Yumi Aloesowy krem do rąk `Aloe Gruszka` 

Aloesowy krem do rąk od firmy Yumi świetnie mi się sprawdza w okres wiosenno/letni ,ponieważ wtedy skóra nie potrzebuje ,aż takiego nawilżenia jak w zimę ,czy jesień. Krem delikatnie nawilża i odżywia skórę. Jeśli ktoś ma bardziej problematyczna skórę to raczej nie polecam. Zapach jest bardzo intensywny i naturalny. Gruszka utrzymuje się na dłoniach przez bardzo długi czas. Krem nie zostawia tłustych plam i bardzo szybko wchłania się w strukturę skóry.

Marce Yumi przyglądam się już od dłuższego czasu. Jestem wzrokowcem, więc dla nikogo nie będzie zaskoczeniem to, że mój wzrok zwrócił uwagę na markę dzięki ślicznym, pastelowym opakowaniom. To nie jest moje pierwsze spotkanie z marką, miałyśmy gorsze i lepsze spotkania. Ogólnie doceniam Yumi i zapewne jeszcze nie raz w mojej łazience zagości coś właśnie z tej marki. Ze względu na specyfikę zawodu, który wykonuję, mam baardzo przesuszoną i odwodnioną skórę na dłoniach. Ciągłe mycie i preparaty dezynfekujące niestety robią swoje ! Najgorzej jest w sezonie zimowym, gdzie dodatkowo mamy mróz, a ja jakoś niespecjalnie lubię nosić rękawiczki :). Kremy do rąk zużywam w ilościach hurtowych, a rekordy w zużytych tubkach pobijam zimą. Czego oczekuję od tego typu kosmetyków ? - świetnego nawilżenia, najlepiej długotrwałego - krem musi się szybko wchłaniać i nie może pozostawiać lepkiej warstwy - w miarę naturalnego składu - cena nie może być wygórowana - jeśli ładnie pachnie to dodatkowy plusik ❤OPAKOWANIE Opakowanie to prosta, plastikowa tubeczka o pojemności 75ml. Tuba jest wykonana z miękkiego plastiku, więc bez problemu wycisnęłam z niej ostatnie porcje kremu. Zakrętka jest mała, trochę ciężko jej używać, zwłaszcza gdy już zaaplikujemy krem i chcemy go zamknąć. Preferuję raczej większe zakrętki, a najlepiej jeśli to jest zamknięcie typu zatrzask. Krem jest jednak na tyle dobry, że jestem w stanie przeżyć tę małą niedogodność :). Szata graficzna w przypadku linii 'Aloe, Gruszka' bazuje na ślicznej, baardzo soczystej zieleni. Jest minimalistyczna, uroku dodaje jej uroczy wizerunek aloesowego ludzika... gdzieś wyczytałam, że zwie się po prostu Yumik. Na odwrocie znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o kosmetyku. ❤KREM Ma bardzo przyjemną, szybko wchłaniającą się formułę. Całe szczęście nie pozostawia na dłoniach nieprzyjemnej, lepkiej warstwy. Marka Yumi może poszczycić się ślicznymi zapachami i ten krem nie jest tutaj wyjątkiem. Zapach gruszki jest bardzo przyjemny, delikatny, dosyć długo pozostaje na skórze. W składzie znajdziemy 97% składników pochodzenia naturalnego, a jego formuła jest w 100% wegańska. W składzie znajdziemy sok z aloesu ( na drugim miejscu w składzie, więc musi go być sporo ! ), masło shea, roślinny kolagen, naturalny olej migdałowy i kokosowy. Jest też dodatek mocznika i alantoiny, które nawilżają i regenerują skórę. Starałam się samodzielnie przeanalizować skład i nie widzę tam niczego co mogłoby mnie w większym stopniu zaniepokoić. ❤MOJE ODCZUCIA Jak już wspomniałam na samym początku, krem idealnie wstrzelił się w moje oczekiwania. Nie zostawia lepkiej powłoczki i ślicznie pachnie. Skład jest bogaty w naturalne oleje, więc kosmetyk dobrze odżywia i nawilża dłonie. Kosmetyk jest dosyć wydajny i na dodatek obłędnie pachnie . Nie mam do czego się przyczepić, dla mnie wzorowy kremik ;)

Krem do rąk zamknięty w ładnym opakowaniu. Korek trochę niewygodny przy ściąganiu, ale do przeżycia. Ładny gruszkowy zapach, dosyć delikatny. Krem dosyć dobrze się wchłania, prawie nie pozostawia wyczuwalnej warstwy. Fajny na dzień. Nie jest bardzo lekki, ale też nie jest mocno treściwy. Nawilżenie to takie 3+, w skali od 1 do 5. Dla mnie na noc za słaby, na dzień ok.

Ja: Mam skórę bardzo suchą, odwodnioną, atopową. Z tendencjami do uczuleń. Oczekiwania: Dobre nawilżenie skóry, długotrwały efekt. Opakowanie: Plastikowa tubka, odwrócona. Wykonana z miękkiego tworzywa. Odkręcana. Nie do końca poręczne opakowanie, lubi się samo odkręcać w torebce. Pojemność 75 ml, czyli w normie jak na tego typu produkt (zazwyczaj od 50 do 75 ml) Wrażenia: Krem jest bardzo lekki, ma przyjemną konsystencję. Bardzo ładnie pachnie, słodko, ale nie jest to zapach nachalny. Rozprowadza się bardzo dobrze i szybko wchłania. Pozostawia na skórze delikatny film chroniący. Samo działanie nie jest długotrwałe, ale użytkowanie przyjemne. Nie jest to na pewno krem dla osób wymagających. Dla mnie minus za odkręcaną tubkę, bo wrzucona luzem do torebki często mi się odkręca. Wydajność jest dość standardowa. Fajny produkt w dobrej cenie. Myślę, że wrócę po kolejne opakowania.

Moja skóra lubi kosmetyki z aloesem i dlatego postanowiłam wypróbować nowy wariant zapachowy kremu marki Yumi. Krem ma ładne opakowanie, pojemność 75ml czyli standardowo. Konsystencja kremu taka w sam raz, nie jest ani zbyt gęsty ani za rzadki. Krem szybko się wchłania i dobrze nawilża. Przy regularnym stosowaniu dłonie wyglądają dużo lepiej :) Atutem tego kremu jest również piękny zapach, który bardzo polubiłam ♥️ Chętnie do niego wrócę :)