Biotherm Biosource, Purifying Foaming Cleanser Nawilżająco-oczyszczająca pianka do twarzy

Opakowanie: Tubka o miętowym kolorze z odkręcaną nakrętką, prezentuje się estetycznie i uniwersalnie, jest nieprzezroczysta, więc nie widać stanu zużycia produktu Konsystencja: Dokładnie taka sama jak innej pianki od Biotherm (Biosource, Hydra-Mineral Cleanser Softening Mousse) - jest to gęsty, treściwy krem, który po zmieszaniu z wodą i rozmasowaniu na twarzy pokrywa cerę białą warstwą, niezbyt piankową, a raczej jakby maseczką, po użyciu bez problemu się zmywa Wydajność: Przeciętna Zapach: Orzeźwiający, jakby nieco leśny, raczej mało intensywny Działanie: Skutecznie zmywa makijaż i oczyszcza twarz z zanieczyszczeń, w przeciwieństwie do wcześniej wspomnianego produktu wydaje mi się, że nie przesusza tak wrażliwej skóry, jego działanie generalnie jest poprawne oraz efektywne Podsumowanie: Kolejny produkt do oczyszczania twarzy od Biotherm, którego forma to bardzo gęsty mus. Okazuje się być jednak skuteczny w oczyszczaniu i stosunkowo wydajny. Nadaje się również do suchej oraz wrażliwej skóry. Nie mam mu nic do zarzucenia pod względem działania, brakuje mi jedynie pompki w roli dozownika i może nieco lżejszej konsystencji w produkcie do oczyszczania.

Zdecydowałam się na pełnowymiarowy zakup tego produktu po przetestowaniu próbki którą dostałam podczas zakupów. Oczyszczajacy krem przeznaczony jest głównie do cery cery normalnej i mieszanej. W składzie znajdziemy glinkę, cynk,masło shea, kwas salicylowy, kwas mirystynowy, oraz probiotyki, które równoważą i chronią naturalny mikrobiom skóry. Opakowanie to tuba z miękkiego plastiku w ładnym miętowym kolorze o pojemności 150 ml. Posiada wygodne zamknięcie na klik. Konsystencja produktu jest bardzo gęsta i kremowa,przypominająca mus, posiada delikatny oliwkowy kolor. Zapach bardzo subtelny i kremowy. Produkt jest niesamowicie wydajny, mała ilość wystarcza na pozbycie się zanieczyszczeń z twarzy. Krem- mus stosuję w 3 etapowym oczyszczaniu twarzy przed nocną pielęgnacją i sprawuje się dobrze. Produkt przy kontakcie z wodą tworzy delikatną piankę, po jego użyciu skóra jest dobrze oczyszczona , delikatnie zmatowiona, miła w dotyku i gotowa na kolejne etapy pielęgnacji. Nie sprawdza się u mnie podczas porannego mycia, moja mieszana skóra po jego użyciu jest zmatowiona ale też dość mocno ściągnięta. Produkt nie nadaje się do codziennego używania, tylko 2-3 razy w tygodniu, gdyż używany codziennie zaczął mnie wysuszać. Raczej nie zdecyduje się na jego ponowny zakup głównie dlatego iż męczyłam go prawie rok i zaczął mi się zwyczajnie nudzić. Dodatkowo dość ciężko jest wydobyć resztki produktu z opakowania.