Mam porównanie do Cicalfate Avene(zarówno standardowej wersji jak i bogatszej z plusem) oraz Bioliq Cica i uważam, że Uriage jest z nich najlepszy.
Kupuję go chętnie, dla mnie to taki mały must have obok Sudocremu-czyli pomocnik na wszelkie skórne problemy. Sudocrem traktuję bardziej osuszająco(typu opryszczka/krostki trądzikowe), zaś Uraige wszędzie tam gdzie potrzebuję regeneracji wysuszeń oraz podrażnień.
Bardzo mi się podoba jego konsystencja-niby treściwa, ale nie tępa i tłusta jak w przypadku Avene. Uriage przyjemnie się rozsmarowuje, nie zostawia nieprzyjemnej dusząco-klejącej powłoczki.
Jest absolutnie bezzapachowy i ma metalową tubkę, która zapobiega przedostawaniu się nadmiaru powietrza, które by mogły psuć produkt.
Jest prosto, bezpiecznie i minimalistycznie.
Dla mnie krem typu Cica to niezawodny pomocnik przy wszelkich podrażnieniach oraz rankach. Przyspiesza gojenie oraz regenerację, koi, uspokaja, zapobiega przeistaczaniu się drobnych ranek w sączące stany zapalne. Nie traktuję go jako kremu stricte nawilżającego, bo sam w sobie robi to raczej umiarkowanie, bardziej natłuszcza, ja traktuję go jako kojący regenerator z właściwościami antybakteryjnymi.
Ja stosowałam go na:
-podrażnienia po goleniu,
-krostki dokuczające podczas zapalenia mieszków włosowych, ten krem pomaga uratować mnie przed ich rozrostem do stadium bolesnej guli,
-wszelkie drobne skaleczenia,
-zharatany nos podczas kataru,
-posiekane policzki od zbyt mocnego kwasu-trochę za długo go trzymałam i moje naczynkowe policzki dały o sobie znać, Uriage Cica świetnie uspokaja po wszelkich zabiegach oraz mocnych kosmetykach,
-popękane od płynu dezynfekującego dłonie-krem cudownie uspokaja oraz wycisza spękania, a także przyspiesza regenerację naskórka,
-obdarte od butów pięty-pod plaster i po kilku dniach takich zabiegów wszystko jest pięknie wygojone,
Często mieszam go z żelem aloesowym tworząc rewelacyjny balsam na podrażnione goleniem nogi. Taka mieszanka pięknie wycisza czerwone kropki, regeneruje podrażnienia i zapobiega tworzeniu się sączących krostek, sama zaś skóra jest gładka i nawilżona.
Poza tym poleciłam go siostrze na gojenie się rany po cesarskim cięciu i też była z niego zadowolona-rana ładnie się zasklepiła i ślad jest dużo mniejszy, całość obeszła się bez sączenia czy komplikacji.
Drugim przypadkiem, dosyć ekstremalnym, była pacjentka która poparzyła sobie brzuch gorącą wodą. Na szczęście bez bąbli oraz schodzącej skóry(oparzenie I stopnia), ale zaczerwienie oraz ból były dosyć rozległe. Poleciłyśmy jej Uriage Cica(plus częste chłodzenie bieżącą chłodną wodą) i po kilku dniach wróciła bardzo zadowolona-zaczerwienienie zniknęło zaś pieczenie znacząco zredukowało się, ten krem przyniósł jej znaczną ulgę.
Super też się sprawdza przy małych dzieciach-jest dobry na podrażnienia okolicy pieluszkowej(szczególnie gdy już coś się dzieje, świetnie uspokaja zaczerwienienie), rozdrażnione oraz suche policzki, a także wszelkie drobne skaleczenia, bo Mały uwielbia się drapać przez sen i jakimś cudem udaje mu się zadrapać skórę(mimo starannego piłowania paznokietków).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie