Essence Lip Care Booster 10% Avocado Oil Lip Peeling Peeling do ust z olejem z awokado

U mnie sprawdza się super, drobinki czuć na ustach. Ma treściwą konsystencję, po użyciu usta są miękkie i nawilżone. Jedyne zastrzeżenie to moim zdaniem to, że jest w sztyfcie - zamknęłabym ją w słoiczku, bo początkowo podczas smarowania peelingujące drobinki sprawiały, że skórki zostawały na jej powierzchni. Zdecydowanie lepiej aplikuje mi się ją zwyczajnie palcami, zgarniając potrzebną ilość paznokciem, żeby drobinki też się załapały :D w cenie regularnej widuję ją po około 8,50, ale na promocjach można złapać dużo taniej. Kiedyś kupowałam ją w Hebe, ale ostatnio nie widziałam. Jest dostępna na pewno w Jaśminie.

Najlepsza pomadka, jaką kiedykolwiek miałam! Genialny skład, usta są miękkie i zadbane! Używam głównie przed snem. Polecam wszystkim znajomym i nieznajomym:)

Stosowałam ten peeling codziennie po umyciu zębów. Jako peeling był bardzo słaby, więc codzienne stosowanie może "coś" mi dało, ale nie było to spektakularne. Usta były świetnie nawilżone i zregenerowane. Produkt był bardzo wydajny. Skład dla mnie odpowiadający. Zapach trochę mydlany, ale nie był mocno wyczuwalny. Cena ok 10 zł. Do wypróbowania polecam jako pomadkę odżywczą.

Kosmetyk zamknięty w sztyfcie z zieloną szatą graficzną. Peeling ma lekko tłustą konsystencję o zielonym kolorze z niewielką ilością drobinek. Posiada delikatny zapach awokado. Kosmetyk łatwo rozprowadza się na ustach sprawiając, że są one odżywione i nawilżone. Sam peeling należy do bardzo delikatnych więc raczej słabo złuszcza, a szkoda. Zdecydowanie bardziej nada się jako pomadka ochronna niż peeling do ust. Dodatkowo jest bardzo wydajny. Jako pomadka polecam, a jako peeling od ust to nie.

Peeling kupiłam podczas jednych z zakupów w Hebe, za ok. 4 zł. Jak za tę cenę sprawdza się bardzo dobrze. Nie jest za mocny, nie ma za dużo drobinek peelingujących (mógłby ich mieć więcej moim zdaniem), więc działa delikatnie, pozostawia lekką warstwę balsamu, która nawilża troszkę. Więcej bym za niego nie dała raczej, jak za tę cenę jest ok. Duży plus za to, że jest w sztyfcie a nie w pudełeczku, więc jest higieniczny.

Peeling z serii Lip Care Booster od Essence kupiłam na wyprzedaży za pół ceny (4,19zł z regularnej 8,49 w Hebe), bo polubiłam się z serum brzoskwiniowym z tej serii. Jako pomadka ochronno-nawilżająca - bomba. Jako peeling - to nawet koło peelingu nie stało... Produkt łatwo się rozprowadza i natychmiast nawilża i odżywia. Ale drobinek nie ma w ogóle. Nie sądzę, żeby była to jakaś wadliwa seria, bo przyzwyczajona (niestety) do tego, aby sprawdzać w sklepie takie rzeczy, czy nie są "macane" (użyte), każdy sztyft jaki sprawdzałam to był taki sam w kolorze. Dla porównania mam peeling z siostrzanej marki Catrice i tam drobinki widać bardzo dobrze na samym sztyfcie. I tam to szoruje coś, a tutaj nic a nic. Ale nawilżenie i delikatny zapach mi odpowiada w zupełności. Jednak do peelingu będę używać czegoś innego.

Peeling jest bardzo fajny i dobry w działaniu. Jednak jak dla mnie nie daje rady ze standardem z Sylveco. Produkt ma zielony kolor, słodki zapach i zwartą konsystencję, przez co szybko się nie zużywa i jest wydajny. Pomadka dość dobrze peelinguje i nawilża usta. Tworzy ochronny film., który szybko się nie ściera. Jest nieco tańsza od pomadki z Sylveco i ma lepszą wydajność, jednak lepsze efekty zauważyłam w przypadku tej drugiej.

Zakupiłam z ciekawości, ponieważ potrzebowałam szybkiego peelingu do ust, a mój ulubieniec z Sylveco był niedostępny. Peeling sprawdza się bardzo dobrze. Delikatnie peelinguje usta nie podrażniając ich przy tym, dodatkowo nawilża i odżywia, dzięki zawartemu olejku z awokado. Usta, nawet te bardzo przesuszone, stają się miękkie. Zauważyłam, że kiedy mam problem z suchością jak wiór na moich ustach, dzięki temu produktowi szybko wracają do normy, także mogę polecić ten peeling z czystym sercem. Nie wiem tylko, czy jest w stałym asortymencie, czy to wersja limitowana...