Rituals The Ritual of Namaste, Radiance Anti-Aging Day Cream Krem na dzień zwalczający oznaki starzenia

Miałam już wcześniej kosmetyki Rituals, ale tylko do ciała. Dlatego chętnie kupiłam zestaw kremu i serum. Zdecydowanie polecam używać w duecie. -wygodne opakowanie z wymiennym wkładem -wydajny -ładnie pachnie -dobry skład -doskonale nawilża -idealny na zimę -tworzy barierę ochronną -świetna baza pod makijaż

Opakowanie: W pełnej wersji produktu wygląda bardzo elegancko, natomiast w mojej to mała, biała tubka, która prezentuje się dość nijako i bezbarwnie Konsystencja: Dość gęsty, biały krem, tekstura jest gładka i bez problemu rozprowadza się na twarzy Wydajność: Standardowa Zapach: Nieprzyjemny i chemiczny, zupełnie nie kojarzy się ze spa czy luksusem, jest przy tym dość intensywny, ale po wchłonięciu się w skórę już nie przeszkadza Działanie: Dość dobrze nawilża skórę, dobrze się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, nadaje się pod makijaż i nie podrażnia wrażliwej skóry; jednak to działanie jest zaledwie poprawne, nie zauważyłam dodatkowego ujędrnienia, ot jeden z wielu niewyróżniających się działaniem kremów Podsumowanie: Jak na stosunkowo drogą markę Rituals spodziewałam się jednak lepszego działania produktu, a jest ono zaledwie poprawne. Poza tym jego zapach nie jest przyjemny, więc też nie umila stosowania. Krem nawilży, nie podrażni, jednak w tej cenie na rynku jest pełno produktów o lepszych parametrach.

Urzekło mnie opakowanie niczym marmurowy kamień z pokryweczka z grawerem bardzo elegancko to wygląda. Krem ma raczej lekka ale bardzo przyjemna kremowa konsystencję. Jest dość wydajny. Największy minus to jego zapach no nie zbyt ładny jak dla mnie . No i cena może odstraszać niby są do niego wkłady ale cena zbliżona do kremu, więc bezsensu. Ogólnie krem naprawdę fajnie działa na skórę, wydobywa z niej blask, do tego jest miękka, nawilzona ale też wyraźnie jedrniejsza. Więc jego działanie mnie cieszyło ale ten zapach ????

Krem do twarzy na dzień ma bardzo lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję. Skóra po nałożeniu kremu jest jedwabista w dotyku, a aplikowany na twarz podkład bardzo dobrze współgra. Krem bardzo dobrze nawilża i w perspektywie długotrwałego stosowania widoczna jest kondycja skóry, która jest wygładzona i wygląda młodziej. Cena kremu jest bardzo wysoka. Krem jest bardzo wydajny. Zapach kremu zupełnie mi nie odpowiada (specyficzny) i chociaż efekty nawilżenia skóry są zadawalające, to aromat kremu zniechęca do ponownego zakupu.

Zaczynając od pozytywów: ma piękny zapach - wg. mnie troszkę jak cukierki pudrowe, choć nie tak intensywnie. Pozostawia aksamitny film, całkiem miło nawilża. To tyle... Niestety u mnie nie sprawdził się ponieważ mocno mnie uczulił. Podrażnił mnie, chociaż wtedy myślałam, że to nie On. Odstawiłam inne kosmetyki i wtedy miałam już pewność. Wydaje mi się, że powodem jest zbyt duża ilość komponentów zapachowych. Moja koleżanka "przejęła " resztę słoiczka i u niej się sprawdził. Na podstawie tego mogę zaryzykować stwierdzenie, że raczej nie jest dedykowany do skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Na pewno nie wchodzi w interakcję z innymi kosmetykami, ale jak dla mnie nie jest to powód do tego by móc polecić go każdemu. Cena mocno wygórowana.

Jest wydajny, świetnie się wchłania, bardzo ładnie pachnie (choć nie umiem tego zapachu określić) - subtelnie, kremowo i elegancko. Bardzo dobrze sprawdza się pod makijażem. Skutecznie nawilża, co w moim przypadku jest najważniejszym kryterium, bo mam skórę, która łatwo się przesusza i jest ściągnięta zawsze po myciu choćby najdelikatniejszą pianką. Przynosi ukojenie takiej ściągniętej skórze. Nie umiem się wypowiedzieć na temat efektu przeciwzmarszczkowego, bo mam 29 lat, więc skupiam się na razie na zapobieganiu wiotczenia skóry. No i to co mnie absolutnie uwiodło - krem ma najpiękniejsze na świecie opakowanie. Słoiczek wyglądający jak prawdziwy marmur, różowo-złota matowa zakrętka. Subtelny grawer z nazwą. Cudo. Absolutne cudo. Mam ochotę przekładać do tych pojemniczków inne kremy :) Skóra wygladała też zdrowo podczas stosowania tej serii, miała rumiany, ładny kolor. Niestety nie wpłynął w żaden sposób na zanieczyszczenie skóry, ale też producent tego nie obiecywał. Minusem jest cena oraz to, że uzupełnienie (duży plus za taką możliwość) kosztuje prawie tyle samo (139 zł vs. 149 zł). Ciężko trafić też na promocję, ale i tak ostatecznie uważam, że warto. Kupiłam i stosowałam razem z kremem pod oczy i kremem na noc oraz serum. Byłam bardzo zadowolona z całego zestawu.