Bardzo lubię gęste, treściwe balsamy, zwłaszcza zimą, dlatego czytając opis producenta i widząc niezły skład (niezły jak na Douglas, gdzie głównie płacimy za markę i opakowanie, bo zawartości większości produktów jest mizerna), nie wahałam się ani chwili. Liczyłam na mocno nawilżający produkt o miodowym zapachu.
Opakowanie to ładny, elegancki słoiczek. W ciepłym, takim typowo miodowo-olejkowym kolorze. Bez wątpienia nada się na prezent, będzie ozdobą półki. Poza tym, opakowanie jest wygodne, szczelne, a forma słoiczka pozwala wydłubać wszystko do ostatniej kropli.
Gdy przekręciłam wieczko to byłam zaskoczona i to mocno - to jest najprawdziwszy miód :D Balsam ma dosłownie konsystencję miodu! Bardzo gęsty, treściwy, zbity i tłusty żelo-olejek, przyznam, że jeszcze czegoś takiego to na oczy nie widziałam! I pachnie miodem! Miód, polewa lukrowa, całość jest bardzo słodka i ulepkowata, także raczej dla koneserek takich zapachów :D
Gdy przeszłam do testowania to mój entuzjazm nieco opadł... Z racji trudnej konsystencji, bardzo ciężko rozprowadza się to na ciele. Balsam jest toporny, to nie jest ten typ produktu, który po prostu wymusza solidniejszy masaż i jest skoncentrowany. Nawet gdy dołożę większą porcję to dalej idzie to słabo...
Kolejna rzecz - ta konsystencja na prawdę jest fatalna! Gdy już się nałoży balsam to jest bardzo tłusty, taki oblepiający wręcz. Solidnie go wmasowałam, wydawało się, że już jest ok. Jakie było moje zdziwienie, gdy on zaczyna się po kilku minutach... topić na ciele!!! :O
Dosłownie się topi, spływa ze skóry. Dramat... Absolutnie ciało nie nadaje się do ubrania się. Na gołe ciało też niekomfortowo cieknie. Czuję się po aplikacji brudna, spocona, nieumyta :/
Totalnie nie nadaje się do stosowania na noc, pod piżamę, za dnia też nie - bo jak tu się ubrać? Pomyślałam, że spróbuję latem do aplikacji na nogi, aby nadać im nieco blasku jak od oliwki, ale nie ma szans - w ciepłe dni topi się na tych nogach i klei ze zdwojoną siłą :/
Przyznać trzeba, że nawilża - jedna aplikacja i mogę zapomnieć o balsamie na 2-3 dni, ale jakim kosztem :D ? Dawno nie miałam tak uciążliwego produktu.
Szalenie wydajny, z fajnym składem, pełnym wyciągów i olejków, ale nie skuszę się więcej na takie rozwiązanie. Z ulgą wróciłam do najzwyklejszego balsamu po tych atrakcjach i doceniłam proste produkty :)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie