Nacomi Next Lvl, Youth Essence Retinol + Bakuchiol Serum Serum z retinolem i bakuchiolem

O ile czyste retinole z Nacomi uwielbiam, tak to serum jest koszmarne. Strasznie tłuste, ciężko się rozprowadza, pozostawia efekt spoconej i oblepionej twarzy. Robiłam do niego wiele podejść ale nie jestem w stanie go wykończyć. Niestety nie sprawdza się do cery tłustej :(

Delikatne serum z retinolem i bakuchiolem, które wspiera regenerację skóry, wygładza zmarszczki i poprawia elastyczność. ✅ Zalety: • Dobry dla początkujących użytkowników retinolu. • Nie przesusza dzięki bakuchiolowi. • Poprawia teksturę skóry. ❌ Wady: • Długi czas oczekiwania na efekty. • Może powodować podrażnienia, jeśli nie jest stopniowo wprowadzany. • Nie nadaje się do stosowania w ciąży. ⭐ Ocena: 4/5

Chcesz wygładzić zmarszczki, ale boisz się podrażnień skóry? To serum jest dla ciebie! Stosuję je co drugi dzień i muszę przyznać, że efekty są świetne. Cera jest wygładzona, jędrniejsza, a koloryt wyrównany. Po kilku tygodniach zauważyłam, że drobne linie są mniej widoczne, a buzia wygląda po prostu zdrowiej. Największy plus? Zero przesuszenia i łuszczenia. Dzięki bakuchiolowi serum działa łagodniej niż klasyczny retinol, więc nie muszę się martwić, że obudzę się z podrażnioną skórą. Konsystencja jest lekka, dobrze się wchłania i nie zostawia tłustego filmu.

Serum sprawiło, że moja cera nabrała blasku, a drobne zmarszczki stały się mniej widoczne. Czyli wszystko to czego oczekujemy odd serum z retinolem serdecznie polecam

Lubię retinol i używam go sumiennie i starannie. Nie wiem jednak czy to połączenie z bakuchiolem mi coś dało... Może byloby ok na początek, bo bakuchiol jest delikatny i łagodzi podrażnienia... Niemniej jednak na mojej normalnej skórze 30+ nie wywołało to serum efektu wow. Zdecydowanie zmiękcza, regeneruje, nie szkodzi przede wszystkim. Nie podrażniło, nie spowodowało wysypu. Wygodne dozowanie z pompką, ok cena.

Serum stosowałam jako pierwszy etap kuracji retinolem. Jest to jedyne z serii Nacomi z retinolem którego miło mi się używało i nie czekałam, aż w końcu się skończy ;) Konsystencja lekkiego kremu. Dobrze się wchłania, dobrze rozsmarowuje. Zapach ok. Skóra po nim była nawilżona i to tyle z działania tego retinolu. Nie powodował łuszczenia - to na plus, ale u mnie nawet 1% nie wywoływał łuszczenia czy podrażnienia skóry. Nie zredukował zmarszczek, przebarwień, nie poprawił jędrności skóry - tak samo jak i wyższe stężenia z Nacomi. Co do opakowania - radzę na koniec odkręcić pompkę bo część produktu zostaje w środku opakowania ( pałeczką do uszu można wydobyć resztki które starczają jeszcze na kilka razy ;) )

Skuszona innymi produktami Nacomi skusiłam się też w końcu na retinol. I jest okej. Serum jest mega wydajne, dobrze się wchłania, mimo delikatnego złuszczania skóry nie powoduje na szczęście wielkich podrażnień. Skóra wygląda po nim odczuwalnie lepiej, zwłaszcza pod kątem lżejszych przebarwień które po prostu zniknęły. Ogólnie ciężko mi coś mu zarzucić.

