Bandi Sebo Care, Pasta na niedoskonałości z kalaminą 

Uwielbiam produkty punktowe. Testowałam ich już bardzo dużo. Skład tego produktu jest geniany. Jest to świetny bilans pomiędzy składnikami wysuszającymi tj. cynk, a łagodzącymi typu kalamina, gliceryna, oraz rozjaśniającymi przebarwienia tj. azeloglicyna. Produkt w założeniu miał przeciwdziałać powstawaniu i zmniejszać istniejące pojedyncze zmiany, przyspieszać regenerację uszkodzonego naskórka a także usprawniać rozjaśnianie przebarwień, koić, zmniejszać zaczerwienienia i uczucie swędzenia w miejscach pojawiania się niedoskonałości. Nie mogę do końca zgodzić się z zapewnieniami producenta. Nie zauważyłam zmniejszenia powstawania niedoskonałości i zapobiegania im. Moim zdaniem to nie jest mocny produkt. Delikatnie wysusza niedoskonałości i koi okolicę po wyprysku ale bardziej jest to efekt niedotykania tego miejsca dzięki nałożonej paście. Sama pasta ma przyjemną konsystencję i cielisty kolor. Nie rzuca się w oczy i można spokojnie wyjść z nią z domu bez uczucia wzroku na sobie przez przechodniów. Natomiast działanie jest średnie jak na produkt profesjonalny. Nie zauważyłam wielkiego wow. Lepsze efekty mam po plasterkach na wypryski lub po wycofanym lotionie od Faceeboom.

Produkt jest bardzo wydajny. Stosuję go punktowo. Ma konsystencję pasty i beżowy kolor, który po roztarciu wtapia się w kolor skóry. Mimo że najlepiej działa na noc, przyspieszając gojenie niedoskonałości, może wysuszać skórę przy dłuższym stosowaniu. Pasta znajduje się w małej tubce przypominającej krem pod oczy, co ułatwia jej aplikację. Jednak nie zasycha całkowicie, co może skutkować wytarciem jej w pościel podczas snu. Dla pewności warto zakleić miejsce aplikacji plastrem. Bandi Sebo Care to skuteczna pasta, która doskonale radzi sobie z redukcją zaczerwienień i zmniejszaniem niedoskonałości.

Produkt kupiłam po poleceniach dziewczyn borykających się z doskonałościami na instagramie. Stosuje go punktowo na wyskakujące xo jakiś czas niedoskonałości. Działa świetnie! Zmniejsza obrzęk, redukuje zaczerwienienie i znacznie przyspiesza gojenie. Jedyny mały minut to, że produkt nie zastyga i stosując go na noc łatwo go wytrzeć w poduszkę dlatego polecam zakleić posmarowane miejsce plasterkiem.

Lubię markę, często testuję ich produkty, ten szczególnie mi się spodobał. Konsystencja przypomina korektor, zasusza zmiany i łagodzi je. Czasem używam pasty, gdy nie jestem pomalowana a wyjdzie mi jakaś niedoskonałość i nie chcę chodzić z czerwoną plamą na twarzy. Na plus opakowanie i wydajność.

Pastę kupiłam z polecania kosmetologa. Borykałam się z wypryskami ropnymi w okolicy brody, ust. Wcześniej stosowałam mnóstwo innych produktów.. kończyło się na swędzeniu, długim czasie gojenia :( zostawały 'blizny'. Zastosowałam pastę Bandi na noc, posmarowałem wypryski grubą warstwą przez co starałam się pierwsza noc spać na plecach xD rano wstałam, obrzęk, zaczerwienienie było o wiele mniejsze. Byłam zachwycona! Kiedy mogłam, w ciągu dnia czy na noc smarowała ( już cienką warstwą) zmiany na skórze. Pasta pięknie wysuszyła wypryski, przyspieszyła czas gojenia:) po kilku zastosowaniach nie było po nich śladu :) jestem bardzo zadowolona! Polecam :) jest już ze mną nierozłączna, w szczególności przed miesiączką:D

Dostałam ten krem punktowy od przyjaciółki, której sprawdza się świetnie, ale ja nie dołączyłam do grona jego fanów. Moim największym zastrzeżeniem jest to, że produkt ten nie zastyga, a jest białą pastą, więc po chwili się wyciera. Czasem przyklejają mi się do niego włosy, czasem przetrę brodą o koszulkę.. Przy stosowaniu na noc brudzi poduszkę, więc też odpada. A ja generalnie się kontroluję, więc te wszystkie dotknięcia są naprawdę nie do uniknięcia. Zostanę przy moim ulubionym produkcie tego typu, czyli eveline insta, bo tamten jest przezroczysty (więc mogę nawet wyjść do ludzi) i zastyga, więc nie ścieram go. Ciężko mi się nawet wypowiedzieć co do działania tego produktu, z tego co widzę to jest ok, ale pewnie byłabym bardziej zadowolona, gdybym była w stanie utrzymać go na niedoskonałości dłużej niż pięć minut.

Zachęcona pozytywnymi opiniami postanowiłam kupić ponieważ lubię tą markę, i kupiłam tą pastę. Pasta jest kremowa, wystarczy odrobina żeby nałożyć na niedoskonałość najlepiej na noc, a rano widać że jest mniejsze zaczerwienienie, ukojenie w tym miejscu. Pasta jest wydajna, ma ładne opakowanie ( tubka ) przez co można wydozować odpowiednią ilość produktu. Można nabyć w promocyjnej cenie. Polecam.

Pastę zakupiłam dla nastoletniej córki. Nie przyszło mi do głowy, że sięgnę po nią ja... w zależności od fazy cyklu bywa, że borykam się z trądzikiem wieku dojrzałego (najczęściej są to pojedyńczy "nieprzyjaciele" np na szyi, niezbyt efektowne, wystające- przepraszam za dosadny opis). To co robi ta pasta to są same cuda: zmniejsza niedoskonałość, redukuje zaczerwienienie, sprawia, że jest mniej wystająca, bardziej się wchłania, finalnie przyśpiesza gojenie. Wystarczy odrobina. Jest więc bardzo wydajna. Nie polecam używać rano przed wyjściem, ponieważ bieli, nie wchłania się. Stosuje na noc lub wczesnym wieczorem. Ma konsystencję pasty glinkowej, w zasadzie chyba bezzapachowej. Tubka 15ml za cenę 35 zł to zakup wart w każdym aspekcie.

Nigdy nie lubiłam punktowych preparatów na niedoskonałości, powód był jeden: zupełnie nie działały lub drastycznie przesuszały skórę co tylko zaogniało zmiany. Działanie tego produktu bardzo mnie zaskoczyło, faktycznie redukuje niedoskonałości, nawet te najgorsze bolące i podskórne. Wpływa na przyspieszenie gojenia. Pasta zupełnie się nie wchłania i jest widoczna na skórze, trzeba uważać by nie zetrzeć. Ale rezultaty rekompensują tę drobną niedogodność.