Isana Med , Akut Handcreme 5,5% Urea & Cica Krem do rąk `Intensywna Regeneracja`

Moje dłonie nie są jakoś strasznie przesuszone, a mimo to ten krem nie spełnił moich oczekiwań. Kupiłam go na zimę, ponieważ producent obiecuje intensywną regenerację, zachęcił mnie też dodatek cica. Krem jest w wygodnej, plastikowej tubce, nie miałam problemu z otwieraniem/zamykaniem go. Używałam go codziennie przed snem, oraz czasami w dzień. Konsystencja kremu jest bogata, komfortowo się go rozprowadzało na dłoniach, szybko się wchłaniał, jednak wyczuwalna była lekka warstwa, ale mi to nie przeszkadzało. Niestety ale on moich dłoni nie nawilżał, a na pewno nie intensywnie, jak to obiecywał na opakowaniu. Nie łagodził podrażnionej skóry. Ja się zawiodłam, bo oczekiwałam naprawdę porządnego nawilżenia, a on nie zrobił praktycznie nic.

Ten krem to must-have na zimowe dni! Dzięki zawartości 5% mocznika intensywnie nawilża i regeneruje suchą, popękaną skórę dłoni. Ma lekką konsystencję, która szybko się wchłania, więc nie pozostawia tłustego filmu – idealny do stosowania w ciągu dnia. Regularne używanie sprawia, że skóra jest miękka, gładka i mniej podatna na przesuszenie. Za tak niską cenę działa jak droższe produkty. Zawsze mam go w torebce!

Krem zamknięty jest w plastikowej tubce. Jest bezzapachowy, więc super dla osób, które nie lubią intensywnych zapachów. Produkt ten skupia się na intensywnej regeneracji i pielęgnacji dłoni. Wchłania się powoli, dlatego stosuję go na noc, trochę jak maskę na dłonie. Rano skóra rąk jest mięciutka, zregenerowana i mocno nawilżona. Efekt ten utrzymuje się stale, a nie tylko do pierwszego mycia, a to dzięki temu, że w składzie są realnie pielęgnujące składniki, a nie tylko natłuszczająca okluzja. Miałam zawsze bardzo suchą skórę rąk, ale dzięki temu kremowi jest już zdecydowanie mniej sucha. Jak na kosmetyk w tak niskiej cenie, nie spodziewałam się aż takich efektów WOW! Wracam do niego i będę wracać.

Krem kupiłam po pozytywnych opiniach w internecie. Potrzebowałam czegoś mocno nawilżającego do moich suchych i popękanych dłoni po zimie. Krem dogłębnie nawilża skórę i ją regeneruje. Na początku użytkowania produktu strasznie piekła mnie skóra ale już za którymś razem nie było tego uczucia. Przynajmniej było wiadomo, że produkt działa. Krem posiada gęstą konsystencję przez co jest wydajny. Produktu używam głównie na noc bo nie lubię uczucia lepkich rąk. Krem nie ma zapachu więc dla osób nie lubiących mocno perfumowanych zapachów będzie w sam raz. Plus za niską cenę i łatwą dostępność.

Bardzo dobry krem jeśli ktoś zmaga się z przesuszoną i popękana skórą na dłoniach. Wchłania się dosyć długo, ale świetnie regeneruje i chroni dłonie. Używam go głównie na noc i moje ręce są w znacznie lepszym stanie. To chyba najlepszy krem jaki do tej pory stosowałam, a miałam ich naprawdę wiele. Zaletą jest również cena, spora pojemność i wydajność

Krem kupiłam głównie dla mojego chłopaka który miał problem z przesuszonymi rękami, ale oczywiście sama też go używałam. Oboje zauważyliśmy, że na początku lekko, prawie nie zauważalnie piekł/mrowił, jednak nie wydaje mi się, żeby to była wada, a raczej znak, że działa. Zwłaszcz, że mojemu chłopakowi faktycznie polepszył się stan skóry na dłoniach. Krem zostawił po wchłonięciu śmieszną powłoczkę, taką jakby lekko gumową.

Kupiony przez przypadek, a został ze mna na dłużej, dobrze nawilża, szybko się wchłania i jest baardzo wydajny! Zdecydowanie wart wypróbowania, tym bardziej w tej cenie.