Miałam do czynienia z czystym retinolem 0,25% i 0,5% , jednak działanie obu nie powaliło mnie na tyle, aby kontynuować kurację lub by wprowadzić wyższe stężenie. Jednak wiem, że warto profilaktycznie stosować retinol choćby w małym stężeniu, dlatego skusiłam się na to serum, ponieważ jako wspomagające składniki aktywne ma bakuchiol (który znam i lubię) oraz trehalozę (która była dla mnie nowa, ale wiele o niej czytałam i chciałam wypróbować u siebie). Przyznam, że był to dobry wybór, ponieważ produkt nie ingeruje agresywnie w złuszczanie, a ja mam cerę wrażliwą, która po czystym retinolu czasem cierpiała. * w sposób łagodny zaczyna proces złuszczania naskórka * od pierwszych aplikacji jest łagodny, nie wywołuje żadnych podrażnień * usuwa martwy naskórek, a także przyspiesza gojenie jakichś plamek po wypryskach * dzięki obecności trehalozy nie odczuwam go jako kosmetyk typowo złuszczający, a czuję w nim dawkę nawilżenia (oczywiście po jakimś czasie od nałożenia serum na twarz leci krem :)) * wygładza cerę, a moje mimiczne delikatne zmarszczki nie pogłębiają się - powiedziałabym, że zwiększyła się elastyczność skóry (zasługa bakuchiolu) Ja polecam osobom bojącym się retinolu lub jako ciekawy kosmetyk do przetestowania, Myślę, że może się sprawdzić w każdym wieku.

Na to serum zdecydowałam się po zużyciu retinolu 0,25%. Wtedy pojawił się trend na bakuchiol czyli "wegański retinol". Dziś już wiemy, że to trochę przesadzony frazes. Nie umniejszam jednak działaniu samemego serum - pozwoliło mi zbudować tolerancję na retinol a dodatkowo zyskałam wygładzenie drobnych zmarszczek i regulację mojego sebum na twarzy. Serum zawiera również trehalozę czyli potężny składnik nawilżający! Mi nigdy nie wyrządził krzywdy - żadnego wysuszenia, podrażnienia czy zaczerwieniania, ale zawsze radzę zapoznać się z informacjami zawartymi na opakowaniu i pamiętaniu o kremie SPF. No i opakowanie - bardzo wygodne

Na początku zaznaczę, że mam już za sobą doświadczenia z mocniejszym retinolem 2% od BasicLab. Może więc dlatego po użyciu produktu Nacomi nie widzę kompletnie żadnych efektów. Mogę go używać codziennie, a na mojej skórze nie widać absolutnie żadnych skutków tożsamych z używaniem retinolu - ani podrażnienia, ani wygładzenia, ani redukcji niedoskonałości. Skóra jest dokładnie w takim stanie jak przed zużyciem opakowania serum Nacomi. Podsumowując - nie szkodzi, ale i nic nie daje. Obecnie używam 0,5% serum BasicLab i efekty są o wiele bardziej zauważalne.

Od tego serum rozpoczęłam swoją przygodę z retinolem. Znam swoją skórę w kontakcie z mocniejszymi substancjami, dlatego nie zaczynałam od najniższych stężeń. Ale również nie szalałam ;) Ze stosowania raz w tygodniu przeszłam do nakładania go co drugi dzień. Delikatnie złuszczyło mi skórę, ale nie zauważyłam podrażnień i jakichś bardziej uciążliwych skutków ubocznych. Ładnie się wchłania i reaguje na dalszą pielęgnację. Nie uczyniło mojej skóry bardziej wrażliwej. Teraz będę przesiadać się na stężenie 1 procent. Moja skóra jeszcze się oczyszcza, tu i ówdzie pojawiają się wypryski. Jednak w okolicy nosa, tam, gdzie miałam przebarwienia, widzę lekką poprawę. Jak na tak delikatny w sumie kosmetyk jestem zadowolona i mogę polecić do rozpoczęcia swojej przygody z retinolem :) Do plusów oczywiści higieniczna pompka, brak zapachu, dobra konsystencja (ilość groszku wystarcza na całą twarz), wydajne kosmos. No i w promocji kosztuje naprawdę niewiele jak na taki produkt.

Jest to mój pierwszy kontakt z retinolem i przyjaźń została nawiązana! Moja cera jest wrażliwa a to serum nie tylko nie podrażnia ale daje bardzo szybkie pozytywne efekty. Myślę że może być dobrym produktem do rozpoczęcia budowania tolerancji na retinol.