Pantene PRO-V , Intensive Repair 0% Mineral Oils & Colorants Odżywka do włosów słabych i zniszczonych

Kupiłam odżywkę w mniejszej pojemności w tubie. Jednocześnie posiadałam maskę z tej samej serii. Mój wniosek jest taki: ta odżywka to gorsza wersja tej maski. Odżywka trochę wygładza włosy, ale bez efektu wow. Do tego nie jest bardzo wydajna i ma dla mnie drażniący zapach.

Odżywkę do włosów Intensive Repair kupiłam na jednej z aukcji internetowych. Opakowanie to butelka z pompką o pojemności 1000 ml, zapłaciłam około 34. Odżywka ma ładny przyjemny zapach, odpowiednią konsystencję, dobrze rozprowadza się na włosach i łatwo spłukuje, jest mega wydajna. Mam cienkie włosy odżywka dobrze odżywia, regeneruje i wygładza włosy, ułatwia ich rozczesywanie po umyciu, włosy po wysuszeniu są miękkie gładkie dobrze się układają , niestety dość szybko się po tej odżywcze przetłuszczają dlatego ostatnio zaczęłam ją stosować raz w tygodniu. Dodatkowy plus za duże ekonomiczne opakowanie z pompka pozwalające na łatwe wygodne dozowanie kosmetyku. Podsumowując fajna odżywka, mega wydajna, w atrakcyjnej cenie jednak niezbyt dobry produkt dla cienkich włosów, nie wiem czy jeszcze ją kupię ale nim zużyję to duże opakowanie to jeszcze potrwa. Polecam !

Używam go w swoim rytuale OSO (odżywka szampon odżywka) i nakładam go przed umyciem głowy szamponem. Bardzo ja lubię i z chęcią będę Do niej wracać. Mam po niej gładkie włosy które świetnie się rozczesuja. W dodatku ma przepiękny zapach.

Bardzo lubię tą odżywkę ,bo jest wydajna ,ma piękny zapach i mogę bez problemu po myciu włosów je rozczesac. Odżywka jest wydajna ,ma ładny lekki,przyjemny zapach . Nie podrażnia skóry głowy ,nie przetłuszcza włosów . Włosy po niej są gładkie , lśniące , mocniejsze ,mniej wypadają . Dobrze radzi sobie też jako maska na włosy przed myciem.

Odżywkę tę kupiłam w drogerii Rossmann, płacąc za tubę z charakterystyczną dla Pantene szatą graficzną zawierającą 200ml zawartości, 7,49 złotych. Cena w moim mniemaniu w pełni do zaakceptowania. Z tuby odżywkę dozuje się bezproblemowo, gdyż jest wykonana z dość elastycznego materiału. Konsystencja jest kremowa, całkiem gęsta, dzięki czemu specyfik szybko się rozprowadza po pasmach. Najbardziej oczarował mnie jednak zapach - typowy dla kosmetyków tejże marki (kto używał, ten zna) i dość długo utrzymujący się na włosach. Ja na moje lekko wysuszone włosy nakładałam odżywkę podczas prysznica, oczywiście po ich wcześniejszym umyciu. Trzymałam ją na pasmach około 5, w porywach do 10 minut i zmywałam wodą. Przechodząc do efektów: po wyschnięciu włosy dużo prościej było rozczesać, stały się zdecydowanie miększe w dotyku i lekko wygładzone. Nie zauważyłam zaś tak oczekiwanego przeze mnie blasku. Nie zaobserwowałam również efektu wzmocnienia. Plus za to, iż odżywka w żaden sposób nie obciąża włosów. Co do składu, mamy tutaj wysoko nawilżającą glicerynę, kwas glutaminowy odżywiający włosy, silikon będący substancją kondycjonującą, zapobiegającą ich splątywaniu oraz dodającą wygładzenia. Dalej mamy głównie substancje zapachowe, konserwanty oraz pojedyncze składniki pielęgnacyjne, jednak ich wartość procentowa w odniesieniu do całości jest znikoma. A więc skład ogółem nie powala na kolana. Podsumowując: odżywka jest w porządku, gdyż poprawia kondycję włosów, jednak nie są to spektakularne rezultaty. Poza tym kosmetyk ma piękny zapach, jest tani, wydajny i dostępny stacjonarnie. Ja ogółem jestem na tak.

Odżywka bardzo słodko pachnie ale ładnie konsystencja jest średnia nie spływa z włosów i fajnie ją się nakłada szata graficzna trochę elegancka i butelka ok zero problemów i jest jej sporo tylko już po pierwszym użyciu nie byłam zadowolona ani gładkości ani połysku hmmm no tak trochę słabo biorąc pod uwagę że na rynku mamy takie że odrazu widać ale no dałam jej czas używałam miesiąc i dalej już nie chce tylko ułatwia rozczesywanie i ładnie pachnie nic więcej może trzeba dłużej jej używać ale ja tego nie zniose

Zwykle sięgam po maski Kallos, ale że akurat wykonczylam jedną z nich i idąc jeszcze do Biedry przed zajściem do drogerii po zakup nowej, trafiłam na wielką butle odżywki Pantene, po prostu wrzuciłam ją do marketowego koszyka. Opakowanie mieści litr produktu, który starczył mi na prawie dwa miesiące stosowania ( myje włosy średnio co drugi dzień). Dołączona do butli higieniczna pompka nie zacina się (przynajmniej w moim egzemplarzu) i dozuje odpowiednią ilość odżywki na dłoń dla moich włosów. Konsystencja jest średnia. Ani za gęsta ani za rzadka. Dobrze trzyma się włosów po nałożeniu, nie spływając z nich. Pachnie przyjemnie, drogeryjne jak to produkty Pantene mają w zwyczaju. Skład odżywki do naturalnych raczej nie nalezy, ale tez nie zawsze moje włosy dogadują się z kosmetykami naturalnymi. Produkt delikatnie odżywia oraz nawilża włosy. Przy większej jego na nich ilości potrafi je obciążyć jednak, więc nalezy go dozować z umiarem. Ułatwia rozczesywanie, a o to mi głównie chodzi stosując produkty pielęgnacyjne po umyciu głowy. Delikatnie nabłyszcza włosy. Podczczas dwumiesięcznej kuracji recenzowaną, nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów na głowie, czy poprawy kondycji włosów. Ot, sprawdzała mi się dobrze podczas mycia, ułatwiając jak już wspomniałam wcześniej rozczesywanie moich kudłòw ;) Być może wrócę do niej ponownie, tym bardziej że jest wydajna, a dołączona do niej pompka ułatwia dozowanie odżywki na włosy.