Skinimal Skoncentrowany krem seboregulujący `Kwas azelainowy 10%` 

Dobra propozycja w rozsądnej cenie. Krem ma przyjemną konsystencję treściwą, ale nie tłustą. Regularnie stosowany pomógł ograniczyć ilość widocznych zaskórników. Jestem zadowolony, jak się skończy kupie ponownie.

Skinimal Skoncentrowany Krem Seboregulujący z 10% kwasem azelainowym to naprawdę fenomenalny produkt dla cer trądzikowych, skłonnych do przetłuszczania lub z problemem przebarwień. Krem skutecznie redukował moje zmiany skórne, a także koił większe wypryski, przywracając skórze równowagę. Dzięki zawartości kwasu azelainowego, produkt działał na przebarwienia, sprawiając, że stają się one mniej widoczne i bledsze. Dodatkowo, pomagał mi kontrolować nadmierne przetłuszczanie się skóry, co czyni go idealnym rozwiązaniem dla mojego nadmiernego świecenia. Trzeba jednak pamiętać, by podczas kuracji szczególnie dbać o odpowiednie nawilżenie skóry i codziennie stosować krem z filtrem SPF, aby uzyskać najlepsze efekty.

Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencja do niedoskonałości. Krem użyłam kilka razy ale mnie nie zachwycił jako jedyny produkt z tej marki, który do tej pory przetestowałam. Zapach jest neutralny, konsystencja gęsta i łatwo aplikuje się go na skórę. Pod makijaż użyłam go kilka razy i nic mi się nie zważyło. Niestety w moim przypadku ten krem bardziej skórę przesuszył i powodował pojawianie się większej ilości niedoskonałości. Użyłam go kilka razy i puściłam dalej w świat. Krem totalnie się u mnie nie sprawdził ale myślę że może cerom tłustym może podpasować. Niska cena zachęca do przetestowania.

To cudeńko zmniejsza produkcje sebum, rozjaśnia przebarwienia, delikatnie złuszcza naskórek i zmniejsza występowanie trądziku. Stale gości na mojej półce.

Mam skóre mieszaną i nieco powiększone pory. Szukałam kremu który pomoże mi ujarzmić drobne krostki i rozszerzone pory szczególnie na nosie. Używam kremu od około miesiąca i efekty są obiecujace! Na początku myślałam że sie nie polubimy - mam wrażliwą cere ze skłonnością do uczuleń a po nałożeniu kremu miałam uczucie drobnych igiełek i ściągania co było nieprzyjemne. Ale z każdą kolejną aplikacją było nieco lepiej. Krem wyraźnie wygładził skóre na nosie i na czole, z policzkami jeszcze walczę. Nie zostawia suchych plam ani nie mam po nim przebarwień. Ogólnie spełnia swoje założenia.

Mam skórę tłustą skłonną do wyprysków. Bez tego kremu moja skóra wyglądała nieciekawie, ciągle pojawiały się nowe niedoskonałości choć używałam kwasów przeznaczonych do mojego typu skóry, dobrze nawilżałam cerę, używałam kremów odbudowujących barierę hydrolipidową. Dopiero po zakupie tego kremu moja skóra stała się mniej reaktywna i mniej skłonna do pojawiania się wyprysków, przestała się tak mocno przetłuszczać i rano wstaje z prawie matową skórą. Azeloglicyna to złoto dla skór problematycznych. Konsystencja jest leciutka, łatwo się rozprowadza na skórze i szybko wchłania. Opakowanie proste i dobrze zdaje egzamin. Nadaje się do skór z problemami np. trądzik różowaty, czy przetłuszczanie. Na koniec dodam, że używam go codziennie na noc na strefę T.

Krem marki Skinimal z 10% kwasem azelainowym sprawdził się genialnie przy mojej mieszanej cerze. Produkt dzięki zawartości kwasu azelainowego świetnie radzi sobie z zaskórnikami, krostkami, przebarwieniami i zaczerwienieniem. Krem stosuje 3 razy w tygodniu, nie polecam stosować go codziennie może wtedy podrażnić i przesuszyć skórę. Juz po jednym użyciu zauważyłam różnicę, krostki zaczęły znikać, przebarwienia zrobiły się bledsze a zaczerwienienia na policzkach również były mniej widoczne. Krem ma fajna konsystencję, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Zapach jest delikatny a opakowanie minimalistyczne i wygodne w użyciu. Właśnie kończę pierwsze opakowanie i na pewno kupię go ponownie. Krem również ma fajna cenę ok. 30zl.

Świetny krem dla skóry z niedoskonałościami. Krem ma w sobie 10% kwasu azelainowego co nie jest aż tak dużym stężeniem. Jest świetny do przygaszania pryszczy i zaskórników na twarzy. W moim przypadku niestety nie zredukował wszystkiego lecz właśnie tylko wyciszał wszystkie stany zapalne na mojej twarzy, ale jeżeli ktoś nie zmaga się z większym trądzikiem tylko pojedynczymi problemami uważam, że będzie świetny do regularnego stosowania 2-3 razy w tygodniu. Nie należy go stosować na wrażliwą czy podrażnioną skórę, ponieważ może pogorszyć problem i piec.

