku. Raczej grube. Kochają się w emolientach. W wyniku zaniedbania pielęgnacji i nadużywania prostownicy moje suche partie zaczęły wyglądać coraz gorzej i postanowiłam je ratować. Czymże by innym jak nie "maską regenerującą"? Do kompletu wyposażyłam się w szampon z tejże linii. Maskę stosowałam regularnie na wilgotne włosy po myciu głowy wczesując namiętnie a potem zostawiając na różne czasy. Nie ma znaczenia jednak na ile, bo efekt otrzymywałam jednakowy po 5 i po 35 minutach. A jeżeli o efektach mowa...

Miałam okazję przetestować tą maskę i uważam, że jest godna polecenia dla osób, które mają wysokoporowate i zniszczone włosy. W moim przypadu są włosy bardzo zniszczone i ta maska sprawiła, że lepiej układają się oraz lepiej wyglądają włosy.

Maska jest dobra dla włosów porowatych. Wygładza włosy i pozwala im odetchnąć. Zazwyczaj rano mam siano na głowie, którego nie potrafię rozczesać. Po masce zauważyłam, że włosy przechodzą przez palce. Są nawilżone i sypkie. Opakowanie bardzo wygodne. Zapach jest przyjemny, dość intensywny. Maska ma świetną konsystencję. Polecam użyć ją na mokre włosy i rozczesać. Efekt jest przepiękny, włosy układają się praktycznie same, jak po wyjściu od fryzjera.

Maska zapewne nie odbuduje włosów, bo nie ma takiego składu, żeby odbudować martwy włos. Może to zabrzmiało drastycznie, ale tak jest włos przesuszony, który sam odpada to trup na głowie i odbudowa wymaga zupełnie innej pielęgnacji niż zakup maski do włosów w drogerii. Opiniuję produkt który ma za zadanie pomóc włosom z tendencją do przesusznia, ja takie mam ponieważ od lat farbuję włosy. - Maska ma intensywny kwiatowo - słodki zapach, jakby wyszła z salonu fryzjerskiego, nawet przy stylizacji pachnie. - Mam problem z rozczesywaniem i plątaniem, ponieważ włosy są długie i gęste. Maska wspomaga rozczesywanie i dość mocno zmiękcza włos, dlatego po stylizacji one się mniej plączą. - Suchych włosów nie obciąża, wygładza i włosy mniej się puszą a to, że nie fruwają we wszystkich kierunkach, to przy długich włosach bardziej zaleta niż wada. - Dla mnie stylizacja to użycie odpowiedniego kosmetyku termoochronnego dostosowanego do stylizacji, ta odżywka to tylko drugi kosmetyk po szamponie. Pisanie czy świetnie się po niej modeluje włosy to nie wiem, bo ona nie ma takich włościwości. - Odżywka to jeden z elementów pielęgncji, ale niezależnie jakich kosmetyków używam wpływa na moje włosy pozytywnie. - To bardzo dobra odżywka jeżeli umiejętnie dobierze się pozostałe kosmetyki i nie suszy się włosów po nałożeniu samej odżywki. - Ma odpowiednią konsystencję, żeby wmasować we włosy i nie zużyć przy tym pół pudełka. Przy długich i gęstych włosach starczyła mi na 4 razy.

Zazwyczaj używam szamponu i odżywki tej samej serii, jednak tym razem zdecydowałam się na maskę. Maska tak jak cała seria ma obledny zapach. I tyle dobrego. Niestety po każdej aplikacji moje włosy były tłuste i oklapniete, jak przed myciem. Zmniejszyłam ilość porcji i szamponu, nawet z ciekawości użyłam innego szamponu z ta maska i niestety efekt był zawsze ten sam. Nie mam pojęcia dlaczego ta maska mi nie sluzy, tym bardziej, ze wcześniej kilka razy uzywalam tej serii i byłam naprawdę bardzo zadowolona. Być moze to problem z moimi włosami, które są już przeciazone ilością produktów do regeneracji. Nie wiem, może za jakiś czas dam jeszcze jedna szansę tej masce, jednak myślę, że nie tak szybko

Stosuje dopiero trzeci raz ale odrazu widać delikatną poprawę. Włosy są bardziej gładkie i miękkie. Rozczesywanie nie sprawia problemu czego się bałam. Mam nadzieję, że efekty będą lepsze w dalszym stosowaniu tej maski.

Maska kompletnie mnie nie zachwyciła, miewałam dużo lesze marketówy. Generalnie jest w porządku, ale nie ma "total" działania. Trochę wygładza włosy, nie są po niej poplątane, w miarę dobrze się rozczesują i w sumie tyle. Strasznie intensywnie pachnie, po kilku użyciach już mnie mdli od tego zapachu.

