Biała Perła Wybielająca pasta do zębów `Biel i odbudowa` 

W preparatach do zębów doceniam połączenie efektu dogłębnego czyszczenia (a co za tym idzie- usuwania powierzchownych nalotów) i jednoczesnej ochrony nadwrażliwych zębów. Dlatego też zwracam uwagę na stopień ścieralności. Zachęcona opisem dotyczącym bieli zębów i odbudowy szkliwa, zdecydowałam się na przetestowanie tej pasty. Opakowanie to odkręcana tubka. Pasta ma odpowiednią konsystencję i jasnoniebieski kolor. Osobiście nie wyczuwam drobinek. W moim odczuciu nie pieni się zbyt mocno, ale nie przeszkadza mi to. Jest mi ciężko określić smak, coś pomiędzy miętowym a typowo ziołowym, ale w każdym razie jest delikatny, więc sprawdzi się w przypadku, gdy w jamie ustnej są ranki. Co do efektu to pasta spełnia moje oczekiwania, bo dobrze czyści i zęby optycznie wydają się jaśniejsze. Produkt nie spowodował u mnie podrażnień czy wzmożonej nadwrażliwości zębów. Myślę, że wypróbuję inne warianty preparatów tej Firmy, ale do tej pasty chyba nie wrócę, bo lubię testować nowości.

Produkty Biała Perła stosowałam już grube lata temu,jak jeszcze nie były tak popularne ani łatwo dostępne w drogeriach. Marka powstała ponad 20 lat temu i specjalizuje się produktach do domowego wybielania zębów. Osobiście chętnie sięgam po pasty Biała Perła ,wiadomo jedne są lepsze ,a drugie gorsze,ale jakoś mam to nich sentyment. Pasta Extra White ma wyróżniające się opakowanie-pionowie pudełko ma ściętą górę,srebrzystą kolorystykę,okroszoną dużym napisem marki oraz nazwą serii. Całość uzupełniają ozdobne srebrne i białe punkciki.Jak to zwykle bywa każda strona tekturki jest opisana,a otwarcie jest zapieczętowane. Produkt przeznaczony jest dla wrażliwych zębów,ogólnie nie mam na codzień z tym problemu,ale zdarza się ,że coś tam zaboli. Ma RDA na poziomie 12,czyli niska ścieralność,bezpieczna dla szkliwa. Zawiera fluor. Skład ogólnie bez SLS i mikroplastiku. W środku znajduje się tubka z pastą o pojemności 75 ml-taka standardowa. Jest miękka,podatna na nacisk to duży plus,bo łatwo pastę wydobyć ze środka. Kolorystyka jest bliźniacza do kartonika. Wylot pasty został również zabezpieczony sreberkiem,co daje nam 100 proc pewności,że pierwsi ją otwieramy. Ma ona chłodny,niebieski kolor z resztą wydaje mi się,że i tutaj nawiązano do reszty,żeby opakowanie razem z nią było spójne. Jest gładka,bez żadnych drobin ścierających czy ozdobnych dodatków. Jej konsystencja jest zwarta,ale się poddaje. Trzyma się szczoteczki,nie ma tego efektu jak przy produktach o bardziej sztywnej konsystencji,gdzie pasta spada z niej zanim zdąży się rozejść. Szybko się rozpuszcza i tworzy dużą ilość piany,dlatego daje taki komfort użycia. Zapach ma raczej mentolowy,subtelny,mało wyczuwalny. Smak natomiast różni się od past do których byłam przyzwyczajona. Jest to taki miętowy smak,ale jakby z nutką cytrusową.Bardzo przebija się na tle innych w pozytywny,cieszący mnie sposób. Specyfik bardzo dobrze myje zęby,oczyszcza je z osadów,które łatwo wyczuć językiem czy przebarwień po herbacie czy kawie-ostatnio uzależniłam się od tej drugiej i pije jej dosyć dużo. Odświeża oddech i daje wysokie poczucie higieny przy czym nie podrażnia dziąseł. Nie wybiela typowo zębów,ale widać lekkie rozjaśnienie uśmiechu. W wyraźny sposób ,dzięki paście można pozbyć się starych osadów, ochronić przed pojawieniem się nowych oraz zabezpieczyć jamę ustną przed odkładaniem się płytki nazębnej. Dla mnie jest to świetny produkt. Wydajny,ale cenowo to już wyżej,bo ponad 20 zł bez promocji. Pastę można dostać w Rossmannie i Hebe.W sieci również są oferty jej kupna

Po raz pierwszy od lat kupiłam inną pastę do zębów i jestem miło zaskoczona. Przy moich bardzo wrażliwych zębach ciężko znaleźć pastę która pomoże mi z nadwrażliwością i jednocześnie lekko wybieli zęby. Dodatkowo pasta ma wyjątkowo dobry smak, gdyż nie jest zbyt miętowa - jest idealnie wyważona w smaku. Wybielenie nie jest spektakularne, ale lekkie zmiany widać.