Już po kilku użyciach tego kremu zauważyłam znaczną poprawę kondycji mojej skóry. Krem niesamowicie skutecznie reguluje wydzielanie sebum, co pomogło mi zredukować nadmierne świecenie się skóry. Kwas azelainowy w stężeniu 10% jest doskonałym składnikiem, który pomógł mi w walce z niedoskonałościami. Moje pory stały się mniej widoczne, a drobne wypryski zaczęły znikać, pozostawiając skórę bardziej gładką i jednolitą. Co więcej, konsystencja kremu jest bardzo lekka i łatwo się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Przy stosowaniu tego produktu zdecydowanie trzeba dobrze nawilżać skórę. Podsumowując, skoncentrowany krem seboregulujący z 10% kwasem azelainowym od Skinimal to prawdziwy game-changer w mojej rutynie pielęgnacyjnej. Gorąco polecam go każdemu, kto boryka się z problemem nadmiernego wydzielania sebum, niedoskonałościami skóry oraz przebarwieniami.

Świetny i tani produkt dla cer zarówno suchych, mieszanych jak i tłustych. Dobrze działa zarówno na wypryski, jak i przebarwienia. Sprawia, że cera jest jaśniejsza. • Skład: Bardzo prosty skład, który opiera się głównie na wyższym stężeniu kwasu azelainowego. • Konsystencja: lekki krem. Nie jest zapychający. Głównie stosowałam go na noc, ale pod makijażem też nie robił mi problemu. Nie rolował się i pięknie wchłaniał pozostawiając skórę lekko matową. • Wydajność: stosowany raz na kilka dni wystarczył mi na około 2,5msc. • Opakowanie: prosta tubka w wykończeniu satynowa. Bardzo ładnie się prezentuje a produkt dobrze się wydostaje. Przy końcowym zużyciu można rozciąć tubkę i wydostać resztki kremu. • Obietnice producenta: produkt łagodzi i zmniejsza niedoskonałości zarówno na twarzy, jak i na plecach czy dekolcie. Bardzo dobrze rozjaśnia świeże przebarwienia pozapalne. Ze starymi nie radzi sobie aż tak dobrze. Zauważyłam też przepiękne rozświetlenie cery. Przy jego użyciu nie była aż tak poszarzała. Dobra wchnianialność, neutralny zapach. Jak dla mnie świetny produkt. • Czy wart ceny?: w tej cenie chyba nie ma lepszego. Świetny i budżetowy produkt. A w działaniu lepszy od skinorenu i acnedermu.

Do zakupu zachęcił mnie skład, a dokładniej kwas azelainowy, oraz piękne, minimalistyczne opakowanie. Mam skórę tłustą, a więc szukałam produktu, który pomoże mi utrzymywać matowy efekt przez chociaż kilka godzin. Nic nie dawało rady, aż w końcu natrafiłam na ten produkt. Używam kremu codziennie wieczorem tuż po oczyszczaniu. Zawsze następnego dnia pomimo mojej tłustej cery budzę się bez świecącej twarzy, oraz bez zaczerwienień, z którymi również się zmagam. Konsystencja kremu jest bardziej zwarta, niż wodnista co jest dużym plusem, ponieważ twarz się nie klei ani nie świeci po nałożeniu kremu, a on sam szybko się wchłania. Ma również naprawdę delikatny, ale przyjemny zapach. Po stosowaniu go od kilku miesięcy mogę z czystym sumieniem polecić go każdemu kto zmaga się z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry, przebarwieniami czy zmianami podskórnymi. Ten produkt naprawdę się sprawdza. Trzeba jednak pamiętać, aby prawidłowo nawilżać skórę, szczególnie przy codziennym używaniu ze względu na kwasy, które w nadmiernej ilości mogą wysuszać.

Już mam swoje trzecie, a może nawet czwarte opakowanie. Dzięki niemu praktycznie pozbyłam się problemu z trądzikiem! Stosuję krem 2-3 razy w tygodniu (w zależności od potrzeb skóry, czasem częściej) i efekty są wspaniałe. Wypryski znikają, pory są zmniejszone, skóra jest jakby ''wypolerowana''. Przy tym kremie zawsze stosuję krem dobrze nawilżający, ponieważ może on wysuszyć skórę.

