Mawawo Natural Cosmetics DMAE Eye Cream Krem pod oczy z DMAE

Bardzo lubię testować kremy pod oczy. Mam dość wymagającą skórę, która lubi się przesuszać dlatego przede wszystkim w kremach szukam dobrego nawilżenia. Na dzień lubię lekkie, dobrze nawilżające i szybko wchłaniające się formuły, natomiast na noc zdecydowanie wolę kremy gęste, bardziej treściwe i odżywcze. Niedawno skończyłam używać krem pod oczy z DMAE od Mawawo. Krem znajduje się w wygodnym opakowaniu typu airless z pompką i możemy dozować go w takiej ilości jak potrzebujemy. Ma raczej lekką konsystencję i jest praktycznie bez zapachu. Szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża okolicę pod okiem, dobrze spisuje się również pod makijaż. Nie migruje i nie podrażnia oczu co również jest dla mnie ważne. Delikatnie napina i wygładza okolicę oka. Sprawdził się u mnie naprawdę bardzo dobrze. Stosowałam go głównie na dzień, ponieważ jak wspominałam wcześniej mam dość wymagającą skórę w tej okolicy, dlatego na noc zdecydowanie wolę bardziej gęste i odżywcze formuły. Jako krem na dzień spisywał się u mnie bardzo dobrze i myślę, że zdecydowanie warto dać mu szansę.

Krem kupiłam na promocji w sklepie mawawo za około 60 zł/15 ml. Regularna cena to 82 zł. Producent obiecuje że krem: silnie nawilża, poprawia napięcie, łagodzi podrażnienia, działa antyoksydacyjnie, redukuje objawy zmęczenia. W sumie te obietnice zostały spełnione, dodatkowo liczyłam, że pomoże troszkę na moje zmarszczki pod oczami, ale tutaj nie zauważyłam takiego efektu. Krem jest lekki, na dzień jest ok a na noc po wchłonięciu dodaje jeszcze ceramidowy krem pod oczy z Bielenda jest bardziej treściwy. Bardzo dobrze wykonywało mi się masaż z tym kremem. Pierwsze efekty zauważyłam po zużyciu ok 2/3 opakowania. Szczególnie jeśli chodzi o efekt rozjaśnienia, napięcie hmm nie ma tu spektakularnej zmiany, ale wydaje mi się że też skóra jest bardziej napięta, może na ten efekt potrzeba więcej czasu ???? DMAE czyli tajemniczy składnik kremu ma wywołać efekt liftingu, oraz pobudzać produkcję kolagenu i elastyny. Moje zmarszczki są takie jak były, ale skóra jest lepiej odżywiona. Polecam szukać promocji i spróbować. Wielki plus za to że jest mega delikatny, nie piecze, nie uczula ❤️ trochę słabo się wchłania, trzeba dać mu chwilę, ale dzięki temu można zrobić nim masaż okolic oczu bez ciągnięcia skóry.

Ja, szczerze mówiąc, mam nie małą obsesję jeśli chodzi o kremy pod oczy, a to dlatego, że mam już pierwsze.. i drugie:D zmarszczki. I niestety chyba lepiej nie będzie.. Dlatego staram się dbać odpowiednio o tę okolicę i nie pomijać. Jest to krem o wielokierunkowym działaniu, który sprawdzi się do każdego typu skóry. Ma za zadanie podnosić poziom nawilżenia, rozjaśniać, łagodzić podrażnienia oraz napinać i wygładzać okolicę pod okiem. Formuła opiera się na innowacyjnych składnikach: DMAE oraz Eye’fective TM - kompleks ekstraktów z głogu oraz jaśminu arabskiego poprawia wygląd, działa ujędrniająco i uelastycznia. Hialuronian sodu oraz Hydromanil TM głęboko nawilżają, koją i łagodzą podrażnienia. Pantenol, allantoina oraz oleje roślinne: arganowy, z pestek śliwki oraz awokado - zmiękczają skórę, przeciwdziałają utracie wody z naskórka, łagodzą podrażnienia, niwelują uczucie pieczenia czy suchości. *kosmetyk zamknięty jest w opakowaniu typu airlees co jest bardzo wygodne i higieniczne *konsystencja jest dość lekka i wystarcza niewielka ilość, dlatego krem jest bardzo wydajny *u mnie sprawdził się stosowany zarówno na noc jak i na dzień. Często nakładałam również na serum * dobrze sprawdza się jako podkład pod makijaż. *produkt jest bezzapachowy, nie powoduje pieczenia czy łzawienia oczu *skóra jest nawilżona, miękka, ukojona, wygląda na zdrową *kosmetyk wegański