Pasty do zębów używam różne, często sięgam po wybielające dla podtrzymania efektu wybielania zębów u stomatologa, tak trafiła do mnie recenzowana Białą Perła. Pastelowy kartonik z wypisanymi obietnicami producenta omin. remineralizacja i odbudowa szkliwa, zmniejszenia wrażliwości szkliwa, zmniejsza nadwrażliwość szyjek zębowych, zapewnia biel i gładkość, mocny i świeży oddech - z częścią obietnic się zgadzam, mianowicie smak jest mocny do miętowy z nutką eukaliptusa i goździków. Zęby są gładkie i lśniące po umyciu czy szkliwo zostało odbudowane - bez przesady, chyba żadna pasta tego nie zrobi, myje zęby, odświeża i tyle mi wystarczy. *** Należy pamiętać, że pastę stosujemy dwa razy dziennie. ***Nie mogą stosować jej dzieci. Pojemność 75 ml wystarczy na ok. miesiąc stosowania na przemian z innymi pastami do zębów. Tubka stabilnie stoi na nakrętce, pod nią dodatkowo znajduje się sreberko. Konsystencja jest średnio gęsta w miętowym kolorze. Wystarczy średnia ilość nałożona na zwilżoną szczoteczkę do zębów. Średnio się pieni, z łatwością spłukuje. Nie wiem czy kupię ponownie wersję dla zębów wrażliwych.

Pastę kupiłam w Rossmannie, ponieważ szukałam czegoś nadającego się do szczoteczki sonicznej. Moim głównym kryterium była niska ścieralność, ponieważ mam zęby podatne na nadwrażliwość. Pastę zapakowano w standardową, plastikową tubkę o pojemności 75ml. I tutaj niespodzianka - plastik pękł mi u dołu na boku oraz przy nakrętce, gdy zaczęłam mocniej wyciskać produkt. W efekcie pasta zaczęła uciekać mi bokiem, na szczęście szczelina nie była duża i wyciek był niewielki. Ale wystarczający, aby pobrudzić sobie palce. Poza wadliwym opakowaniem nie mam tej paście nic do zarzucenia. Niebieska konsystencja o mentolowym smaku dobrze się pieniła. Mój mąż określił ją jako „może być”, ale używał ją bez szemrania, co ostatnio uznaje za szczyt pochwały. Podczas jej stosowania nie zaobserwowałam żadnych podrażnień dziąseł, bólu zębów czy innych nieprzyjemności. Po umyciu zęby były czyste, śliskie po przejechaniu językiem, a oddech odświeżony przez długi czas. Co do wybielania – określam je raczej w skali braku nowych przebarwień, gdyż szkliwo z natury mam jasne. I na tym polu nie mam żadnych obiekcji – kolor moich zębów pozostał niezmieniony pomimo picia herbaty i kawy. W sprawie obiecanej przez producenta odbudowy nie potrafię nic powiedzieć. Zaskoczyła mnie niska ocena tej pasty. Dla mnie smak nie był za mocny, a używałam jej przez ostatnie półtora miesiąca cały czas. Jednakże wiadomo, każdy ma inne odczucia i poszukuje czegoś innego. Osobiście uważam, że jest w porządku, chociaż polecam kupować ją na dużej promocji, bo regularna cena jest dość wysoka.

skusilam sie na ta paste juz jakis czas temu, ale niestety uzywalam jej naprawde krotko smak jest naprawde dziwny, mietowo gozdzikowy ale ten gozdzik smakuje naprawde dziwnie, mi ani troche nie przypadl do gustu zapach rowniez jest bardzo intensywny na tyle ze przeszkadzal mi przy zasnieciu efekt taki jak u wiekszosci past wybielajacych czyli nieco znikomy, ale nie ma co sie spodziewac cudow ze wzgledu na smak i zapach nie polecam

