Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Balsamy do demakijażu

Bielenda Professional SUPREMELAB Clean Comfort, Oil Cleansing Balm Olejowy balsam do demakijażu

4,2 na 56 opinii
50% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,2 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 50% osób
  • 10 kwietnia 2024 o 11:52
    Dobry ale nie idealny
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Balsam ma bardzo miękką konsystencję, czasem niestety się nieco rozwarstwia i wypływa sam olej, a dopiero potem balsam. Jednak można mu dać plusa za konsystencję bo zwykle nie przecieka przez palce jak oleje. W miarę masowania rozpuszcza się do lekkiego olejku ktiey na czescie całkowicie emuluje. Nie podrażnia oczu, nie zostawia na nich tlustej powłoczki. Produkt jest bezzapachowy wg mnie. Balsam jest dobry, sprawdza się, nie lubię za bardzo opakowanka - Ciężko jest wycisnąć balsam z tubki, szczególnie pod koniec opakowania. Dodatkowo nie jestem przekonana do ceny, chyba szukałabym czegoś tańszego ale nie mówię że nie wrócę
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 października 2023 o 22:41
    E tam.
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Balsam robi co ma robić - ładnie rozpuszcza makijaż, fajnie emugluje, nie podrażnia i nie wysusza skóry. Ale czy jest wart takich piniendzy? No właśnie niekoniecznie. Zacznijmy od tego, że wcale nie wystarczy nam malutka ilość na jeden raz - chyba że lubimy dyskomfort przy demakijażu, lub robimy to niezbyt dokładnie. Żeby balsam dobrze sunął po skórze i dotarł do każdego zakamarka na twarzy wypada go nałożyć jednak nieco więcej, inaczej będzie się rozprowadzał tępawo, jak gęstszy olej. Tym samym wydajność nie jest wcale jakaś rewelacyjna - po każdym użyciu widzę na pierwszy rzut oka jak go ubywa. Drugą sprawą jest fakt, że miałam olejki tej firmy o kwocie co najmniej połowę niższej(o promocjach nie wspominając) i działały identycznie, jak nie przyjemnie szybciej. W tym produkcie jedyną rzeczą, która jak dla mnie bije tamte na głowę jest bardzo delikatny zapach i fakt, że nie tłuści mi prawie w ogóle linii włosów wystającej zza opaski. W dalszym ciągu nie jestem przekonana czy jest to wystarczające powody, żeby przepłacać. Przy popularnym masełku Bandi wypada także dość słabiutko - tamten szybciej się zmywa i zdecydowanie lepiej rozpuszcza pod wpływem ciepła rąk. Ten balsam polubiłam najbardziej w momencie gdy zaczęły grzać kaloryfery, w domu zrobiło się ciepło i się delikatnie rozwarstwił, jest obecnie idealnie olejowy i teraz faktycznie wystarczy go nałożyć mniej. :P Ciekawe tylko czy się nie zepsuje za jakiś krótki czas. Trzymam go z daleka od źródeł ciepła, ale jak widać to nie wystarczyło, żeby formuła się nie zmieniła. Ogólnie produkt jest w porządku, ale w mojej ocenie można spokojnie sięgnąć po tańsze kosmetyki tego typu i wyjdzie to naszej skórze dokładnie tak samo dobrze.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Super-Pharm
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 5 sierpnia 2023 o 8:42
    okrutnie wydajny
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    balsam kupiłam w promocji Bielendy, które marka robi raz na jakiś czas. nie pamiętam ile zapłaciłam - na pewno nie dużo, ale ten kosmetyk jest wart i swojej ceny wyjściowej. opakowanie to tubka, więc tak samo łatwo wydobywa się i dozuje kosmetyk jak w przypadku olejków z pompką. konsystencję ma zbitą, a po kontakcie ze skórą zamienia się w olejek. bardzo dobrze zmywa makijaż i tusz, którego aplikuję sporo - jednak chwilę trzeba poświęcić na masaż. bardzo dobrze usuwa się później wodą, ja domykam oczyszczanie jeszcze kremem-pianką z CeraVe. nie zapycha, nie tworzy niespodzianek. nie szczypie w oczy. co najważniejsze - jest mega wydajny! dużo wydajniejszy niż olejki. faktycznie nie potrzeba dużej ilości produktu, aby wykonać demakijaż. myślę, że swojego opakowania używam już jakieś trzy miesiące! i jest na wykończeniu, ale mimo to ciągle coś z niego wychodzi :) raczej bezzapachowy, co też ma swoje plusy. polecam, ja na pewno jeszcze skorzystam.
