Perfecta Planet Essence, Ujędrniający peeling myjący do ciała `Grejpfrut i kawa` 

Uwielbiam ten produkt za zapach. Jest półprosta cudowny taki pobudzający i świeży. Ma dość lejistą konsystencję. Jest bardzo delikatny dla skóry. Nie zauważyłam po dłuższym stosowaniu żeby dawał jakieś efekty ujędrniające. Już kupiłam kolejnej opakowanie na zapas bo kocham ten zapach. Szkoda że nie mają w serii żelu pod prysznic.

Peeling posiada dużą pojemność i ma konsystencje żelu. Po otwarciu da się wyczuć zapach grejpfruta i kawy(ja też czuję trochę gorzkiej czekolady). Kosmetyk delikatnie złuszcza skórę, więc dla kogoś kto spodziewa się mocnych drobinek, może być za słaby. Ogólnie bardzo fajny kosmetyk w przystępnej cenie i dużej pojemności.

Lubię peelingi Perfecty w słoiczkach, ale tym razem miałam ochotę na jakiś żelowy w tubce, więc bez zastanowienia sięgnęłam po ten produkt podczas zakupów w Rossmannie. Kiedy go pierwszy raz użyłam, byłam naprawdę skonsternowana, bo kupiłam kosmetyk z funkcją peelingu, który praktycznie nie zawierał drobinek. W gęstym żelu była zatopiona marna ilość delikatnych kuleczek, które absolutnie nie miały szans zadziałać złuszczająco, a jedyne co robiły, to irytowały. No z czymś tak dziwnym się jeszcze nie spotkałam! Jako żel ten kosmetyk też się słabo sprawdzał, bo był bardzo gesty, słabo się pienił, a te nieszczęsne drobinki mnie wkurzały. No bez sensu... Zapach mi się nawet podobał, wg mnie był energetyzujący, ale i tak mnie nie przekonywał do używania. I tak sobie stał ten żel odłożony na wannie jak wyrzut sumienia, aż w końcu zaczął go używać mój mąż i o dziwo jemu bardzo podpasował i nawet chciał, żebym go znowu kupiła, więc daję tę 2 gwiazdki. Dla mnie totalnie nieudany kosmetyk...

Kupiłam ujędrniający peeling myjący do ciała Perfecta w wersji `Grejpfrut i kawa`, szukając produktu, który nie tylko odświeży skórę, ale także zapewni jej przyjemne wygładzenie. Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne – zapach grejpfruta i kawy jest niezwykle pobudzający i dodaje energii, idealnie sprawdzając się szczególnie rano. Kremowa konsystencja peelingu z drobinkami kawy sprawia, że łatwo się rozprowadza i daje uczucie lekkiego masażu podczas mycia. Niestety, jeśli chodzi o efekty ujędrniające, nie zauważyłam znaczącej poprawy w kondycji skóry nawet po kilku tygodniach stosowania. Peeling jest przyjemny i delikatnie złuszcza naskórek, ale nie daje efektu głębszego wygładzenia ani napięcia skóry, którego oczekiwałam. Jako produkt do codziennego mycia z lekkim efektem peelingującym sprawdza się dobrze, zwłaszcza że skóra po nim jest przyjemnie miękka i pachnie świeżo przez jakiś czas. Dla osób szukających silniejszego efektu ujędrnienia może być jednak nieco za delikatny.

Peeling zakupiłam gdyż lubię dodatek kawy w kosmetykach. Połączenie kawy wraz z grejpfrutem jest potężne. Tubka w której znajduje się peeling jest estetycznie wymalowana oraz od połowy ukazuje nam realny kolor peelingu. Barwa może nie przyciąga lecz zapach jest orzeźwiający oraz przyjemny. Po aplikacji oraz masażu skóra jest nawilżona, świeża oraz ujędrniona. Peeling starcza na długo gdyż jest wydajny oraz używany 3x w tygodniu przy odrobinie fitnessu daje dobre efekty świeżej, ujędrnionej skóry.