Pastę tę kupiłam w jednej z drogerii internetowych, płacąc za nią trochę ponad 10 złotych, gdyż akurat trafiłam na promocję. Z racji, że pijam dużo zarówno kawy, jak i herbaty, lubię od czasu do czasu zafundować moim zębom dawkę wybielenia w postaci past z grupy "whitening". Z marką Biała Perła miałam do czynienia już wcześniej, z różnymi efektami. Postanowiłam dać jej kolejną szansę. Pasta zamknięta jest w tubie z zakrętką, czyli klasycznie. Opakowanie jest wykonane z elastycznego materiału, więc zawartość wyciska się bez problemu do samego końca. Konsystencja również jest typowa dla tego typu produktów, a zapach, jak i smak niestety są dla mnie zdecydowanie zbyt mocne, aż piekło w język podczas szczotkowania. Fakt, dzięki temu oddech jest porządnie odświeżony na długo, ja jednak wolę coś delikatniejszego i sprawiającego mniej dyskomfortu. Podczas mycia pasta w miarę przyzwoicie się pieni i dobrze się wywiązuje ze swojego podstawowego zadania, czyli wspomożenia oczyszczania. Nie spowodowała ona u mnie również oznak wrażliwości zębów czy dziąseł, za co oczywiście plus. Choć trudno mi też ocenić, czy w jakikolwiek sposób wpłynęła na odbudowę szkliwa. Na pewno zaś nie wywiązała się z obietnicy producenta odnośnie wybielania: zęby nie stały się jaśniejsze mimo regularnego stosowania. Niestety Biała Perła mnie zawiodła i tej pasty nie mogę polecić osobom, które szukają choć odrobinki wybielenia. Tutaj go nie znajdziecie, szkoda grosza.

Pasta działa poprawnie, czyści zęby i są one po jej użyciu gładkie i dokładnie domyte. Jest to pasta o niskim wskaźniku ścieralności szkliwa co jest bardzo ważne dla osób dbających o zęby. Efekt wybielania nie jest jakoś szczególnie zauważalny ale może troszeczkę jaśniejsze są. Ważne, że nie robi naszym zębom krzywdy. Smak na początku mi nie przypasował jednak bardzo szybko się przyzwyczaiłam i już mi całkiem nie przeszkadza. Na pewno smakuje inaczej niż flagowe pasty do zębów wielkich drogeryjnych marek jednak spełnia swoją funkcję i odświeża oddech. Nie zauważyłam żeby odbudowywała szkliwo, nie wiem czy taki zwykły konsument jest w stanie to stwierdzić, raczej trzeba tutaj zasięgnąć opinii stomatologa w tym temacie. Mało się pieni, co może niektórym przeszkadzać. Ja stosuję i jestem zadowolona.

Pasta się nie pieni i może nie powinna zbyt obficie, ale kupowanie pasty za prawie 20zł, by myć zęby samą szczoteczką mnie nie interesuje. Po dwóch tyg. używania moje zęby stały się bardziej żółte niż były i na dodatek niektóre zaczęły mnie boleć, a wszystkie mam zdrowe. I na koniec smak - jest okropny.

Mam wrażliwe zęby, używanie innych pasy wybielających bywało dla mnie bolesne. Tą kupiłam przypadkowo. Skusiła mnie deklaracja producenta, że jest do wrażliwych zębów. Nie miałam jakiś wielkich oczekiwań. Zacznijmy od tego, że w ogóle nie czuć szyjek podczas mycia. Czyli faktycznie pod tym względem działa świetnie. Co do efektu samego mycia to jestem zachwycona! Zęby po umyciu tą pastą robią się mega gładkie. Smak jest intensywny, czuć miętę czy inny eukaliptus i nutę goździków. Trochę się obawiałam, że mi ten goździk nie podpasuje, ale jest po umyciu efekt świeżości który utrzymuje się dość długo. Na temat efektu wybielania jeszcze się nie wypowiem, bo chyba muszę dłużej poużywać tej pasty. Aktualizacja: efekt wybielający jest wyraźnie widoczny. Ciężko mi to dokładnie ocenić, bo nie używałam do tego żadnych próbników, ale zęby są jaśniejsze na pewno o ton lub dwa.

Pastę stosowałam dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Kupiłam ten produkt, ponieważ zachęciło mnie to, że producent zapewnia biel oraz odbudowę zębów. Konsystencja dosyć gęsta. Zapach bardzo intensywny ale dzięki temu pasta zapewnia bardzo świeży oddech. Jeśli chodzi o wybielenie zębów to może delikatnie jakaś różnice zauważyłam, jednak efekt nie będzie spektakularny. To co jest dużym plusem to zmniejszenie wrażliwości zębów. Pasta bardzo wydajna.