Moje włosy są bardzo przesuszone i ciężko znaleźć jakikolwiek produkt, który cokolwiek zdziała. Ta maska naje niewielkie ale wyczuwalne efekty, włosy są po niej lśniące, bardziej ujarzmione i nie puszą się aż tak bardzo. Nie jest zniewalająca ale jak na swoją cenę warta uwagi.

Mogę bardzo polecić tą maskę włosy po niej nie są obciążone .Świetnie nawilża ma w składzie " dobry alkohol " cetearyl alkohol . Co prawda są też gorsze składniki typu benzyl alkohol, isopropyl alkohol ale one są dalej w składzie. Włosy są po nim bardzo miękkie i błyszczące.

Mam włosy często rozjaśniane, dlatego czasem są przesuszone, szczególnie latem i wtedy chętnie sięgam po tą maskę, bo daje moim włosom dużo odżywienia i nawilżenia, a dodatkowo podoba mi sie zapach wszystkich kosmetyków z tej serii.

Większość masek z tej firmy to pozytywne zaskoczenie. Ten produkt to kolejny strzał w dziesiątkę. Dobrze nawilża włosy, są po niej pełne blasku i łatwo się rozczesują. Stosuję ją tak jak każdą z moich masek do włosów czyli nakładam na umyte włosy, zawijam w ręcznik który podgrzewam sucharkom żeby otworzyć płytki włosów i zostawiam na głowie przez pół godziny. Dzięki temu zwiększam efekty które daje mi maseczka. Opakowanie jest trochę niepraktyczne bo mokrymi rękoma ciężko jest odkręcić ten słoik i później znowu ciężko zakręcić. Ogólnie jestem na tak.

Mam problem z L`Oreal. Lubie ich kolorowke, ale kosmetyki do pielegnacji juz wielokrotnie mnie zawiodly. Renoma firmy jest dobra i mam niestety wrazenie, ze nie odpowiada juz do konca obecnej jakosci. Kupilam maske, poniewaz obiecywala doglebna regeneracje, w dodatku zalecany czas dzialania rowniez byl krotki, co (zwlaszcza rano) jest dla mnie wazne. Po zmyciu maski wlosy sa sliskie i wydaja sie super nawilzone. Po wysuszeniu czar pryska. Maska ulatwia rozczesywanie, ale wlosy wracaja do pierwotnego stanu. Sa jedynie dociazone, ale wygladzenie to nie to samo co regeneracja. Praktycznie kazde wlosy mozna wystylizowac tak, aby wygladaly na zdrowe - nie znaczy to jednak, ze ich stan sie poprawi. Ta maseczka przypomina mi mocno kryjacy podklad uzywany na zanieczyszczona niedoskonalosciami cere. Poprawi jej wyglad, ale nie zaleczy problemu. To samo zdanie mam o tej maseczce. Jako lekka odzywka - ok, jako maska regenerujaca (z "total repair" w nazwie) - niestety nie.

Używam jej od okolo 5 myć, niestety miałam inne oczekiwania. Stan włosów się jakoś doametralnie nie zmienił, nie wyglądają na zdrowsze, dalej ciężko się rozczesują . Iednak owa ma maska ma w soboe cos ze chce sie jej uzywac, latwo sie naklada, przy kontakcoe z wodą nie jest juz taka zbita, wiec nie trzeba uzywac jej dużo.

Maska do włosów Elseve Total repair 5 - maska intensywnie odbudowujaca do włosów zniszczonych. Testuje wiele różnych masek, ale co jakiś czas wracam do tej. Produkt jest bardzo wydajny, ma gęsta konsystencję. Przepięknie pachnie. Włosy po użyciu łatwo się rozczesują, są miękkie, wyglądają na zdrowsze, lepiej się układają.Nie wszystkie maski robią takie pozytywne wrażenie na moich włosach, które są wysokoporowate i nie wszystkie kosmetyki działają na nie

Nakładałam maseczkę co 2-3 mycie, i po kilkakrotnym zastosowaniu zauważyłam znaczną poprawę. Moje włosy były gładkie, lśniące i miękkie w dotyku. Końcówki również uległy poprawie, przestały się łamać i kruszyć. Maska łatwo się nakładała i spłukiwała. Była bardzo wydajna i ładnie pachniała. Na pewno do niej wrócę. Kupiłam ją w super cenie, ale regularna cena też jest adekwatna do jakości. Polecam !

Miałam zawsze cienkie, suche i poniszczone włosy, a dzięki tej masce są grube mocne i odżywione. Nakładanie jej to sama przyjemność. Używam jej od jakiś dwóch miesięcy i widzę ogromną różnicę. Wszyscy widzą że stały się grubsze. Jestem z niej bardzo zadowolona i polecam osobom, które mają naprawdę cienkie włosy. Według mnie spełnia oczekiwania.