Bardzo fajnie odpręża, relaksuje, drobinki tra i zapach na skórze jest bardzo ładny, drenaż dla ciała na cellulit, rozstępy jak dla mnie bardzo fajny pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej przy intensywnych ćwiczeniach

Kupiłam go kiedyś ze względu na dobrą cenę i zapach grejfruta. Niestety trochę się zawiodłam , ponieważ jest to bardzo drobny peeling, ma mało drobinek, bardziej przypomina żel pod prysznic. Dodatkowo zapach też nie przypadł mi do gustu, spodziewałam się przyjemnego orzeżwiającego zapachu, a był on nieco chemiczny i mdły.

Ujędrniający peeling myjący do ciała marki Perfekta należy do moich ulubionych kosmetyków pod prysznic. W jego składzie znajduje się gliceryna, ekstrakt z grejpfruta i drobinki z ziarenkami kawy. Zapach peelingu bardzo mi odpowiada, działa kojąco na moje zmysły. Wyraźnie ożywia. Działanie peelingu jest rewelacyjne, skóra po nim jest gładka i bardzo przyjemna w dotyku. Na opakowaniu napisano, że to kosmetyk ujędrniający, nie mogę tego jednak potwierdzić. Nie zauważyłam działania ujędrniającego. Produkt jest wydajny, starcza na parę miesięcy - w zależności od częstotliwości użytkowania. Jedyny minus to konsystencja, uważam, że mogłaby być trochę gęstsza. Przy aplikacji peeling trochę przecieka między palcami. Mimo tego oceniam go na duży plus. Kod kreskowy produktu: 5900525071217

Ujędrniający peeling myjący mam już od kilku miesięcy. Kupiłam na promocji. Używałam go 2 razy w tygodniu i jest całkiem ok ale nie skradł mojego serca. Przyjemna konsystencja, fajny zapach. Jeśli będzie na promocji to można przetestować.

Peeling Perfecta ma pojemność 250 g i zamknięty jest w plastikowym opakowaniu stojącym na korku. Opakowanie ma dość prostą szatę graficzną, dominuje kolor czerwony, a na środku narysowany jest plasterek grejpfruta i ziarenka kawy co nawiązuje do zapachu produktu. Zapach dość słodki, cukrowy, ale nie jest mdły. Można wyczuć zapach skórki grejpfruta oraz słodkiego cappuccino, nie można wyczuć takiej typowej czarnej kawy. Ogólnie uważam że to połączenie wyszło naprawdę świetnie, mimo że jest to raczej nieoczywista kombinacja zapachowa. Kosmetyk ma konsystencję średnio gęstego żelu z drobinkami, jest dość lepki i nie spływa z dłoni. Bardzo łatwo się go aplikuje, przyjemnie się rozprowadza, a całe opakowanie starcza na około 3 miesiące (przy używaniu dwa, trzy razy w tygodniu). Peeling jest łagodny, delikatny i nie podrażnia skóry. Po użyciu skóra jest odżywiona, pozostaje na niej delikatna warstwa kosmetyku. Duży plus za to że jest to produkt wegański. Skład produktu jest dosyć przeciętny, ale jak za cenę 13-14 zł, myślę że jest to raczej do zaakceptowania. Ogólnie jestem zadowolona z działania peelingu, fajnie się sprawdził w domowym spa.

Peeling w plastikowej tubie z ładną szatą graficzną na której widzimy kawę i grapefruit muśnięte wodą. Konsystencja peelingu żelowa w kolorze pomarańczowym z drobinkami peelingującymi i kawą. Świetnie masuje skórę. Złuszcza martwy naskórek i przy okazji oczyszcza. Zapach kawy i grapefruita zaskoczył mnie pozytywnie. Opakowanie wydajne. Jak na peeling dosyć tani. Nie uczulił mnie. Polecam.