    Zalety:
    • niesamowicie wydajny;
    • bardzo dobrze domywa makijaż
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 kwietnia 2023 o 19:06
    byłby idealny gdyby nie moje wrażliwe oczy
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    -opakowanie w formie tuby zamykanej na klik – wygodne i można zużyć produkt do ostatniej kropli rozcinając opakowanie - przyjemny i delikatny zapach – podobnie jak w przypadku pozostałych produktów z serii Clean Comfort przypomina mi on trochę męskie perfumy przełamane lekką słodyczą, kwiatowym akcentem - zbita i gęsta formuła, która pod wpływem ciepła dłoni robi się idealnia do rozprowadzania, dłonie gładko suną po skórze - wydajny – nie mam porównania do innych produktów tego typu, ale wydaje mi się że nie potrzeba go dużo – jednorazowo wyciskałam max 4 - 5 cm pasek i miałam aż w nadmiarze - nie podrażnia skóry - nie zapchał mnie – początkowo po pierwszym użyciu obwiniałam go za wysyp drobnych krostek, ale po kolejnych użyciach nic więcej się nie pojawiło, więc to nie wina tego balsamu - emulguje/zmywa się pod wpływem wody – już po samym przepłukaniu twarzy letnią wodą pozbywamy się produktu i tłustości, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło - w skałdzie znajdziemy witaminę E, która działa antyoksydacyjnie i pozytywnie wpływa na barierę ochronną skóry, olej ryżowy, kóry łagodzi i wpływa na regenerację skóry oraz kompleks fermentowanych olejów, które również łagodzą i pozytywnie wpływają na barierę ochronną naszej skóry - jestem zwolenniczką płynów micelarnych i oleje, balsamy i masełka to dla mnie kompletna nowość. Może dlatego podchodziłam dość sceptycznie do tego produktu, musiałam się nauczyć używać takiej formy kosmetyku. Początkowo byłam totalnie na nie. Jak już podłapałam trochę techniki to zaczęłam na niego patrzeć inaczej. Świetnie radził sobie ze zmywaniem podkładu, ale co najważniejsze również moich 2 warstw tuszu do rzęs. To się mało kiedy zdarza. Po około 60 sekundach delikatnego masażu, okrężnych ruchów i po przepłukaniu samą wodą (1 etap jeszcze bez żelu do mycia) nie zostawało prawie nic po makijażu. Niestety moim nadwrażliwym oczom produkt nie podszedł. Tak jak mogłabym przeboleć tą mgiełkę, która podobno jest typowa przy stosowaniu większości olejowych produktów do demakijażu to już szczypanie oczu ciężko przetrwać codziennie. Starałam się bardzo dokładnie płukać oczy i uważać przy ich zmywaniu, ale zawsze kończyło się to szczypaniem i uczuciem mega przesuszonych oczu (takie jak towarzyszy nam po nieprzespanej nocy lub bardzo długim siedzeniu przed ekranem).
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Luqia
    Luqia
    5 / 5
    27 października 2022 o 18:59
    Balsam, olej czy mleczko? Otóż wszystko w jednym!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Balsam ten kupiłam zaraz po premierze, bo tak bardzo mnie kusił. A potrzebowałam też czegoś nowego do demakijażu, więc idealnie się złożyło. Naprawdę, nie kłamię - czasami rzeczywiście kupuję kosmetyk, bo go potrzebuję :D. Kosztował mnie chyba połowę ceny z jakimś kodem rabatowym, także dobry deal. Od początku swojej przygody z makijażem byłam wierna płynom micelarnym. Dopiero w zeszłym roku lub dwa lata temu przekonałam się do innych produktów. Teraz nie wyobrażam sobie powrotu do płynu i wacika. Tym razem szczególną miłością obdarzyłam olejowy balsam marki Bielenda Professional z serii Clean Comfort. Podjęłam ryzyko, kupując go zaraz po premierze, kiedy nie miał jeszcze żadnych opinii, ale na szczęście okazał się istnym cudeńkiem, mazidłem marzeń. Aplikujemy go w małej ilości na suchą skórę pokrytą makijażem i delikatnie masujemy. Uczucie nie do opisania! Swoją konsystencją przypomina balsam do ciała wymieszany z olejem kokosowym, ale to nie wszystko. Na skórze, podczas masowania, zamienia się w super aksamitne, jedwabiste mleczko. Rozpuszcza w mgnieniu oka nawet najbardziej uparte kosmetyki, jak wodoodporny tusz do rzęs czy mocno zastygająca pomadka. A następnie z łatwością zmywa się wodą, choć oczywiście nie możemy zapomnieć o kolejnym kroku, czyli oczyszczaniu. Skóra po takim demakijażu jest miękka, czysta i zadowolona, gdyż nic nie naruszyło jej bariery ochronnej. Świetna opcja dla cer suchych i wrażliwych, lecz tak naprawdę dla wszystkich, uwzględniając tłuste i trądzikowe. Tym drugim zapewniam, że tutaj nie ma prawa nic zapchać Waszych porów, o ile poprawnie oczyszczacie skórę. W składzie balsamu znajdziemy witaminę E, olej ryżowy oraz fermentowane oleje. Zauważyłam, że regularne stosowanie zmniejszyło moją tendencję do przesuszających się boków twarzy. Nawet taki szybki etap w pielęgnacyjnej rutynie potrafi dużo zmienić, jak widać. I już wiem, że do tego produktu wrócę, polując na promocję :D. Zdecydowanie top na mojej liście pewniaków z kategorii demakijażu i oczyszczania <3. Zapach ma bardzo delikatny, ale też bardzo przyjemny. Czuję tutaj coś drzewnego i kremowego, trochę wręcz męskiego. Za każdym razem napawam się tym aromatem, bo jakoś dobrze na mnie wpływa. Opakowanie to miękka, biała tuba z zamknięciem od dołu typu zatrzask. Na początku łatwo wydobywało się balsam ze środka, ale im jest go mniej, tym trudniej wyciskać. Mam go w środku jeszcze sporo, jednak czuję, że w pewnym momencie przecięcie tuby będzie nieuniknione. Najwyżej zmienię mu opakowanie na jakiś słoiczek ;). Szata graficzna jest dość apteczna i minimalistyczna, ale to nie problem - takie również mają swój urok. Całość jest w porządku jakości. Pojemność to super wydajne 150ml.
    Zalety:
    • Jedwabista, olejowa konsystencja, która podczas masowania zamienia się w mleczko
    • Sprawnie rozpuszcza nawet najbardziej uparte kosmetyki
    • Z łatwością zmywa się wodą
    • Delikatny dla oczu
    • Nie narusza naturalnej bariery skóry
    • Przyjemny zapach
    • Dobrej jakości opakowanie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    29 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.