Chociaż na co dzień nie mam większego problemu z wypryskami, to są okresy kiedy moja twarz pokrywa się pryszczami w tempie ekspresowym. Zwalczenie ich (szczególnie przy mojej tendencji do rozdrapywania) jest dość trudne, dla tego też postanowiłam wytestować krem od skinimal. Krem zapakowany jest w spłaszczoną tubkę o szczelnym zamknięciu. Sam w sobie jest biały, kremowy i posiada trudny do opisania zapach- nie jest on jednak drażniący i nadmiernie intensywny! Aplikacja produktu jest bardzo łatwa, a odczucie delikatnego mrowienia na twarzy odczuwałam jedynie przez pierwsze dni użytkowania. Później odczucia były identyczne jak przy używaniu normalnego kremu o lekkiej konsystencji i wykończeniu idącemu w satynę. A efekty? Już po pierwszym użyciu wszelkie pryszcze i stany zapalne ulegały wyraźnemu zredukowaniu, a w dłuższej perspektywie częstotliwość pojawiania się ich widocznie się zmniejszyła. Produkt sprawdził się przy używaniu na całą twarz co drugi wieczór, jak przy punktowym nakładaniu nieco grubszej warstwy na zmiany skórne.

Powiem tak krem nie działa zmagam się od bardzo dawna z trądzikiem i wypryskami ani na to ani na to nie działa krem bardzo brzydko pachnie stosowałam go kilka miesięcy tak jak powiedziała pani w drogerii natura jestem nie zadowolona nic nie daje. Jeśli chodzi o kremy to jakiś drogi nie jest a wręcz może nawet jest tani ale nie warty swojej ceny nic nie robi.

Mam cerę mieszaną, wrażliwą z wypryskami. Postanowiłam spróbować tego kremu z polecenia pewnej dziewczyny działającej w social media. Dorwałam na promocji i użyłam. Oczywiście widzimy opakowanie kremu, konsystencja jest pocprostu kremowa:D Wykończenie u mnie było satynowe, suche, czułam miłe nawilżenie, nic nie szczypało, nie bolało przez pierwsze użycia. Następnego dnia byłam zdziwiona, wypryski w większości poznikały! Używałam go co 2-3 dni na noc i ciągle efekt wow z tymi pryszczami. Czasami pomagał regulować sebum, czasami nie. Tutaj się pojawia minus - po pewnym czasie zaczyna mnie podrażniać, twarz swędzi, piecze, więc muszę robić przerwę na 2 tygodnie by znowu móc go stosować. Nie zauważyłam by rozjaśniałam przebarwienia.

Lubię ten kremik. Nie dość,że elegancko się prezentuje, ma gęstą, konkretną konsystencję , to jeszcze naprawdę spoko działa Na mojej mieszanej skórze daje efekt wygładzenia, wyciszenia zmian oraz zmatowienia. Stosuję go zwykle 3x w tygodniu na noc. U mnie nie wywołuje podrażnienia.

Opakowanie: Minimalistyczny design opakowania jest nie tylko estetyczny, ale także praktyczny. Wygodna tubka o pojemności 50 ml sprawia, że produkt jest łatwy do przechowywania i zabrania ze sobą, co z pewnością docenią osoby często podróżujące. Dostępność: Drogeria Natura, Allegro Cena: ok 30-35 zł Konsystencja: Lekka konsystencja kremu sprawia, że aplikacja jest przyjemna, a sam produkt łatwo się wchłania. Skład: Składniki takie jak kwas azelainowy (w stężeniu 10%), gliceryna i kwas hialuronowy są obiecujące, podkreślając zaangażowanie producenta w dostarczanie skutecznych rozwiązań dla problemów skórnych. Brak szkodliwych substancji potwierdza troskę o zdrowie skóry. Sposób użycia: U mnie najlepiej sprawdzał się schemat 2x w tygodniu na noc (w porze jesienno-zimowej) Zapach: niewyczuwalny Działanie: Skoncentrowany Krem Seboregulujący Skinimal spełnia obietnice producenta. Jego zdolność do łagodzenia podskórnych zmian, regulowania sebum i wyrównywania kolorytu skóry są zauważalne po stosunkowo krótkim okresie użytkowania. Podsumowanie: Wartościowy produkt dla osób z trądzikiem i problemami skórnymi, którzy poszukują skutecznej terapii. Niemniej jednak, zalecam ostrożność przy codziennym użyciu ze względu na potencjalne działanie wysuszające (gdyż nawet ja jako posiadaczka cery mieszanej odczułam pewne właściwości tego produktu)

Długo szukałam czegoś na tak zwaną kaszkę którą mam na twarzy oraz na przebarwienia. Przeglądając TikToka wiele razy trafiałam na ten krem. Poczytałam trochę w internecie, no i zamówiłam. Pomyślałam tym razem musi się udać .. nic bardziej mylnego. Krem nie zrobił nic. Stosuje od 3 miesięcy, przez 3 tygodnie codziennie na noc. Obecnie 2 razy w tygodniu. Wykorzystam go do końca, bo nie szkodzi (chyba) mojej cerze a nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto.. Krem zamknięty jest w tubce. Ma gęstą konsystencję, jest biały , bezwonny. Jest też również bardzo wydajny, stosuje 3 miesiące i mam go jeszcze połowę. Nie jest drogi aczkolwiek i tak nie wart swojej ceny. Bo równie dobrze mogę nie nakładać żadnego kremu.