Krem zakupiłam w Rossmanie. Choć z marką Isana jakoś mi wybitnie nie po drodze, ten krem mnie zaskoczył. Opakowanie w dość minimalistycznej szacie graficznej, trochę apteczne. Tubka o pojemności 100 ml, zamykana na klik. Formuła bez mikroplastiku. Produkt jest wegański. Krem ma barwę białą, jego konsystencja mnie zaskoczyła. Po intensywnie regenerujący kremie spodziewałam się raczej dość bogatej i gęstej konsystencji. Krem jest jednak lekki, pomiędzy rzadką a gęstą konsystencją. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej ani lepkiej warstwy. Daje natychmiastowe ukojenie i poczucie dobrze chronionych i nawilżonych dłoni. Lubię go stosować na noc i gdy potrzebuję trochę bardziej zatroszczyć się o skórę dłoni. Zwykle w kremach przeszkadza mi brak zapachu - tu nie rzuca mi się on nawet w nos. Krem jest naprawdę rewelacyjny i będę do niego często wracać.

Krem do rąk 5,5% urea & cica bardzo lubię. Stosowałam go w miesiącach zimowych, idealnie sprawdził się jako krem ochronny na dzień i pod rękawiczki, jak i w regeneracji dłoni, na noc. Kosmetyk ładnie pachnie, jest przyjemny w użyciu. Dłonie pozostawały lekko wygładzone i estetyczne. Krem jest dosyć ciężki, wchłania się z problemem niejakim, ale po 2-3 minutach skóra rąk jest wygładzona i nie klei się. Tak właśnie oceniam go na miesiące zimowe. Nie wiem czy na wiosnę i lato nie będzie zbyt ciężki, jednak dla mnie taki krem to będzie hit na noc, gdyż zależy mi na regeneracji dłoni. Kupiłam krem z wadliwym zamknięciem, niestety można nim sobie paznokcie złamać, więc przestrzegam. Dowiedziałam się, że wadliwe zamknięcie miały tylko niektóre opakowania tego kremu, więc może traficie na dobrą wersję.

Generalnie kosmetyki Isany mi się raczej nie sprawdzają natomiast dałam się skusić na ten krem niską cena ok 5 zł oraz mocznikiem w składzie. Krem ma lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję, choć spodziewałam się gęstej, odżywczej. Fajnie sprawdza się na dzień, nie zostawia tłustych czy lepiących rąk. Jest to krem po prostu nawilżający, ale raczej nie jakoś głęboko odżywczy czy regenerujący. Po prostu krem do szybkiego nawilżenia dłoni w trakcie dnia. Fajne jest to, że po nałożeniu czuć taką otulającą warstewkę, która pozostaje a nie znika po kilku minutach. Krem jest wydajny, tani, łatwo dostępny i nie posiada zapachu ( to akurat u mnie na minus bo lubię ładnie pachnące kosmetyki). Miałam inne kremy do rąk Isany i nie byłam zadowolona, ten jest pierwszy który polubiłam i mogę polecić choć moim ulubieńcem nie został.

Hej wszystkim! Od zawsze borykam się z problem suchych dłoni, jeśli też macie taki problem zdecydowanie ten krem jest dla was. super się wchłania i jest mega tani. Jedyny minus, że nie ma konkretnego zapachu.. Ale mimo wszystko spełnia moje oczekiwania

Krem do rąk z mocznikiem jest idealny do stosowania zimową porą. Radzi sobie świetnie, nawet z tak suchymi rękami jak moje. Warto go przetestować. Intensywnie regeneruje i nawilża - przy regularnym stosowaniu, skóra jest miękka, gładka i bez podrażnień. Sprawdza się także w przypadku pęknięć naskórka. Pozostawia delikatny filtr na skórze - dzięki czemu efekt dłużej się utrzymuje. Ma bogatą konsystencję - przyjemnie łagodzi i przynosi ukojenie. Z tego też powodu świetnie sprawdza się zimą. Nie klei się - jego aplikacja jest bardzo przyjemna. Jest wydajny- już niewielka ilość kremu wystarcza by uzyskać oczekiwany efekt. Nie ma zapachu - dla jednych lepiej, dla innych nie. Ja daję plusik. Ma bardzo atrakcyjną cenę.

