Pyunkang Yul ATO Mild Sun Cream SPF45/PA+++ Hipoalergiczny krem przeciwsłoneczny

Kupiłam produkt po przeczytaniu pozytywnych recenzji o marce oraz o samym kremie. Niestety bardzo się zawiodłam. Produkt bardzo bieli. Po nałożeniu odpowiedniej ilości spfu mam całą twarz białą, po długim wpracowywaniu go w skórę powoli zaczyna się wchłaniać jednak nadal pozostawia białą poświatę. Mam oliwkową cerę, ale zimą mimo braku opalenizny wybielenie twarzy nadal jest widoczne. Pozostawia na twarzy tłustą warstwę. Mam wrażliwą skórę, która wchłania produkty bardzo szybko. Jednak ten produkt pozostawia tak tłusty efekt, że muszę użyć pudru. Największą wadą, którą zauważyłam jest podkreślanie suchych skórek. Jak wspomniałam mam cerę suchą, także skłonną do podrażnień, ale nic nigdy mi nie podkreślało suchych skórek jak ten SPF. Jeśli miałabym się doszukiwać zalet to zdecydowanie jest to zapach, bardzo delikatny. Co do opisu producenta też się zgodzę - jest nawilżający i działa kojąco. Zaczęłam używać go tylko na strefy gdzie nie mam suchych skórek i tylko w dni gdy używam jeszcze podkładu. W taki sposób wykorzystam produkt do końca. Niestety bardzo zawiodłam się na produkcie. Na pewno nie kupię ponownie.

Mam 27 lat i cerę tłustą, wrażliwą, bardzo skłonną do trądziku. Teraz praktycznie nie mam zmian trądzikowych i skupiam się na kolorycie i zaskórnikach. Krem zakupiłam jako zastępstwo dla purito comfy water sun block. Bardzo lubię markę PKY za bezpieczne, minimalistyczne składy. Wolę także filtry fizyczne od chemicznych i lubię, kiedy mój filtr nie ma zapachów i jest dość lekki. W przypadku filtrów fizycznych to nie jest najłatwiejsze do osiągnięcia. KONSYSTENCJA I APLIKACJA: Krem jest bardziej lejący, niż się tego spodziewałam, on może spłynąć z palców. To dobrze, dzięki temu jest też lżejszy. Purito jest zdecydowanie bardziej musowate, ten przypomina lekkie mleczko. Duuuużo bardziej podoba mi się konsystencja PKY: jest przyjemna w aplikacji, nawilżająca i zupełnie nie bieląca. Nie ma też mowy o żadnym gumkowaniu/kłaczkowaniu. Daje wykończenie lekko połyskliwe, ale nic w stylu ugotowanego jajka, to jest wykończenie "właśnie nałożyłam krem". Purito jest zdecydowanie bardziej matowy. Krem zupełnie nie ściąga skóry (co purito czasem robił), cera jest pięknie nawilżona cały czas. PRZEMYŚLENIA: Zgadzam się z opiniami w Internetach, że jest to świetny krem nawilżający z filtrem, ale właśnie w tej kolejności. Jest super delikatny, a jednocześnie świetnie nawilżający, doskonale się sprawdza przy mojej tłustej wrażliwej cerze. Myślę, że będzie moim go-to kremem nawilżającym na dzień. A nawet na noc, jeśli będę miała wrażliwszy czas (ten tip znalazłam na profilu dermatologicznym, że ten krem jest na tyle nawilżający, że spokojnie można go stosować jako bazowy nawilżacz na noc). Wadą tego kremu z filtrem jest to, że jest użyty tylko jeden filtr, dwutlenek tytanu. W formulacji nie użyto tlenku cynku w ogóle, a to tlenek cynku ma szersze spektrum jeśli chodzi o UVA. Ostatnio sprawdza mi się warstwowość filtrów (2 filtry + krem bb 50, wtedy łatwiej nałożyć mi odpowiednią ilość filtrów), więc dlatego myślę, że PKY będzie lepiej się sprawdzał w roli kremu nawilżającego: ma najlepsze właściwości pielęgnacyjne ze WSZYSTKICH stosowanych przeze mnie do tej pory kosmetyków z filtrami, a nawet lepsze niż niejeden krem nawilżający, którego używałam. Jednocześnie nałożony w odpowiedniej ilości może być dla mnie ciężkawy. Dlatego więc przesunę go jako krem nawilżający na dzień, a spróbuję poszukać filtrów chemicznych do dołożenia pod makijaż. Kolejną zaletą wartą podkreślenia jeśli chodzi o wspaniale dopracowaną konsystencję jest to, że mój mężczyzna "fuj-to-krem-nie-chcę" powiedział, że "nawet fajny ten krem" :).

Bardzo dobry produkt spełniający swoją funkcję, dodatkowo bardzo wydajny i wystarcza na długo. Fajnie nawilża, idealny dla cery problematycznej. Bardzo polecam ten krem

Krem idealnie spełnia obietnice producenta, u mnie jest to must have na lato. Do tego nie zapycha, dzięki czemu sebum nie jest wzmożone. Dodatkowym atutem jest to, że jest hipoalergiczny dzięki czemu nie uczula.

Pyunkang Yul, ATO Mild Sun Cream SPF45/PA+++ to mineralny krem z filtrem, idealny na lato, ale też i na inne pory roku. Polecam go każdej cerze, mi sprawdza się przy cerze tłustej, ponieważ ma nie tłustą, wodnistą konsystencję.