Tołpa Green, Odżywianie, Odżywczy koncentrat wygładzający do rąk `Figa i czarna porzeczka` 

Po tej marce spodziewałam się czegoś więcej, zwłaszcza że krem nazwany został koncentratem. Po skoncentrowanym kosmetyku oczekuję mocnego i dogłębnego działania. Tutaj nic takiego nie zauważyłam. Krem pachnie delikatnie, całkiem przyjemnie, dość dobrze się wchłania. Nie widzę jednak spektakularnego działania. Dłonie są nawilżone po zastosowaniu kremu ale po ich umyciu nadal są takie jak przed zastosowaniem, żadnego porządnego wygładzenia czy nawilżenia. Skóra nie wygląda na odżywioną i wygładzoną. W tej cenie dostępne są lepsze kremy do rąk. Tego już nie kupię.

Kupiłam sobie na urodziny całe pudełko kosmetyków Tołpy i powoli je denkuję. Nie ukrywam, że z coraz większą radością. Za ten krem zapłaciłam niecałe 7 zł. Właściwie producent nazywa go koncentratem, miałam więc nadzieję na jakieś mocniejsze działanie. Skórę dłoni mam raczej suchą, nieco jej pomogłam wymieniając mydła na trochę delikatniejsze. Dobry krem to jednak u mnie jeden z podstawowych kosmetyków. Temu do ideału jest trochę daleko. Jest dość średniej gęstości, dobrze się rozsmarowywał. Wchłaniał się po kilku chwilach zostawiając lekko tłustą warstwę. Wszystko byłoby dobrze, gdybym za parę minut nie odczuwała powrotu dyskomfortu, i to nawet większego niż przed użyciem. Cała ta warstewka znikała, a dłonie były dalej spięte. Na szczęście nie doświadczyłam żadnych podrażnień. Nie podoba mi się jego zapach. Jest trochę słodki, ciężki i duszący, a do tego mocny. Nie wiem jak dokładnie pachnie figa, ale czarnej porzeczki w ogóle nie wyczuwam. Zostaje na skórze przez dłuższą chwilę, jak na złość. Opakowanie ok, zwyczajna tubka z dobrze działającą zatyczką. Krem cały czas stał u mnie na nocnej szafce, więc prawie do końca spłynął. Później rozcięłam tubkę, żeby zużyć resztki. Podsumowując, od kremu (a tym bardziej skoncentrowanego koncentratu) oczekuję nieco więcej. Raczej nie spełnił moich oczekiwań, a zapach zupełnie mnie rozczarował. Daję mu 2 gwiazdki, bo miałam gorsze kremy. Nie kupię ponownie.

Mam fioła na punkcie nawilżenia rąk i zawsze pod ręką muszę mieć kremik. Skuszona dużą promocją w drogerii zaopatrzyłam się w dwie wersje kremu do rąk z Tołpy. KONSYSTENCJA I ZAPACH: zapach typowy dla Tołpy - ani nie ładny ani nie za brzydki, taki byle jaki. Konsystencja delikatna. DZIAŁANIE: Koncentrat bardzo szybko się wchłania, jednak pozostawia takie tępe uczucie matowości. Brak efektu delikatności, odczucia nawilżenia i gładkości skóry. Lubię, jak czuję produkt na dłoniach (oczywiście nie w skrajnym przypadku lepkości i nie wchłanialności), jak otula moją skórę i zważywszy na to, że bardzo często go używam w ciągu dnia - pięknie pachnie. Tutaj tego nie ma. Produkt nawet wydajny - używam, używam i ciężko go skończyć.

Mam bardzo wrażliwą skórę i skłonną do podrażnień. Stosowałam wiele kremów, które miały obiecujący opis, ale niestety po użyciu zapewniały przez pierwsze minuty tylko złudzenie nawilżenia i tłusty film. Ten produkt mnie nie zawiódł, przy dłuższym stosowaniu zapewnia dogłębne nawilżenie skóry zarówno rąk jak i stóp. Jego cena jest adekwatna do jakości, no i dodatkowo obłędnie pachnie. Polecam!

Mój ulubieniec! Ratunek na moje dłonie czy to latem czy to zimą. Natychmiastowo poprawił moje dłonie. Pięknie pachnie, super wygładza dłonie. Polecam wszystkim którzy mają problemy skórne na dłoniach.