Soraya Lavender Essence, Lawendowy krem nawilżający pod oczy i na powieki 

Krem pod oczy Soraya Lavender Essence to propozycja dla osób szukających subtelnej pielęgnacji w codziennej rutynie. Produkt zachęca estetycznym, fioletowym opakowaniem, a lekka konsystencja sprawia, że szybko się wchłania, co jest jego dużą zaletą, zwłaszcza rano. Formuła opiera się na składnikach takich jak hydrolat lawendowy i skwalan, które łagodnie nawilżają i zmiękczają skórę. Choć krem zapewnia przyjemne ukojenie i delikatne wygładzenie, może nie sprostać wymaganiom bardziej dojrzałej cery, zwłaszcza potrzebującej intensywniejszego nawilżenia.

Krem zakupiłam w promocji w jednym z supermarketów za ok 6 zł. Za taką cenę nie spodziewałam się cudów. Krem całkiem dobrze nawilżał moja skórę pod oczami. Stosowałam go głównie na dzień pod makijaż, ponieważ na noc był za słaby. Może być jako pierwszy krem pod oczy dla mało wymagającej skóry. Nie wiem czy kupię go ponownie

Moja skóra pod oczami wymaga szczególnej opieki, z racji tego, że należy do tych bardzo suchych, wrażliwych, z tendencją do cieni i podpuchnięć. Nie mam jeszcze na niej zbyt wielu zmarszczek, natomiast wychodzę z założenia, że znacznie lepiej jest zapobiegać ich powstawaniu niż później spróbować uleczyć, więc wszelkie produkty wygładzające, oprócz tych nawilżających czy kojących, również znajdują u mnie swoje miejsce. Tym razem padło na propozycję od marki Soraya z serii Lavender Essence. Do tej pory miałam okazję przetestować tę serię w przypadku maseczki do twarzy i byłam naprawdę bardzo zadowolona, więc z miłą chęcią sięgnęłam także po opcję produktu do pielęgnacji skóry pod oczami. Recenzowany krem został zamknięty w opakowaniu w formie malutkiej tuby o pojemności 15 ml. Opakowanie ma bardzo ładną, jasnofioletową barwę i grafikę lawendy. Oprócz tego, za pomocą złotej czcionki przedstawione zostało logo producenta ale i nazwa serii, z jakiej kosmetyk ten pochodzi. Dalej znajdziemy opis kremu i jak i jego skład. Warto dodać, że kosmetyk zamknięty jest pierwotnie w kartoniku, który jest graficznym odwzorowaniem samej tubki. Cena regularna tego produktu wynosi około szesnastu złotych. Kosmetyk posiada lekką, oczywiście kremową konsystencję i białą barwę. Pachnie bardzo ładnie, kwiatowo, czuć tutaj lawendę, niestety nuty te nie są trwałe i stosunkowo szybko się ulatniają. Produkt w swoim składzie posiada między innymi hydrolat lawendowy, olej welwetowy czy skwalan. Wedle opisu, krem ma mieć właściwości nawilżające, wygładzające, kojące oraz przeciwstarzeniowe. Produkt aplikowany był przeze mnie zarówno podczas porannej, jak i wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że wchłania się naprawdę bardzo szybko i nie pozostawia białych smug na skórze. Samo działanie pielęgnacyjne także jest bardzo zadowalające. Kremik spełnia obietnice producenta, to znaczy nawilża, odżywia i zmiękcza skórę. Koi ją, np. po całym dniu noszenia makijażu. Sprawdza się jako baza pod korektor czy podkład po oczy, nie roluje make up'u. Dodatkowo myślę, że sprawdzi się on do zapobiegania pierwszym zmarszczkom, ale cera dojrzała może nie być do końca zadowolona. Kremik pod oczy od marki Soraya to bardzo dobra, szybko wchłaniająca się propozycja, natomiast niekoniecznie dla bardzo wymagającej skóry. Raczej poleciłabym ją do poprawy nawilżenia i regeneracji, zaś nie w przypadku cery dojrzałej. Dodatkowo na plus przemawia tutaj atrakcyjna cena i nawet przyjemny skład.

Opakowanie to tubka z białą zakrętką. Szata graficzna, prosta, ale przykuwająca uwagę w fioletowych odcieniach. Ma lekką konsystencję o białym kolorze i posiada delikatny, mało wyczuwalny zapach. Mamy tu hydrolat lawendowy (koi), olej welwetowy (dba o miękkość i gładkość), skwalan (wygładza, zmiękcza, regeneruje) i resweratrol (działa przeciwstarzeniowo). Krem łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania. Dodatkowo się nie lepi i nadaje się pod makijaż. Po aplikacji skóra jest przyjemnie ukojona i wygładzona. Jest miękka i gładka w dotyku. Kosmetyk delikatnie nawilża więc sprawdzi się szczególnie dla młodej skóry, która jeszcze nie posiada zmarszczek i jest naprawdę mało wymagająca. Dla osób z cerą dojrzałą czy koło 30 może się nie sprawdzić ze względu na swoje delikatne działanie. Wydajność raczej średnia i przystępna cena. Może być.