Glam Shop Puder rozświetlający do twarzy `Aksamit` 

ponieważ tak opowiadała Hania w swoich filmikach i raportach makijażowych. Skusiłam się na którejś promocji czy wyprzedaży i wzięłam ten puder i kasetkę. Jakoś chyba za bardzo nastawiłam się na ten efekt rozświetlenia. Puder jest poprawny. Wygładza i optycznie rozjaśnia skórę. Nie wchodzi w zmarszczki co jest dla mnie niezwykle ważne z racji mojego wieku 47 prawie lat:) Nie wybieram i nie kupuje pudrów matujących tylko właśnie lekko utrwalające i rozświetlające, ale o ile u Hani ten efekt rozświetlania buzi był tak ja u siebie takiego nie widzę przy stosowaniu tego pudru. Dlatego też więcej go nie kupię . Ot puder prasowany o podobnym efekcie jakie dają mineralne. Rzeczywiście jest transparentny. Jeszcze jeden minus jaki mnie dotyczy i mojego egzemplarza to taki ,że puder przychodzi do Was w tzw.wyprasce metalowej i plastikowy opakowaniu, z którego trzeba go wyjąć jeśli chcemy go włożyć tak jak ja do kasetki. Wyjęcie go graniczy z cudem niestety. Nie wiem czy z powodu zimna czy, że za szybko go wyciągałam , próbowałam podważyć. Koniec końców puder prasowany mi się kompletnie pokruszył:( Zapakowałam to do kasetki. No musi stać na półce. Nie ma mowy o zapakowaniu go do torebki więc nie wypowiem się w kwestii poprawiania makijażu bo używam go tylko rano tuż po zrobieniu. Wydajność zdecydowanie się zmniejszyła jego bo zdarza mi się ten pokruszony rozsypać po prostu przy nabieraniu go na pędzel. Myślę,że dla cer normalnych, suchych jest to na pewno lepsze rozwiązanie niż matujące pudry. W promocji można spróbować, ale jak widzicie ja nie do końca jestem zadowolona z tego produktu. Produkt polski, nie testowany na zwierzętach. Nie pachnie dla mnie.

W letni słoneczny dzień błysk powala. Zdecydowanie puder jest dla osób które lubią błyszczeć. Puder używam do pudrowania policzków. Jest wydajny, ładnie łączy się z podkładem itp. nie zauważyłam by utrwalał makijaż, ale ja puder używam raczej jak takie glow na policzki. :D Ładnie rozświetla i dzięki błyskowi optycznie wygładza skórę. Powiedziałabym, że kolor uniwersalny. Dopasowuje się, stapia z nałożonymi wcześniej produktami. Dla mnie rewelacja.

Puder zdecydowanie dla osób lubiących glow. Jest bardzo wydajny wystarcza na długo. Ma dużo drobin które nie są mocno widoczne na twarzy w świetle dziennym ale bardzo wychodzą na wierzch pod wpływem sztucznego światła. Zdecydowanie nie utrwala makijażu ale nie jest to jego zadanie. Trzeba do niego mieć idealną cerę ponieważ wszystkie niedoskonałości stają się bardzo widoczne. Kolejnym minusem jest to że trzeba do niego dokupić kasetkę. Drugi raz nie kupię bo nie polubiłam się z tym efektem ale takie rozświetlenie nie jest dla każdego.

Pierwszy puder w życiu, który skończyłam! Ba, nie dość że skończyłam, to kupiłam kolejne opakowanie! Ale może po kolei. Po pierwsze do wyboru do koloru - sam wkład? Puderniczka z produktem? Jak kto woli. Uważam, że to cudowne, że możemy sobie wybrać czego dokładnie potrzebujemy. Po drugie - Produkt jest drobno zmielony i odrobinę się sypie. Jednak nie wpływa to znacząco na jego zużycie. A dzięki tej konsystencji nakłada się naprawdę cieniutką warstwa. Po trzecie - najważniejsze - przewspaniale i przepięknie wyglada na twarzy. Ma świetliste wykończenie i wyglada bardziej jak nieprzypudrowany podkład niż jak puder. Dla mnie jest to totalny mistrz wśród pudrów. Utrwala makijaż, ale nie pozostawia na twarzy nawet najmniejszego uczucia pudrowości. Do tego ma świetliste wykończenie, pięknie odbija światło i sprawia ze skóra nie wyglada na zmęczoną. Nie polecałabym go pod oczami, bo jednak na tę okolicę jest odrobinę zbyt rozświetlający.

Mam cerę mieszaną , z przetłuszczającą się strefą T i zawsze stroniłam od pudrów rozświetlających no bo wiadomo, świeciłam się sama z siebie ;) ALE! ten puder jest boski! mimo, że rozświetla w widoczny sposób to jedocześnie wygładza i sprawia, że cera wygląda fantastycznie. A na dodatek po kilku godzinach nie błyszczę się jak latarnia tylko dalej jest ten zdrowy blask, kontrolowany. Mam już 3 opakowanie i na pewno będzie więcej

Kiedy tylko Hania pokazała nowe pudry do twarzy, od razu zaciekawił mnie ten rozświetlający. Stwierdziłam, że muszę go mieć. Do tej pory używałam sypkie pudry rozświetlające, których chyba formuła mi najlepiej odpowiada. Nie sądziłam, ze prasowany może niczym się nie różnić od nich. Patrząc na niego możemy mieć wrażenie, że może być ciemny, ale po nałożeniu od razu widać, że jest transparentny i nie wpływa na odcień makijażu. W dotyku jest gładki, nie zawiera w sobie widocznych drobinek. Bez problemu nabiera się na pędzel i aplikuje równomiernie. Może podkreślać delikatnie strukturę skóry, rozszerzone pory, ale takie pudry już tak mają, dlatego uważam, że na cerze tłustej może nie do końca się sprawdzić. Lekko utrwala makijaż. Na mojej cerze suchej wygląda bardzo zdrowo, daje taki naturalny blask, nie daje efektu "spoconej" cery. Sprawdza mi się na każdym podkładzie, już zużyłam jedno opakowanie. Dla mnie jest to najlepszy puder rozświetlający jaki do tej pory używałam.