Ujędrniajacy peeling myjący do ciała grapefruit i kawa kupiłam w jednym z marketów w cenie 15 zł za opakowanie o pojemności 250 g. PAO produktu 9 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Tubka z miękkiego, giętkiego plastiku przez które widać zużycie produktu, zamykana na klik. Peeling stabilnie stoi na nakrętce. Z tyłu opakowania znajdują się wszystkie niezbędne informacje min. skład pojemność, PAO, nazwa producenta, stosowanie, kod kreskowy. Produkt odpowiedni dla wegan. No cóż peeling okazał się "zwyklakiem" zaczynając od lejącej się konsystencji, która spływa między palcami, wydajność również jest kiepska - opakowanie wystarczyło na cztery razy. Zapach nawet dobry gorzki, głównie czuć nuty grapefruita, kawy w ogóle nie czułam. Drobinki są bardzo małe w kolorze białym i gdzieś tam znajdzie się okruszek ziarenek kawy ;) Gdy już rozprowadzony na ciele efekt przypomina mycie żelem pod prysznic niż wykonanie porządnego peelingu. Brakuje w nim mocy ścierającej, zużyłam do mycia całego ciała z małymi przygodami, mianowicie podczas pierwszej aplikacji opakowanie pękło, zgrzew tuby otwarł się, a raczej eksplodował i peeling wylądował na suficie w łazience. Więcej nie kupię, zdecydowanie na rynku jest więcej lepszych peelingów w podobnej cenie i lepszym działaniu.

Peeling zakupiłam w Rossmanie. Produkt ma konsystencje żelu z drobinkami. Drobinki nie są zbyt ostre, dlatego też jest odpowiedni dla bardziej wrażliwej skóry. Peeling wygładza i odżywia. Powoduje lepsze wchłanianie kremów. Peeling dodatkowo dobrze złuszcza martwy naskórek. Ma przyjemny zapach. Czy ujędrnia ? Ciężko powiedzieć. Wydaje mi się że tego działania nie zauważyłam.

Produkt zakupiony w Rossmann, zamknięty w przezroczystej tubce peeling ma gęstą żelową konsystencję barwy różowej zawiera białe i czarne drobinki złuszczające ma kawowo- grejpfrutowym zapach dobrze złuszcza wygładza skórę jest przyjemy w użyciu wydajny

Nie jest to peeling z tych mocnych, cukrowych, o ostrych drobinkach. Jest znacznie łagodniejszy, w sam raz dla bardziej wrażliwej skóry, która nie lubi mocnego tarcia, ale jednak potrzebuje wygładzenia. Peeling Perfecta ma konsystencję żelu, a w nim zanurzone są drobinki peelingujące. Masaż skóry jest niezwykle przyjemny, a przyczynia się do tego odświeżający i pobudzający zapach grejpfruta i kawy. Świetne połączenie, można się poczuć jak w spa. Pozostawia skórę wygładzoną i pachnącą, ze względu na swoją łagodność nie powoduje podrażnień. Opakowanie to tuba otwierana od dołu, najwygodniejsza dla mnie forma.

Peelingi z serii Perfecta Planet Essence kupiłam ze względu na promocję, bo akurat potrzebowałam produktu złuszczającego pod prysznic. Na pierwszy rzut poszedł inny peeling z tej samej serii, o zapachu porzeczki i trawy cytrynowej. Tamten produkt uznałam za koszmarny, tutaj jest podobnie - mam te same odczucia, różnica jest jedynie w zapachu, który jednak tak samo mnie męczy. Nie podoba mi się konsystencja produktu. Z jednej strony jest wygodna w użytkowaniu, bo nie spływa ani nie kruszy się, jednak jest zbyt klejąca. Ilość drobinek bardzo mała, nie jest to pod żadnym względem peeling, co najwyżej żel myjący z drobinkami. Owszem, myje, ale co z tego, skoro potrzebowałam peelingu, a nie żelu pod prysznic? Właściwości ujędrniających nie zaobserwowałam. Zapach mi się nie podoba, moim zdaniem jest zbyt słodki i mdlący. Jestem bardzo na nie. Zdecydowanie nie jest to peeling. Daję dwie gwiazdki, bo zakładam, że zapach to kwestia gustu i nie jest uniwersalną wadą tego produktu.

W moim odczuciu poza przyjemnym zapachem oraz przyjemnymi drobinkami nie ma tego efektu peelingującego. Bardziej jest to żel peelingujący, bez efektu ujędrniania.

Kupiłam go w Rossmannie z ciekawości bo akurat lubię zapach kawy i grejpfruta. Oczywiście byłam go mega ciekawa i tego samego dnia zabrałam się za testy tego cuda. Wszystko było ok do momentu użycia... Konsystencja w porządku, zapach, myślałam że będzie lepszy, bardziej orzeźwiający, drobinki peelengujace są ale jak dla mnie trzeba chyba ich szukać z lupą. Bardziej bym powiedziała, że jest to żel pod prysznic a nie peeling.