Pat McGrath Skin Fetish Sublime Perfection Concealer Korektor do twarzy

To byl swietny produkt pod oczy. Nie wysuszal, lekko zastygal i dawal piekne wykonczenie. To chyba najlepszy concealer jaki ostatnio testowalam. Ten oraz Bare minerals serum (ktorego juz nie produkuja) to moje dwa hity. Posiadalam kolor 9 byl idealny

Korektor w szklanym, prostym opakowaniu. Posiadam odcień LM8. Zamawiałam online, więc sugerowałam się tylko swatchami w sieci. Średnio trafiłam z kolorem. Jest jasny, lecz pomarańczowy. Zbyt pomarańczowy jak dla mnie. Natomiast nie będę oceniać korektora ze względu na przeze mnie źle dobrany odcień, bo to moja wina, że taki wybrałam. Sam korektor jest dobrze kryjący, nie wchodzi w zmarszczki (zawsze utrwalam korektor pudrem), leży cienko dzięki czemu nie daje uczucia ciężkości. Potrafi przesuszać, więc warto zadbać o dobre nawilżenie okolic oczu.

Jestem zachwycona tym korektorem. On po prostu wygląda cudownie pod oczami! Mam już linie mimiczne i ten korektor w ogóle ich nie podkreśla. Po kilku godzinach, większość korektorów, nawet jeśli nie wchodzi w linie, to powoduje, że załamania są podkreślone. Tu magia, nic takiego nie ma miejsca. Na plus dobre krycie i tym samym niezła wydajność. Jednym wyjęciem pędzelka i kilkoma kropeczkami, zakryjemy całą strefę pod oczami i powieki. Jedna warstwa wystarczy do przykrycia moich niebieskawych sińców i żyłek. Okolice pod oczami wyglądają świeżo i naturalnie. Wykończenie jest naturalne, na szczęście nie błyszczące, czego nie lubię, bo połysk podkreśla to "dolinę łez". Przypudrowany czy nie, wygląda tak samo dobrze. Uważam, że najbardziej zalety korektora doceni wymagająca skóra z pierwszymi liniami mimicznymi czy widocznymi zmarszczkami. Opakowanie szklane, bardzo eleganckie. Naprawdę świetny produkt, godny polecenia.