Na wstępie mogę powiedzieć, że przetestowałam chyba wszystkie kremy tego producenta oraz innych topowych marek ale nigdy nie wpadłam na produkt który tak bardzo przypominałby mi Hud Salva. Można śmiało powiedzieć, że opatrunkowa konsystencja jest podobna i ma jak najbardziej zbliżone właściwości. Krem zakupiłam dla męża który boryka się z pękającą skórą a ten krem przypadł mu bardzo do gustu-nie jest perfumowany, szybko się wchłania i właśnie działa jak opatrunek. Rany szybko się zagoiły a stwardnienia zmiękczyły. Sama zaczęłam go z ciekawości używać mimo, że sama preferuję zapachowe kremy. Śmiało polecam zimą oraz podczas wietrznej pogody. Czasem nakładam także na usta i jest świetny!

Tani a dobry kremik. Ma przyjemną konsystencję, bo szybko się rozprowadza, nie bieli i od razu nadaje dloniom satynową miękkość i gładkość. Szybko się wchłania ale też zostawia delikatna satynowa warstwę, która przez jakiś czas się utrzymuje. Nie klei sie. Nie potrzeba dużej ilości kremu, aby było widać efekt. Jest bezzapachowy. Dla wymagań mojej skóry jest wystarczający.

Lubię kosmetyki marki Isana, bo zwykle (zdarzają się wyjątki) mają niezłe składy. Nie inaczej jest w przypadku tego kremu. Szybko się wchłania, mimo, że jest gęsty i nie zostawia nieprzyjemnego uczucia lepkości ani tłustości jak niektóre kremy. Dobrze nawilża, prawie nie ma zapachu. Na pewno do niego wrócę.

Odkąd pamiętam zmagam się z problemem przesuszonej skóry rąk, szczególnie teraz w okresie jesienno zimowym dłonie są szorstkie, popękane, zaczerwienione. Wypróbowałam naprawdę wiele kremów do rąk. W akcie desperacji zakupiłam ten od Isana med i to był strzał w 10. Odkąd stosuje ten krem w połączeniu z maścią z Wit. A moje dłonie są gładkie, miękkie a skóra zagojona i ukojona. Zniknęło zaczerwienienie i dłonie wreszcie są moja wizytówką. Skład jest wyjątkowy: mocznik, warkotka azjatycka. Zapach typowy dla kremów do rąk, w tubce. Krem dogłębnie nawilża i regeneruje skórę dłoni, działa przeciwstarzeniowo. Powleka dłonie lekką warstwa, która szybko się wchlania. To mój must have który szczerze Wam polecam. Dodatkowo nie pozostawia lepkiej warstwy, jest tani i bardzo wydajny.

Od jakiegoś czadu zmagam się z wielkim problemem suchych dłoni. Czasem aż skora pęka i leje się krew. Więc dobry krem do rąk musi być u mnie cały czas. I przypadkowo podczas robienia zakupów natrafiłam na ten produkt. Świetnie nawilża skórę nie pozastawiając lepkoej warstwy. Ładnie pachnie i co najważniesze dziala. Nie podrażnia ani nie uczula. Za tą cenę naprawdę bomba.

Oj, oczekiwałam od tego kremu bardzo dużo - szczególnie przez dodatek cica - a jest aż i tylko okej. Rzeczywiście, zgodnie z napisami na opakowaniu, łagodzi podrażnienia i zmniejsza uczucie napięcia skóry na dłoniach. Odbywa się to kosztem lekko tłustawej wartwy (to już wbrew napisom) i przez dość długi czas czuć, że ma się go na dłoniach. Mam wrażenie, że zdecydowanie lepiej chroni niż nawilża. Moje suche dlonie dalej są lekko suche, ale jednocześnie "zabezpieczone" tą tłustawą warstwą. W momencie nakładania na popękaną i/lub podrażnioną skórę często może piec, ale to normalne przy kremach z mocznikiem. Co do mocznika właśnie - krem nie zawiera kompozycji zapachowych, ale nie oznacza to, że jest zupełnie bezzapachowy. Ma zapach, który przypomina połączenie zwykłego kremu i delikatną nutą mocznika. Nie każdy lubi ten zapach, bo nie jest zbyt przyjemny. Najpewniej nie kupię go kolejny raz. Na rynku jest dużo lepszych kremów z podobnym składem.