Karl Lagerfeld Fleur de The EDP 

Świeży zapach lekko cytrusowo- kwiatowy. Moim zdaniem super na sezon wiosna-lato. Trwałość raczej średnia, nie utrzymuje się cały dzień ale też nie znika po godzinie, myślę, że trwałość i jakość adekwatna do ceny a nawet skłonna jestem przyznać, że jakość jest wyższa niż się spodziewałam. Opakowanie jak i flakon standardowy dla marki Karl Lagerfeld, prosty, bez przepychu.

Zapach na lato. Czysty, rześki, zielony unisex, pozbawiony właściwie wszelkiej słodyczy. Gdzieś to już czułam, to nie jest odkrywcze, ale nie oczekiwałam czegoś nowego. Rozpoczyna się eleganckim duetem cytrusów - mandarynki i neroli, aby z gracją przejść do tematu głównego - zielonej herbaty. Zielona herbata zostaje już do końca projekcji, rozpływając się w delikatnym piżmie. Niby jest w tle także drewienko, ale nie zanotowałam. Fleur de Thé są naprawdę śliczne, bezpretensjonalne, odświeżające, bez konotacji z odświeżaczem do łazienek. Będą wspaniałe na lato, do białej koszuli i jeansów także sprawdzą się wyśmienicie. Ładniejsze niż Green Tea, zdecydowanie. Można przyczepić się do trwałości, choć to edp, jest niska, do 3 h.